Żeby takie testy były miarodajn powinny byc robione na tej samem marce opon, przy dokładnie takich samych warunkach atmosferycznych, tej samej temperaturze asfaltu (i tym samym asfalcie), takiej samej sile i kierunku wiatru.
Standardzik, jak wynik nie odpowiada oczekiwaniom, to pomiar niemiarodajny. Pomiar to pomiar, wiadomo, że są jakieś tam błędy urządzenia, może jakiś wpływ procedury pomiarowej itd. Tylko dyskutowanie jest trochę bez sensu. Coś jak "prawo jazdy mu zabrali a on tylko 2 promile miał. Przy jego doświadczeniu i treningu to jak nic".
Natomiast prawdą jest, że poziom głośności zmierzony obiektywnie nie musi się pokrywać z indywidualnie odczuwaną uciążliwością hałasu. Wolę głośny deszcz niż cicho puszczone The Best of Martyniuk.
Jako ludzie mamy bardzo kiepskie zdolności do szacowania wartości bezwzględnych. Patrzysz na termometr i niby widzisz 12 stopni, a jak wyjdziesz to w zależności od wilgotności, wiatru, nasłonecznienia odczucie będzie od "całkiem OK", do "pizga złem". Muzyka puszczona w ciągu dnia na poziomie komfortu, w nocy przy niższym poziomie tła robi się głośna, itd.