Tak powinno powinno być. IMO bardzo duży wpływ na ceny używanych ma niestety również opinia kształtowana przez media. Dopóki będzie trwała medialna nagonka, dopóty sprzedaż używanych BEVów będzie związana z olbrzymią stratą.Ja jednej rzeczy nie rozumiem - przecież ceny używanych ściśle zależą od rozwoju technologii i cen aut nowych + robią zamęt dopłaty do elektryków.
OT: kupiłem kiedyś Mondeo, które miało złą prasę. Nie dało się wytłumaczyć potencjalnym kupcom, że usterka dotyczyła tylko początkowych egzemplarzy i szybko wymienili wadliwe wtryskiwacze oraz coś tam jeszcze. Czasopisma (wtedy jeszcze się czytało) uparcie umieszczały silnik na czarnej liście najbardziej wadliwych konstrukcji i skończyło się na tym, że sprzedałem samochód po 5 latach za 22% ceny, którą zapłaciłem w salonie. Koleżanka z pracy sprzedała wówczas 5-letnią bazową Toyotę Yaris za dokładnie takie same pieniądze. Pomyślałem, że trzeba kupić Toyotę. Przejechałem się Avensis, po czym wróciłem do salonu Forda i kupiłem kolejne Mondeo będąc w pełni świadomy, że pewnie znowu sporo stracę. Sądzę, że z BEVem będzie podobnie.
A dopłaty, chociaż psują rynek, mogą przekonać wielu ludzi aby jednak rozważyli zakup BEVa (tak było u mnie). Im więcej będzie pozytywnych opinii od użytkowników, tym większa szansa, że ceny używanych samochodów elektrycznych będą odzwierciedlać ich rzeczywistą wartość, zamiast obaw podsycanych przez media. 🤞🤞🤞