2024.38

Paweł M.

Posiadacz elektryka
Można co nieco w ustawieniach pozmieniać, aby nie reagowal i nie korygowal , mniej ostrzegal i ruszal prosto w drzwi garazowe przy niskiej prędkości
nie bardzo jest co pozmieniać sensownego. mogę jedynie całkowicie wyłączać za każdym razem układ hamowania awaryjnego ale to raczej średni pomysł.

zostaje jedynie liczyć że Elon to czyta i naprawi ten błąd ACC
 

Pleśniak

Posiadacz elektryka
I właśnie ten phantom breaking jest u mnie chyba jedynym problemem Tesli, który mnie autentycznie przed odstrasza przed zakupem... Przeżyję te wycieraczki, przeżyję brak czujników itd. Ale awaryjne hamowania były, są i będą w Tesli. Rezygnacja z radaru tego tym bardziej nie poprawiła. A skoro od tylu lat się z tym nie uporali to jaka jest szansa, że nagle im się uda? Nie potrzebuję FSD ani nawet autopilota, ale dobrze działający adaptacyjny tempomat już owszem - nie wyobrażam sobie bez niego jazdy na krajówkach i ekspresówkach/autostradzie. W obecnym aucie działa bardzo dobrze, a w nowszych VW pewnie tylko lepiej. A jeśli przez niego miałbym się całą drogę stresować to naprawdę mi się nie uśmiecha :/ Póki co ciężko znaleźć coś lepszego niż Tesla w cenie Tesli, dlatego jeszcze niedawno bym się nie zastanawiał... Ale powoli pojawiają się alternatywy. W tej chwili chyba jestem najbardziej ciekawy Skody Elroq i na pewno wezmę ją pod uwagę przy zakupie... A potem pewnie i tak kupię Model Y i będę k%#$ić na ten głupi TACC :)
Sorry za lekki offtop, ale za każdym razem jak czytam o tym hamowaniu to zaczynam myśleć czy Tesla to jednak dobry wybór.
 

nabrU

Moderator
Hmm...
Mam od sierpnia 2023 TM3 (nie HL) i phantom braking miałem może z 3 razy. Może to kwestia dróg, typu oznakowania poziomego czy coś takiego :unsure:

Przykłąd: moja najbliższa autostrada (M27) ma remont i w związku z tym 3 węższe pasy i ograniczenie do 50 mph. Zasuwam sobie tam w godzinach szczytu (czyli np. samochód z lewej i z prawej) na AP i zero problemu. AP świetnie sobie radzi przy mijaniu samochodów i ciężarówek na centymetry. Powiem więcej, robi to lepiej niż ja ;)
 

Bronek

Pionier e-mobilności
Demonizujesz problem.. Sam się dziwię jak to ludzie opisują jako nagminne . Ani ja ani syn w dwóch Teslach nie mamy z tym problemu W jednej jest FSD w mojej AP ext.
Sami częściej hamujemy ostrzej jak mamy zwidy lub coś się nam wydaje ze będzie stanowiło zagrożenie .
To ma charakter palenia się elektryków , tylko propagowane jest tym razem przez właścicieli.
Na 6 lat dwa auta było może z 10x ?
 

piotrazz

Posiadacz elektryka
Ja doświadczyłem phantom braking tylko na s7, na a1/a2 nic takiego nie miało miejsca. Hamowanie tylko w okolicy wiaduktu przecinającego jezdnię, być może „za nisko” niż oczekiwane.
 

KapitanBomba

Zadomawiam się
Demonizujesz problem.. Sam się dziwię jak to ludzie opisują jako nagminne . Ani ja ani syn w dwóch Teslach nie mamy z tym problemu W jednej jest FSD w mojej AP ext.
Sami częściej hamujemy ostrzej jak mamy zwidy lub coś się nam wydaje ze będzie stanowiło zagrożenie .
To ma charakter palenia się elektryków , tylko propagowane jest tym razem przez właścicieli.
Na 6 lat dwa auta było może z 10x ?
U mnie za każdym razem kiedy ktoś włącza się do ruchu na pasie obok. Czasami jak zobaczy cień. Mówię o tempomacie chociaż w tym wypadku bardziej właściwa nazwa to tępomat. Bezużyteczne. Nawet w starym CLK320 dało się to zrobić i po prostu trzymał odległość i tak powinno być w Tesli. Dopiero na AP nich sobie unika "zagrożeń"
 

UseYbrain

Posiadacz elektryka
jak dla mnie to działanie podstawowego ACC jak i AP w Tesli jest niestety słabe. Porównuję to do ACC w Superbie i Passacie.
Ilości nagłych hamowań na autostradach, ekspresówkach jak i krajówkach jest ogromna. Dużo jeżdżę i dotychczas korzystanie z ACC było dla mnie kluczowe i nigdy nie miałem tyle problemów z tą funkcją co mam teraz w Tesli. Przełączanie na AP niewiele zmienia, wręcz mam wrażenie że ilość gwałtownych hamowań na krajówkach jaki ekspresówkach z wąskimi pasami jest jeszcze większa.
To jest stresujące dla mnie, jeszcze bardziej dla pasażerów A co najgorsze stwarza ogromne zagrożenie zwłaszcza jak jest duży ruch.

W autach grupy VW, więc pewnie też w elektrykach, ten problem nie istnieje

Liczę że z następnymi aktualizacjami znacznie poprawią działanie ACC i AP pod tym względem.
Akurat wczoraj jechałem nowym passatem. Włączyłem utrzymanie pasa ruchu i gdyby nie moja ingerencja to wypadłbym na zakręcie. W tesli to nie do pomyślenia !!! Ja nie mam phantomowych hamowań w Tesli. Trzyma się środka pasa jak przyklejona. Za to w innych autach za każdym razem muszę trzymać ręce na kierownicy nie dlatego, że będzie pikać tylko dlatego że jestem w strachu, że wyjedzie sam z zakrętu lub wypadnie z trasy!
 
Last edited:

UseYbrain

Posiadacz elektryka
Hmm...
Mam od sierpnia 2023 TM3 (nie HL) i phantom braking miałem może z 3 razy. Może to kwestia dróg, typu oznakowania poziomego czy coś takiego :unsure:

Przykłąd: moja najbliższa autostrada (M27) ma remont i w związku z tym 3 węższe pasy i ograniczenie do 50 mph. Zasuwam sobie tam w godzinach szczytu (czyli np. samochód z lewej i z prawej) na AP i zero problemu. AP świetnie sobie radzi przy mijaniu samochodów i ciężarówek na centymetry. Powiem więcej, robi to lepiej niż ja ;)
Tak samo uważam. 3x miałem fantoma. To że zwalnia jak ktoś obok się włącza to chyba dobrze akurat ? Ja też zwalniam jak mu się kończy ciągła. !
 
Top