Ładowanie we garażu podziemnym na osiedlu - problem z zarządcą

mrseba

Kraków
Posiadam gniazdko 230V w garażu podziemnym na osiedlu legalnie założone 5 lat temu z własnym sublicznikiem i po trzech miesiącach zarządca zbanował mi możliwość ładowania samochodu, bo się sąsiadom to nie podoba (bo się spali, bo za dużo ciągnie, garaż nie jest od tego, pan założył gniazdko, a my nie możemy itp.) i że miało to być tylko do drobnych spraw majsterkowych. Miał ktoś z Was taką sytuacje, albo wie jak prawnie rozwiązać ten problem?
 

sigg

Posiadacz elektryka
Posiadam gniazdko 230V w garażu podziemnym na osiedlu legalnie założone 5 lat temu z własnym sublicznikiem i po trzech miesiącach zarządca zbanował mi możliwość ładowania samochodu, bo się sąsiadom to nie podoba (bo się spali, bo za dużo ciągnie, garaż nie jest od tego, pan założył gniazdko, a my nie możemy itp.) i że miało to być tylko do drobnych spraw majsterkowych. Miał ktoś z Was taką sytuacje, albo wie jak prawnie rozwiązać ten problem?
1) Wystąpić z oficjalną ścieżką instalacji punktu ładowania aut elektrycznych. O ile są techniczne możliwości - nie mogą odmówić.

2) Nagłośnić sprawę w mediach.
 

PrL

Fachowiec
Jak duży garaż? Macie system sygnalizacji pożaru w nim? Czujki dymu?
Jakie masz zabezpiecznie przedlicznikowe?
Prawnie możesz to rozwiązać robiąc ekspertyzę dla tego gniazda na podstawie zgody z przed 5 lat.
Skoro pozwolili na gniazdo, to była rezerwa dla tych 3,6kW.
 

Ev3

Pionier e-mobilności
Prawnie możesz to rozwiązać robiąc ekspertyzę dla tego gniazda na podstawie zgody z przed 5 lat.
Skoro pozwolili na gniazdo, to była rezerwa dla tych 3,6kW.
Niekoniecznie.
Pewnie były założenia (inne) dla jednoczesnego zużycia i nie przewidywały ładowania 3,6 kW przez naście godzin w ŻADNYM z gniazdek.
 

mrseba

Kraków
Garaż ma 25m^2 z komórką lokatorską. Jest czujnik co2 na pewno, dymu chyba też. Zabezpieczenie jest zdaje się standardowe.
Raczej wybiorę drogę oficjalną, bo po wczorajszej dyskusji z zawistnym sąsiadem odębiałem. Kazał mi przedstawić atest na kable, które położył elektryk. Absurd. I że jestem egoistyczny, że sobie założyłem gniazdko i nie interesowałem się pozostałymi mieszkańcami, teraz oni nie mogą zamontować gniazdka, bo ma takiej dostępnej mocy przyłączeniowej.
Jak duży garaż? Macie system sygnalizacji pożaru w nim? Czujki dymu?
Jakie masz zabezpiecznie przedlicznikowe?
Prawnie możesz to rozwiązać robiąc ekspertyzę dla tego gniazda na podstawie zgody z przed 5 lat.
Skoro pozwolili na gniazdo, to była rezerwa dla tych 3,6kW.
 

PrL

Fachowiec
Niekoniecznie.
Pewnie były założenia (inne) dla jednoczesnego zużycia i nie przewidywały ładowania 3,6 kW przez naście godzin w ŻADNYM z gniazdek.
Ale chłop jest jeden, więc taka moc nie robi żadnej równicy. Oczywiście gniazdo należy wymienić na przemysłowe (niebieskie), ale to już ekpertyza i projekt.

Problem jest zawsze we wspolnoscie, jak rozliczac koszty. Na wodę, ciepło mamy miesięczne zaliczki w czynszu i 2 x w roku wyrównanie.
Na podliczniku zakładając ładujemy 1x w tygodniu po 60kW to miesięcznie mamy już 240kW. To jest spore obciążenie dla wspołnoty w rachunakch comiesiesięcznych za prąd, a jeszcze trezba sciągnąć należność od właściciela podlicznika. Stąd się biorą obawy zarządcy i członków wspólnoty.
 

PrL

Fachowiec
Garaż ma 25m^2 z komórką lokatorską. Jest czujnik co2 na pewno, dymu chyba też. Zabezpieczenie jest zdaje się standardowe.
Raczej wybiorę drogę oficjalną, bo po wczorajszej dyskusji z zawistnym sąsiadem odębiałem. Kazał mi przedstawić atest na kable, które położył elektryk. Absurd. I że jestem egoistyczny, że sobie założyłem gniazdko i nie interesowałem się pozostałymi mieszkańcami, teraz oni nie mogą zamontować gniazdka, bo ma takiej dostępnej mocy przyłączeniowej.
To masz garaż czy miejsce postojowe w garażu? Ile w garażu parkuje samochodów?
 

mrseba

Kraków
bo po wczorajszej dyskusji z zawistnym sąsiadem odębiałem.

Ale chłop jest jeden, więc taka moc nie robi żadnej równicy. Oczywiście gniazdo należy wymienić na przemysłowe (niebieskie), ale to już ekpertyza i projekt.

Problem jest zawsze we wspolnoscie, jak rozliczac koszty. Na wodę, ciepło mamy miesięczne zaliczki w czynszu i 2 x w roku wyrównanie.
Na podliczniku zakładając ładujemy 1x w tygodniu po 60kW to miesięcznie mamy już 240kW. To jest spore obciążenie dla wspołnoty w rachunakch comiesiesięcznych za prąd, a jeszcze trezba sciągnąć należność od właściciela podlicznika. Stąd się biorą obawy zarządcy i członków wspólnoty.
Zgadza się, problem jest zawsze we wspólnocie. Od czerwca zużyłem ok. 600kWh. Zarządca od razu dał mi bana na ładowanie samochodu i wyliczył mi cenę 2,07zł / kWh. Zarządałem faktur i na ich podstawie nawet wliczając koszty stałe do ceny wyszło 1,02zł /kWh. Zarządca za wszelką cenę chce mi uniemożliwić korzystania z gniazdka, aby zadowolić nieszczęśliwych sąsiadów.
 
Top