viallos

Pionier e-mobilności
A Ionity cholera nadal faktur nie wystawia
Serio to dla Ciebie jest najważniejsze... jedziesz w trasę raz na rok i się martwisz że FV nie będziesz miał. Ja na Zachód od Polski to tylko mix Supercharger + Ionity i się super łatwo i szybko podróżuje.
 

viallos

Pionier e-mobilności
W pierwszym roku jazdy EV będzie 30k km. Trochę więcej, niż raz na rok w trasę. A Supercharger owszem, do uzupełnienia zasięgu się przydaje, jak trzeba, ale ładowanie trwa dwa razy dłużej niż np. na tym Ionity. Jak mogę, to unikam.
Teraz zauważyłem że jeździsz Kia to może faktycznie tak masz. Ja w Tesli czy to Ionity czy SuC v3 to podobne prędkości.
Zatem Ionity PASSPORT na zachodzie i tak cię się chyba bardziej oplaca niż stary roaming GW.
I zdaję się w Niemczech nawet bez tej faktury wychodzi lepiej niż poprzednie GW.
Dobrze policz tylko na dany wyjazd które abo wziąć i po sprawie.
 
S

Skasowane_na_zyczenie_2025-01-27

Gość
ja pier... no toż za chwilę EV będzie tylko dla koneserów drogich win ;) myślałem o TM3 ale po tych rewelacjach chyba nie dam się nabić w butelkę. na trasy EV ma coraz mniejszy sens o czym już dawno trąbił na forum kolega @cooler. niestety chyba dobrze wieszczył. widać, że to będzie tendencja zwyżkowa. jak tak dalej pójdzie to używki będą rozdawać za darmo, dzizas co tu się porobiło. Elonie widzisz i nie grzmisz? ;)
 

sigg

Posiadacz elektryka
ja pier... no toż za chwilę EV będzie tylko dla koneserów drogich win ;) myślałem o TM3 ale po tych rewelacjach chyba nie dam się nabić w butelkę. na trasy EV ma coraz mniejszy sens o czym już dawno trąbił na forum kolega @cooler. niestety chyba dobrze wieszczył. widać, że to będzie tendencja zwyżkowa. jak tak dalej pójdzie to używki będą rozdawać za darmo, dzizas co tu się porobiło. Elonie widzisz i nie grzmisz? ;)
EV się w sumie nigdy nie "opłacało" w trasy - nawet w USA.

Nie dość, że są wysokie ceny ładowania DC, to dodatkowo dochodzi problem z zasięgiem i dostępnością punktów ładowania.

Tutaj raczej zawsze chodziło o to, żeby jazda EV po prostu nie była znacznie bardziej upierdliwa od jazdy ICE. EV miało kosztować znacznie mniej w jeździe po mieście i porównywalnie do oszczędnych samochodów w trasie.

Większość kierowców trasy robi max parę razy w roku, więc jest w stanie to wytrzymać. Natomiast jeśli ktoś robi regularnie parę tysięcy kilometrów miesięcznie, to najlepszy jest diesel i tyle.
 
S

Skasowane_na_zyczenie_2025-01-27

Gość
EV się w sumie nigdy nie "opłacało" w trasy - nawet w USA.

Nie dość, że są wysokie ceny ładowania DC, to dodatkowo dochodzi problem z zasięgiem i dostępnością punktów ładowania.

Tutaj raczej zawsze chodziło o to, żeby jazda EV po prostu nie była znacznie bardziej upierdliwa od jazdy ICE. EV miało kosztować znacznie mniej w jeździe po mieście i porównywalnie do oszczędnych samochodów w trasie.

Większość kierowców trasy robi max parę razy w roku, więc jest w stanie to wytrzymać. Natomiast jeśli ktoś robi regularnie parę tysięcy kilometrów miesięcznie, to najlepszy jest diesel i tyle.
dokładnie. do sporadycznego podróżowania a tak to na krótkiej smyczy fotowoltaiki ;) czyli im większa bateria tym lepiej, ale się popierniczyło.
 

nabrU

Moderator
Chyba mnie pogięło, bo się zastanawiam czy nie wsiąść w Teslę zamiast w Wizzair i nie jechać do PL :p
 

krzyss

Pionier e-mobilności
Chyba mnie pogięło, bo się zastanawiam czy nie wsiąść w Teslę zamiast w Wizzair i nie jechać do PL :p
Tanio nie wyjdzie 😛
Ale ja lubie takie wyprawy !
 

nabrU

Moderator
Top