Zrozumieć 800V: "Tesla, niestety, stoi w miejscu, jeżeli chodzi o innowacje", "nie ma 800V", "wolno się ładuje"

xplde

Posiadacz elektryka
Rozmawiałem, z człowiekiem który pracuje w Poznaniu dla chińczyków, którzy wytwarzają komponenty dla Tesli. Powiedział, że robią buble i wiedząc o tym później manipulują tylko softwarem aby to ukryć.
 

Bronek

Pionier e-mobilności
Rozmawiałem, z człowiekiem który pracuje w Poznaniu dla chińczyków, którzy wytwarzają komponenty dla Tesli. Powiedział, że robią buble i wiedząc o tym później manipulują tylko softwarem aby to ukryć.
Strasznie ogólnie ..
Co robią ? Czy to powiedział ? Komponenty ?
Fajnie fachowo brzmi
 

krzyss

Pionier e-mobilności
Rozmawiałem, z człowiekiem który pracuje w Poznaniu dla chińczyków, którzy wytwarzają komponenty dla Tesli. Powiedział, że robią buble i wiedząc o tym później manipulują tylko softwarem aby to ukryć.
Ogolnikowo powiedziane, to tak jak ja bym powiedzial ze chinskie samochody nie dotrwaja do 5lat bo robia tandete. :)
Jakos tych bubli w tesli za duzo nie ma, najwieksza wpadka to byla chyba z kompami ?
 

piotrpo

Pionier e-mobilności
Powiedział, że robią buble i wiedząc o tym później manipulują tylko softwarem aby to ukryć.
W tej chwili każdy producent robi w ten sposób. Często lepiej (taniej) zrobić coś słabszego i zablokować możliwość używania tego w górnych zakresach tolerancji, niż robić coś lepiej, kontrolować jakość jednostkowo.
Co do Tesli i innych masowych producentów - jeżeli robisz coś w dużej skali i niskiej marży, to musisz trzymać jakość, bo zbankrutujesz. Samochody za 150k są bardziej niezawodne od tych za bańkę, bo producent niemiałby za co ich naprawiać.
 

Bronek

Pionier e-mobilności
Ogolnikowo powiedziane, to tak jak ja bym powiedzial ze chinskie samochody nie dotrwaja do 5lat bo robia tandete. :)
Jakos tych bubli w tesli za duzo nie ma, najwieksza wpadka to byla chyba z kompami ?
Wahacze , tych programowo nie poprawiali a wymieniali , kable do kamer z tyłu , tez fizycznie ,
Facet po prostu pierdzieli ..
To fajnie brzmi , a wyglada jakby byl Wtajemniczony !
6 lat z 2x Tesle i to co wymienili nic mnie nie kosztowało więc biznesu na serwisie Tesla u mnie nie zrobiła .
PS
Kable kamery, wahacze , ekran tylny , lewy moduł świateł p migielnych i kieunku, to juz kilkanaście tyś nie licząc pracy i dojazdów .
U @cooler , to chyba za cenę malego auta ?
Ps Buble robią owszem ale nie z premedytacją aż taką jak gościu twierdzi . Teraz wiekszosc przedmiotow niej jest niż tak trwała .

Powiem Wa tak wywalilem starą dobrą pralke Siemensa z 20 lat chyba miała , zamiast naprawić amorki za ok100zl i nie tego żałuję . Podobnie z młodszą suszarką
Nawet jak ta nowe padną np za 3 lub 4 lata ?
Obsługa i praca , zużycie pradu i cisza rekompensuje tą bezawaryjność na dekady .
To jakby jeździć starym dobrym kiedy Passatem , kultowo ale do dupy .
 
Last edited:

sh95

Entuzjasta elektromobilności
Piotr, świetnie to opisałeś. Ja również nie znam się więc trochę dodam do tego fragmentu:
Dlatego jedynym miejscem gdzie korzyści z 800V są jest złącze CCS2 i kabel, które pracując na 2 razy niższym prądzie grzeje się 4 razy mniej.
Nie nazwałbym tego "jedynym miejscem". To co podałeś w kwestii wyliczeń wszystko się zgadza dla przykładowego maxa 200kW. Jednak w Polsce (i zapewne nie tylko) stoją różne, różniste ładowarki. Są takie, które - chyba nie jest to żadna nowość - dają deklarowaną moc maksymalną tylko dla 800V. Przy Tesli z 400V ładowarka poda mniej, czasem o połowę. Piotr to wyjaśnił dlaczego, kwestia maksymalnego natężenia prądu w kablu. Przykładem są ładowarki Kempower zainstalowane na stacji Auchan (obsługiwane przez elo.city) w Rumi:
1752821346499.png
Tutaj jak widać podane są możliwe moce dla 800V i 400V (czemu inne ładowarki tak tego nie podają?), z prostego rachunku moc/napięcie = prąd wynika, że ograniczeniem ładowarki (przewodów zapewne) jest maksymalny prąd 200A. I tu już jest wprost korzyść dla posiadacza auta z 800V. Naładuje się szybciej, bo uzyska większą moc, nie patrząc na krzywe ładowania.

Czy takich ładowarek w PL jest dużo? Trochę jest. GreenWay w wielu lokalizacjach stosuje Delta UFC200 o mocy maks 200kW, które potrafią dać tyle zarówno przy 400V jaki 800V, bo mają (wg specyfikacji) kable do 500A. Ale z innymi już tak różowo nie jest. Dodam, że wszystkie te ładowarki wysokiej mocy, 300kW (Polenergia), 350kW (Ionity, Ekoen), 400kW (GreenWay) uzyskają tylko w trybie 800V. Dla 400V maksymalnie będzie to 200kW lub 240kW w peaku (600A przez krótką chwilę przy sprzyjających temperturach zew.)

Inna sprawa, czy w CLA nie zastosowano czasem jednego pakietu 800V? Wtedy by ładować się na 400V potrzebna przetwornica, a nie jedynie inna konfiguracja ładowania. Tego nie wiem, ale trzeba wziąć pod uwagę.

Podsumowując, wydaje się, że jednak auto z 800V ma więcej zalet dla użytkownika, niż to z 400V (o ile ceny to nie zwiększa, nie wiem). Uzyska większe moce na ładowarkach. Jeśli równocześnie może się ładować na 400V to nie ma wad. Jednak jak pisałem w innym wątku, ładowarek nieobsługujących 800V jest raczej bardzo mało nawet w PL. Są to głównie stare instalacje sprzed 2021 roku, ale te równocześnie obsłużą awaryjnie ładowanie AC (i tak są zwykle moc DC mają max 50kW).

W przyszłości, ponieważ koszt stawiania ładowarek mały nie jest i dziś zahacza to o działalność filantropy, producenci będą dążyć do wysokich mocy, ale tylko przy 800V. Koszt kabla do 300A jest wielokrotnie niższy niż takiego z chłodzeniem na 500-600A. Dlatego uważam, że przyszłość należy do 800V, a 400V będzie tylko dla najtańszych małych miejskich aut - jeśli pozwoli to samochód wyprodukować taniej (nie wiem).
 

piotrpo

Pionier e-mobilności
Nie nazwałbym tego "jedynym miejscem"
Tak, ładowarka i kabel tez zyskują na niższych prądach. Skoncentrowałem się na samym samochodzie.

prąd wynika, że ograniczeniem ładowarki (przewodów zapewne) jest maksymalny prąd 200A
Tak to wygląda, też widziałem te ładowarki i się zastanawiałem co ich podkusiło do tak dużego ograniczenia mocy maksymalnej. Dla mnie te ładowarki to dziwactwo trochę. Daleko od maksymalnych mocy dla obu przypadków.
Inna sprawa, czy w CLA nie zastosowano czasem jednego pakietu 800V?
Tego nie wiem, ale z tego co pisał kolega redaktor, to wszystkie 800V samochody mają przetwornicę w celu umożliwienia ładowania 400V. Bardzo uprościłem w celach "dydaktycznych" te moje bazgroły, bo realnie, nie masz tam pakietów po 400V, czy 800V, ale wiadro "paluszków" po 3.2V-3.7V połączonych zarówno szeregowo, jak i równolegle.

Pominąłem też całkowicie realia infrastruktury, bo to, że "ładowarkę 400V mam koło kościoła, a 800V 20km dalej" ciężko uwzględniać pisząc ogólnie.

Zwyczajnie spotykam się coraz częściej z argumentami jak z tematu, że 800V to jakiś game changer, 400V to zapóźnienie technologiczne, co jest nieprawdą, bo 200kW ze standardowego CCS2 to i tak więcej niż maksymalne moce ładowania większości dzisiejszych EV. Gdyby Tesla trzymała te 200kW od 0 do powiedzmy 50%, to te ~40kWh wciągnęłaby w 10 minut i kolejne ~200km zasięgu jest na pokładzie. Niestety nie trzyma, a 250kW w mało użytkowym zakresie sytuacji znacząco nie poprawia.
 

zibizz1

Pionier e-mobilności
Jasne że 800V to przyszłość tylko trzeba przestać przypisywaniu temu nie wiadomo czego.

A apropo CLA to własnie wprowadzenie tego modelu i straszenie że nie bedzie miał konwertera rozgrzebało temat że stacje ładownaia nie tylko powinny podawać maks moc ale także zakres napięcia i najlepiej jeszcze maksymalny prąd. A dlaczego zakres napięcia? Bo np elektromobilność to nie tylko samochody ale też może motocykle czy mikrokary, kóre potrafią mieć 100-200V. Do tej pory producenci nie wyposażali je w ładowanie DC ponieważ wiekszosc ładowarek 400V ma minialne napiecie 200V ale akurat ładowarki 800V czesto obsługują minimum 150V, wiec w przyszłosci może pojawic sie taki malutki pojazd który słusznie zajmie w trasie ładowarke 350-400kW ładujac się z moca ~50kW bo nie bedzie mógł się naładowac na takiej 150kW obok

Dziś sytuacja jest taka że podjeżdza się autem które potrafi się ładować 250kW do ~30% na ładowarkę która ma 180kW i okazuje sie ze moc ładowania to 110-120kW, właśnie przez to że ładowarka ma parametry 1000V 300A których nie można sprawdzić planując trasę.

To samo zaskoczenie mają użytkownicy 800V które jak np Kia EV9 dzieki "800V"(dokładnie to 550V) ładuje się 190-215kW a gdyby była w 400V mogła by mieć 160-180kW. A tak przez to ze przekracza 400V to na takiej ładowarce 400V ma tylko 85kW bo korzysta z konwertera.

Po komentarzach na plugshare mozna wywnioskować że mało który użytkownik elektryka jest świadomy tego zaganienia napięć i prądów w aucie i ładowarce.
 

solik

Pionier e-mobilności
Po komentarzach na plugshare mozna wywnioskować że mało który użytkownik elektryka jest świadomy tego zaganienia napięć i prądów w aucie i ładowarce.

bo ludzie chca jezdzic a nie sie doktoryzowac, EV to nie tylko juz wynalazek dla fascynatow

tak samo jak przy spalinowce malo kto ma swiadomosc co tam sie dzieje do czasu az sie nie zepsuje i bedzie musial nadzorowac naprawe zeby nie wymienili mu dwoch skrzyn biegow kiedy ma tylko jedna
 

piotrpo

Pionier e-mobilności
Jasne że 800V to przyszłość tylko trzeba przestać przypisywaniu temu nie wiadomo czego.
Producenci zrobili z tego sales point, a wiadomo że w marketingu 400V jest 2 razy gorsze niż 800V - czysta matematyka :D Zresztą żadna nowość, bo w spalinowych epatowano maksymalnym momentem obrotowym silnika, jak gdyby to miało świadczyć o czymkolwiek.

Po komentarzach na plugshare mozna wywnioskować że mało który użytkownik elektryka jest świadomy tego zaganienia napięć i prądów w aucie i ładowarce.

Ja nie byłem. Tzn. wiedziałem, że 800V pozwala na ładowanie 400kW, 400V na 200kW (chyba, że Tesla na SuC), ale nie byłem świadomy istnienia upośledzonych prądowo ładowarek. Dopiero ta w Rumii mnie "oświeciła", a twój post dał głębszy obraz.
Sporo jeszcze pracy w standaryzowaniu ładowarek i ich opisów. Ale taki już urok "branży". Ostatecznie Japończycy długo przekonywali, że 50kW w ChaDeMo wystarczy każdemu, później 150kW wydawało się wartością kosmiczną, a dzisiaj płacz, że 350kW na Ionity to tylko przy 800V.

Swoją drogą, uważam, że Tesla wprowadzi 800V, bo to bardzo dużo upraszcza, ale zrobi to dopiero kiedy dostępność ładowarek 800V umożliwi rezygnację z przetwornicy DC-DC w samochodzie. Czyli po prawie całkowitym zniknięciu SuC v2 z map.
 
Last edited:
Top