Ogolnie zawsze bylem podjarany "samowystarczalnoscia", generacja energii, zyciem "off-grid" wiec "elektryzacja" transportu od poczatku mnie interesowala. Wszystko zaczelo sie od elektrycznego skutera. Mieszkalismy wtedy w Londynie na barce, ktora przemieszczalismy sie z miejsca na miejsce, czasami cumowalismy dosyc daleko od mojej pracy, ale problemem nie byl sam dystans, tylko zatloczone miasto i korki. Mialem wtedy firmowe Vivaro wiec jezdzilem za darmo, ale mialem tez dosyc tracenia czasu w korkach. Oprocz tego mieszkajac na lodzi przeplywajac w nowe miejsce zawsze musialem sie wracac zeby przeparkowac samochod (czasami kawal drogi) - skuter tu rozwiazywal sprawe bo po prostu mozna go "rzucic na barke" i po klopocie. Tak wiec w 2017 zakupilismy taki oto chinski wynalazek:
Bateria pozwala na przejechanie ok 100km, w tescie wyszlo mi troche mniej - 85km, co dalej jest niezlym wynikiem. Niestety wraz z rozladowywaniem akumulatora, malala moc skutera, wiec ponizej 50% jazda (zwlaszcza w dwie osoby) byla nieco irytujaca. Tak czy inaczej, w okresie wiosna - jesien uzywalem skutera w zasadzie codziennie i oszczedzal mi troche czasu i sama jazda byla bardziej ekscytujaca. Na barce mialem instalacje PV (jakies 2.5kw) wiec czesto go doladowywalem "w domu" za darmo. Poza tym zrobilem sobie przejsciowke "type 2 - gniazdko" wiec zdarzalo mi sie tez doladowywac ze "slupkow".
W 2018 w pracy zabrano mi vivaro i dano w zamian male elektryczne kangoo (bateria 22kwh), zasieg w zaleznosci od pory roku 80-110km, takze dosyc skromnie, moj skuter mial wiekszy zasieg, ale jesien-zima bylem niejako skazany na male Renault. Niestety moja instalacja PV na barce byla dosyc mala, a poza tym rzadko kiedy moglem zacumowac na tyle blisko drogi/parking zeby podladowac kangoo i niejako bylem skazany na doladowywanie w publicznych ladowarkach. Czasami cumowalismy na takich "zadupiach" ze najblizszy slupek byl kilka kilometrow od nas, wiec generalnie nie bylo latwo, ale i tak polubilem to male kangoo. Wiadomo, to jest konwersja ICE do EV, wiec autko jest w pelnym sensie bardzo "analogowe", ale nie przeszkadzalo mi to. Tutaj jedna z nielicznych sytuacji ladowania z barki, malym pradem (6amp):
W miedzyczasie zdecydowalismy przeprowadzic sie na lad, i w ogole wyprowadzic sie z Londynu, wiec potrzebny nam byl samochod z wiekszym zasiegiem - w tamtym czasie jezdzilem do biura 2 razy w tygodniu. Monitorowalem sytuacje z elektrykami od jakiegos czasu - zwlaszcza MG bo cenowo (zasieg do ceny) byl w tamtym czasie chyba nie do pobicia (2021r).
Znalazlem ogloszenie na podemostracyjne MG5 Long Range (58kwh) u dilera z dosyc duzym upustem i zdecydowalismy sie go kupic.
To byl duzy krok naprzod w porownaniu do Kangoo, dojazd do pracy (100km w jedna strone) to 95% autostrada i nawet w takich warunkach bylem w stanie zrobic 350km na jednym ladowaniu. W MG zrobilismy 75 000km w niecale 3 lata i bylismy bardzo zadowoleni, poza malymi niedogodnosciami MG sprawowalo sie swietnie i bylismy przekonani, ze nasze nastepne auto to tez bedzie EV. Przez ten okres zrobilismy trasy Kent - Edynburg kilka razy (750km) a takze UK - Hiszpania i jazda ev w dlugie trasy byla (przynajmniej dla nas) calkiem do ogarniecia. Poza tym w nowym domu zainstalowalismy panele sloneczne (5kw) i wybralismy taryfe nocna (pierwsza 2 lata 4.5 pensa/kw a teraz 8 pensow/kw) takze jazda byla prawie za darmo. W 2023 na samo ladownie MG poszlo ponad 1000kw z samych paneli.
Oczywiscie MG5 nie mialo takich "bajerow" jak "frunk" czy V2L. A moze mialo?
Poczatkiem 2024 zaczalelismy sie rozgladac za czyms z nieco wiekszym zasiegiem - bralismy pod uwage TM3, MG4 i ID3, w koncy zdecydowalismy sie na ID3 tour 77kwh.
Jazda probna:
Mamy to auto dopiero od 2 tygodni, ale na razie daje rade i zasieg jest moze nawet wiekszy niz sie spodziewalem, zwlaszcza przy nizszych predkosciach jest bardzo ekonomiczne. Mysle ze podobnie jak poprzednio pojezdzimy ze 3 lata i wymienimy na cos z wiekszym zasiegiem moze TM3 moze Scenic E-Tech 87kwh (tyle ze tu szybkie ladowanie pozostawia troche do zyczenia) Zobaczymy...
Sorry za literowki i bledy, i dzieki za dotrwanie do konca - jezeli dotrwales/as!
PS. Barka niestety nie byla elektryczna, Vetus 2500cm3, 80km, na bazie Kia/Hyundai...