Jak to wyliczyłeś?2. Założyłem klimę z funkcją grzania.
3. W podłodze pod deską barlinecką kładę wszędzie folię grzewczą (ta na podczerwień).
Wszystko to łącznie kosztowało jakieś 50-60 kpln.
Dołożę jeszcze trochę PV.
Z pierwszych i niepełnych jeszcze porównań to zaskoczyło mnie, że ta folia zużywa sporo mniej prądu niż klima.
Z drugiej strony znam sytuację domu z dużymi grzejnikami (temp. przepływu 40-45°C przy zewnętrznej -15°C), w którym dodano przyłącze gazowe i z Czystego Powietrza zainstalowano kocioł gazowy. Przy takich parametrach bez problemu mogłaby się tam znaleźć PC, a teraz dom jest bezsensownie uzależniony od gazu. W 2023 roku było to nawet bardzo opłacalne, w przeciwieństwie do PC, dzięki rządowemu dotowaniu cen gazu, natomiast w II połowie 2024 roku jednocześnie podrożał gaz i spadły ceny prądu. W 2027 roku dojdzie jeszcze zrównanie opłat od CO2 dla prądu i gazu (ETS2, w tym momencie tylko w cenie prądu jest opłata od CO2) i potencjalne wstrzymanie dostaw z Kataru.Duża część budynków w Polsce to budowle pozostawione nam "w spadku" przez starożytnych Niemców. Wykonane w różnych równie starożytnych technologiach dla których nie ma żadnej przewidzianej normy, bo w dawnych czasach nikt się nie przejmował przenikalnością cieplną. Jak było zimno, to pan domu kazał sypać więcej węgla do pieca i tyle.
Wiem bo sam mieszkam w takiej poniemieckiej willi, rok budowy 1903, była własność pana stomatologa. Do dziś zachowały się resztki instalacji do wzywania służby. W każdym pokoju, łazience był guzik w ścianie, po którego naciśnięciu w kuchni (służbówce) z prostokątnego pudełka na ścianie wyskakiwała plakietka z napisem pokoju do którego służba jest wzywana. Magia sprzed 100 lat.
Ale do rzeczy - budynek stary, wysokie pomieszczenia. Ani tego ocieplić za bardzo, bo fasada bogata w gzymsiki, występy, pilastry i inne cuda, których odtworzenie w styropianie pochłonęłoby fortunę. Podłogówkę robić - to samo, potrzebne niebotyczne inwestycje i podnoszenie poziomów. PC mi odradzono, bo przy takim budynku, na klasycznych kaloryferach, podobno żarła by prądu w opór. Pozostał więc kocioł na gaz, który jako tako działa.
I takich budynków, nieraz całych kamienic dalej nie podłączonych do sieci ciepłowniczej, na Dolnym Śląsku jest multum.
Wiem - COOP itd. Też się zdziwiłem.Jak to wyliczyłeś?
Bo na pierwszy rzut oka wydaje się to mało realne.
ale zdajesz sobie sprawę że człowiek i zwierzęta potrzebują dostępu ciągłego do świeżego powietrza?Z Powietrza też nowe, szczelne okna bez nawiewników ani rekuperacji, dzięki czemu bez ciągłego wietrzenia atmosfera wewnątrz jest wręcz szklarniowa (2500 ppm CO2), ale to już inna sprawa.
może dlatego jest przyjemniej bo folia grzeje podłogę a klima powietrze i to czesto dość wysoko.Wiem - COOP itd. Też się zdziwiłem.
Nie liczyłem - zmierzyłem. Mam liczniki energii/mocy popodpinane do HA.
Klima (Mitsubishi raczej wyższa półka, coop ok 4) w małym pokoju pobiera w miarę stale ok 0,9 - 1,1 kW. Co ciekawe w upał wystarczy ledwie 0,3 kW by schłodzić ten pokój.
W tym samym pokoju folia bierze ok 0,4 kW, ale przez jakieś 30% czasu (termostat włącza i wyłącza folie).
To nie były poważne pomiary - kilka godzin tylko i w różne dni. Kiedyś zrobię dokładnie test, bo może warunki były różne.
W każdym bądź razie przez 10h w pokoju była włączona tylko folia, temp podłogi na 27, na dworze 5 stopni. Było przyjemnie ciepło. Pobór jakieś 3 kWh.
Właśnie krytykuję powszechne w Polsce instalowanie nowych, szczelnych okien bez odpowiedniej wentylacji (nawiewników lub rekuperacji). Według mnie nie powinny być przyznawane dotacje na okna bez nawiewników, jeżeli dom nie ma rekuperacji.ale zdajesz sobie sprawę że człowiek i zwierzęta potrzebują dostępu ciągłego do świeżego powietrza?
nawet o grzybie nie wspominając