Pożar w padoku Formula E w Walencji

daniel

Señor Meme Officer
Formula E has announced the second day of the 2024 pre-season test at Valencia will not go ahead following a fire on Tuesday's first day of running.

Tuesday afternoon's session had already been called off as a result of that fire, which broke out in the box occupied by battery provider WAE (formerly Williams Advanced Engineering).
The fire broke out during the lunch break between Formula E's two Tuesday sessions, and is believed to have been caused by the Gen3 battery taken out of the DS Penske car driven by Robert Shwartzman, who stopped on track in the morning session.

The battery had been removed from the car and transported from the DS Penske garage to the WAE one for inspection.
The series added that a joint investigation launched earlier in the day by itself, the FIA and local fire authorities was ongoing but said an issue had already been identified and "is being addressed".

 

p0li

Pionier e-mobilności
bateria spalila sie podczas grzebania w niej, wiec mozliwe ze znowu komus srubokret z reki wypadl :)
 

daniel

Señor Meme Officer
bateria spalila sie podczas grzebania w niej, wiec mozliwe ze znowu komus srubokret z reki wypadl :)
Była przerwa na lunch. To mógł być widelec.
 

Michal

Moderator
Albo nóż, a nóż, to też trochę taki śrubokręt ;)
 

daniel

Señor Meme Officer
A tak na serio to ciekawe co się odwaliło. FIA zawsze wprowadza jakiegoś nowe regulaminy po takich przypadkach. Kiedyś kierowcy przejeżdżali Pit Lane na pełnej prędkości, tankowali paliwo, machali szachownicą na torze. Teraz już takich rzeczy nie ma i bezpieczeństwo jest brane poważnie.

Jeśli pożar był tak groźny, że odwołano cały dzień testów to już psuje interes i nawet dla pieniędzy powinni zorganizować jakiś system szybkiego opanowywania sytuacji.
 

elektryk

Pionier e-mobilności
A tak na serio to ciekawe co się odwaliło. FIA zawsze wprowadza jakiegoś nowe regulaminy po takich przypadkach. Kiedyś kierowcy przejeżdżali Pit Lane na pełnej prędkości, tankowali paliwo, machali szachownicą na torze. Teraz już takich rzeczy nie ma i bezpieczeństwo jest brane poważnie.

Jeśli pożar był tak groźny, że odwołano cały dzień testów to już psuje interes i nawet dla pieniędzy powinni zorganizować jakiś system szybkiego opanowywania sytuacji.
Wg mnie źle na to patrzysz, to nie psuje interesu, a wzmacnia główny biznes czyli spalinową formułę, a takie jest teraz oczekiwanie producentów, wszyscy zmniejszyli plany i inwestycje w produkcję EV. Wysyp artykułów jakie to elektryki są złe i jak trzeba wracać do spalinówek się w to też dobrze wpisuje.
 

Bronek

Pionier e-mobilności
E tam.. To sport WYCZYNOWY więc będą wypadki. Ile silnikow wybuchlo w F1 ile bylo innych zdarzeń. Po to jest F1 aby udoskonalać ryzykując, testują itd. tu podobnie
A że to sie wpisuje w sytuacje hejtu ze strachu to inna bajka
 

daniel

Señor Meme Officer
Wg mnie źle na to patrzysz, to nie psuje interesu, a wzmacnia główny biznes czyli spalinową formułę, a takie jest teraz oczekiwanie producentów, wszyscy zmniejszyli plany i inwestycje w produkcję EV. Wysyp artykułów jakie to elektryki są złe i jak trzeba wracać do spalinówek się w to też dobrze wpisuje.
Ale tem artykuł to nie hejt tylko informacja. Wypadki zdarzają się też w Formule 1. Czasem ktoś umrze. Taka jest cena dobrej zabawy.
Jestem po prostu ciekaw jak z taką sytuacją radzą sobie profesjonaliści w warsztacie, który powinien być na takie zdarzenia przygotowany.
 

Ratt

Posiadacz elektryka
Jak jest przygotowany i postępują zgodnie z procedurą nie spiesząc się to takie wypadki się nie zdarzają. A jak się spieszysz to się diabeł cieszy :)
 
Top