vwir
Pionier e-mobilności
Kradzież na gameboya ma się nijak do kradzieży na walizkę i - jak to ująłeś - niekontrolowanym przechwyceniem zasięgu.Na to wychodzi, że jeszcze nie wszyscy to stosują, np. Kia/Hyundai, które często padają łupem złodziei, bo je łatwo ukraść na "gameboya"
Ale tak - adac robił kilka lat temu testy i ponad 90% samochodów było podatnych na kradzież na walizkę.