Ford zamyka fabrykę elektryków w Niemczech [Capri i Explorer]

[armata]

Fabryka w Kolonii to nie byle jaki zakład – przez lata uchodziła za centrum elektromobilności Forda w Europie. Przebudowa zakładu, kosztująca 2 miliardy euro, miała być inwestycją w przyszłość. Produkcja elektrycznych modeli takich jak Ford Explorer i Ford Capri miała ruszyć z pełną parą, a możliwości zakładu sięgały nawet 250 tysięcy pojazdów rocznie.

Tymczasem rzeczywistość brutalnie zweryfikowała ambicje. Jak podała firma analityczna Dataforce, do końca maja tego roku sprzedano zaledwie 21 tysięcy egzemplarzy obu modeli. Wyniki te są dalekie od oczekiwań i zmusiły Forda do podjęcia radykalnych kroków. Choć Ford zamyka fabrykę częściowo i w sposób rozłożony w czasie, to samo przyznanie się do porażki w projekcie elektrycznym odbiło się szerokim echem w całej Europie.

źródło

 

[daniel]

źródło

Nie zamyka. Założę się o pieniądze, że nie ma oficjalnej decyzji o zamknięciu.
Nie po to wpompowali 2mld euro, żeby po pół roku produkcji zamknąć.
Zwalniają ludzi, ale nie zamykają produkcji.

 

[nabrU]

Zwalniają ludzi, ale nie zamykają produkcji.

I tak właśnie chyba jest:

https://www.reuters.com/business/world-at-work/ford-agrees-deal-shield-cologne-jobs-works-council-says-2025-07-11/

 

[Henryk1957]

Co najmniej od roku wszędzie piszą, ze Ford przestrzelił z elekryfikacją, polikwidował modele spalinowe takie jak Fiesta czy Focus i niejako na własne zyczenie znalazł się w kryzysie. Tyle że to nie do konca jest prawda bo jeszcze 5 lat temu rynek europejski byl "dogadany" zupelnie inaczej. Inwestycja w Kolonii wzięła sie stąd, że od 2025 roku miała w UE obowiązywać norma euro 7. Bezsensowne zasady przeliczania w niej emisji względem m. in. wagi pojazdu wszyscy znają więc nie było żadną tajemnicą, że modele takie jak chociażby Fiesta po kolejnym opodatkowaniu i podniesieniu ceny w ogole przestałyby sie sprzedawac. Zwłaszcza ze teraz modne są SUVy i stad pomysł na elekryfikazcje w Kolonii. Tymczasem Niemcy i Francja przehandlowaly europejski rynek z Chińczykami, opóźniły termin wejścia w życie normy 7 az o 5 lat i aktualnie mamy zalew aut z Azji zarówno spalinowych jak i elektrycznych.

 

[Młody]

Jakby zamykał to pewnie jakiś Chińczyk stałby już pod bramą z ciężarówką gotówki.

Z Chin to mamy hybrydy i elektryki, więc normy ich o tak nie bolą, ale cła już bardzo.