W ten sposób niestety sprzedają wszyscy "handlarze". Czemu nie zrobić tego jak należy tzn zażądać od producenta naprawy/wymiany? Zapewne ten sposób zajmie więcej czasu ale będzie miał spokojną głowę że ktoś kto kiedyś kupi to auto nie pozwie byłego właściciela za ukrycie wady.
Ktoś kupi to auto, znajdzie opisywane sytuacje na forum i będzie masa syfu i dymu.
Tak właśnie jest - ASO przekazało do autoryzowanego Body Shop i zostanie to naprawione zgodnie z wytycznymi producenta. My tu dywagujemy czy taka naprawa (znitowanie zgrzewów) ma sens i czy fakt że coś takiego się stało (poszczenie zgrzewów) nie kwalifikuje samochodu do wymiany na nowy jako nienaprawialna wada konstrukcyjna, bo nity to jednak nie zgrzewy fabryczne.
Z punktu widzenia drugiego posiadacza to wszystko jedno, używany to i coś było naprawiane, ale z mego punktu widzenia kupiłem NOWY samochód i chciałbym do końca gwarancji nie mieć żadnych problemów, tylko przyjemność z jazdy, a jest dokładnie odwrotnie, auto ma mnóstwo większych lub mniejszych usterek.
A piszę to właśnie dla przyszłych kupujących, stojących grzecznie w kolejce po Teslę z hasłem "take my money!" żeby sobie zdawali sprawę w co mogą wdepnąć. Ja akurat dość intensywnie używam auta (już 50k km po nieco ponad roku), więc wszystko wychodzi wcześniej, ale gwarantuję ze nie mam jakiś specyficznych elementów, tylko takie same jak wszyscy, w dodatku auto często stoi na dworze, więc w porównaniu do "garażowanych" i prawie nie używanych jestem super testerem jakości.
Spasowanie spasowaniem, ale gniazdo ładowania miałem już 4 razy wymieniane na nowe i dalej są kłopoty. O zalanej kamerze która u mnie już była wymieniana słyszałem od kilku osób. Pęknięta rozpórka - już wiem że są inne przypadki. Odstające klapy bagażnika po jakimś czasie używania Więc to nie moje auto ale ****.wy design i części też ****.we. Gdyby kolejka chętnych sie zmniejszyła to może by skupili się na jakości i serwisie, bo na czwartkową wizytę czekałem 1.5 miesiąca, "bo dostawa"!!! Kur..wa!!!
Problem ze sprzedażą? jak zabronią spalinowych to się ludzie będą bili o stare Tesle rozbitki. Już chcę drugiego taniego elektryka bo syna parkowanie na mieście boli, może być rozbitek, po mieście to wszystko jedno aby dojechał i się nie spalił.