Hmm, a nie jest to ograniczone ładowanie do np 90% , bo przecież HL ma być bardziej efektywny ?Słaby zasięg T3HL LR 500km/100%
Tesla chwali sie amortyzatorami aktywnymi w takiej samej technologii jak KONI, wiec finalny efekt może być inny i KONI może nadal mieć lepsze, ale nie ufałbym panom na filmiku powyżej bo może to być efekt placebo albo naganianie klientów na wymianę.Tesla się chwali amortyzatorami KONI aktywnymi.
Czyżby wygasł patent na Koni?A
Tesla chwali sie amortyzatorami aktywnymi w takiej samej technologii jak KONI, wiec finalny efekt może być inny i KONI może nadal mieć lepsze, ale nie ufałbym panom na filmiku powyżej bo może to być efekt placebo albo naganianie klientów na wymianę.
Nie mam pojęcia, ale jakby nawet ktoś opatentował metodę obierania ogórka to dwie różne osoby stosując tą samą metodę bedą obierać ogórka troche inaczej.Czyżby wygasł patent na Koni?
Nie dokońca, to czynność powszechna, nie do opatentowaniaNie mam pojęcia, ale jakby nawet ktoś opatentował metodę obierania ogórka to dwie różne osoby stosując tą samą metodę bedą obierać ogórka troche inaczej.
Jechałem, i jak dla mnie jest OK, wolę komfort od twardszego zawieszenia. Wg mnie przyspieszają podobnie. Jechałem starą i nowa 3 LR. Reakcja na "gaz" wg mnie taka sama. Stara miała ogranicznik do 140, nowa go nie miała i udało się jechać przez chwilę 180 i nic nie bujało na autostradzie.Obejrzałem, ciekawe informacje podają w tym filmie:
- auto z fabrycznym zawiasem zaczyna "pływać" po drodze od 170 km/h - to stąd pewnie ograniczenie prędkości do tych 201 km/h
- tuleje w zawieszeniu są bardziej miękkie niż w poprzednim modelu - to ma też wpływ na "pływanie" auta
To "pływanie" auta trochę mnie niepokoi - lubię jak samochód się precyzyjnie prowadzi.
- amortyzatory i sprężyny mają inne numery części niż w starszym modelu, stad te zmiany w zachowaniu auta
- amortyzator Koni poprawia stabilność auta poprawiając jednocześnie wybieranie nierówności, znika efekt "bujnięcia" po przejechaniu przez nierówność. Zniknęła też skłonność do pływania samochodu przy większych prędkościach.
- sprężyna Vogtland powoduje obniżenie auta o 3-4 cm, obniża się środek ciężkości co poprawia reakcję na kierownicę, ale jednocześnie szybciej lądujesz w "twardej" części sprężyny.
No i sprawa nie związana z zawieszeniem - podobno Highland zdecydowanie łagodniej rusza z miejsca, nie ma takiego "kopa" z miejsca jak poprzedni model.
Trochę mi się te cechy nie podobają, mam nadzieję, że w Performance będzie zdecydowanie bardziej usportowiona praca zawieszenia i reakcja na gaz. No i z pewnością muszę się przejechać Highlandem, bo nie jestem już pewnien, czy faktycznie nie popsuli zachowania auta w ruchu ?