Trzaski z tylnego slupka

6a8

Posiadacz elektryka
Nie wiem jak dogłębnie serwisant próbował to lokalizować, ale można spróbować ze stetoskopem ( samochodowym, albo mikrofon z kabelkiem, wzmacniacz mikrofonowy i słuchawki ). Jak masz miejsce w którym to stabilnie słychać, to kilka - naście przejazdów ze zmianą lokalizacji mikrofonu ( taśma klejąca ) powinno pomóc w lokalizacji. Ale to puszczenie zgrzewu - jest dość prawdopodobne.
 

cooler

Pionier e-mobilności
Można jeszcze auto przed czasem z leasingu wykupić i wtedy już furtka do sporu z Teslą otwarta.
To też jest wyjście, niedużo mi już do spłaty zostało, potrzebuję kumatego prawnika, z leasingodawca wcześniej rozmawiałem i w razie czego poprą moje roszczenia, a przynajmniej tak deklarowali.
 

JareG

Pionier e-mobilności
Ten element nie przenosi jakis specjalnych naprezen. Ja bym dal naprawic i zapomnial o temacie. A z czasem wykupil auto i sie go pozbyl.
Pytanie jest, co się spierniczy jako kolejne - bo w tym aucie chyba jest taka tendencja. No i ja osobiście nie kupiłbym auta 'zmodyfikowanego' w ten sposób. A już na pewno tego konkretnie auta (sorry @cooler) 🤣 Dla mnie ono jest niesprzedawalne, więc warto byłoby tą minę oddać producentowi, skoro jest dobra okazja bo mina się po prostu rozłazi..

Pozdrawiam
 

nnnnn

Pionier e-mobilności
Ten element nie przenosi jakis specjalnych naprezen. Ja bym dal naprawic i zapomnial o temacie. A z czasem wykupil auto i sie go pozbyl.
W ten sposób niestety sprzedają wszyscy "handlarze". Czemu nie zrobić tego jak należy tzn zażądać od producenta naprawy/wymiany? Zapewne ten sposób zajmie więcej czasu ale będzie miał spokojną głowę że ktoś kto kiedyś kupi to auto nie pozwie byłego właściciela za ukrycie wady.

Ktoś kupi to auto, znajdzie opisywane sytuacje na forum i będzie masa syfu i dymu.
 

cooler

Pionier e-mobilności
W ten sposób niestety sprzedają wszyscy "handlarze". Czemu nie zrobić tego jak należy tzn zażądać od producenta naprawy/wymiany? Zapewne ten sposób zajmie więcej czasu ale będzie miał spokojną głowę że ktoś kto kiedyś kupi to auto nie pozwie byłego właściciela za ukrycie wady.

Ktoś kupi to auto, znajdzie opisywane sytuacje na forum i będzie masa syfu i dymu.
Tak właśnie jest - ASO przekazało do autoryzowanego Body Shop i zostanie to naprawione zgodnie z wytycznymi producenta. My tu dywagujemy czy taka naprawa (znitowanie zgrzewów) ma sens i czy fakt że coś takiego się stało (poszczenie zgrzewów) nie kwalifikuje samochodu do wymiany na nowy jako nienaprawialna wada konstrukcyjna, bo nity to jednak nie zgrzewy fabryczne.
Z punktu widzenia drugiego posiadacza to wszystko jedno, używany to i coś było naprawiane, ale z mego punktu widzenia kupiłem NOWY samochód i chciałbym do końca gwarancji nie mieć żadnych problemów, tylko przyjemność z jazdy, a jest dokładnie odwrotnie, auto ma mnóstwo większych lub mniejszych usterek.
A piszę to właśnie dla przyszłych kupujących, stojących grzecznie w kolejce po Teslę z hasłem "take my money!" żeby sobie zdawali sprawę w co mogą wdepnąć. Ja akurat dość intensywnie używam auta (już 50k km po nieco ponad roku), więc wszystko wychodzi wcześniej, ale gwarantuję ze nie mam jakiś specyficznych elementów, tylko takie same jak wszyscy, w dodatku auto często stoi na dworze, więc w porównaniu do "garażowanych" i prawie nie używanych jestem super testerem jakości.
Spasowanie spasowaniem, ale gniazdo ładowania miałem już 4 razy wymieniane na nowe i dalej są kłopoty. O zalanej kamerze która u mnie już była wymieniana słyszałem od kilku osób. Pęknięta rozpórka - już wiem że są inne przypadki. Odstające klapy bagażnika po jakimś czasie używania Więc to nie moje auto ale ****.wy design i części też ****.we. Gdyby kolejka chętnych sie zmniejszyła to może by skupili się na jakości i serwisie, bo na czwartkową wizytę czekałem 1.5 miesiąca, "bo dostawa"!!! Kur..wa!!!
Problem ze sprzedażą? jak zabronią spalinowych to się ludzie będą bili o stare Tesle rozbitki. Już chcę drugiego taniego elektryka bo syna parkowanie na mieście boli, może być rozbitek, po mieście to wszystko jedno aby dojechał i się nie spalił.
 
Last edited:

rawier

Posiadacz elektryka
.... może być rozbitek, po mieście to wszystko jedno aby dojechał i się nie spalił.
no właśnie, tak narzekasz na tą Teslę, a takie BMW miało głęboko w poważaniu klientów i mimo, że przez kilka lat wkładali wadliwe chłodnice EGR do aut z silnikiem diesla, to nigdy oficjalnie nie ogłosili akcji serwisowej. A samochody płonęły doszczętnie. W mojej X5 wymienili dopiero po trzech latach od mojej pierwszej interwencji w tej sprawie ☹️ i żeby nie było, nie wezwali mnie oficjalnie tylko po moim kolejnym zgłoszeniu przez system serwisowy, zaprosili na oględziny by sprawdzić czy aby kwalifikuje się do wymiany. Finalnie wymienili, czyli przez te kilka lat jeździłem samochodem, o którym było wiadomo że może się zapalić, a BMW miało na to wywalone. Problem w całej tej historii był taki, że ubezpieczalnie nie chciały wypłacać odszkodowań po spaleniu, twierdząc że nastąpiło z powodu wady fabrycznej, a producent oczywiście w takich przypadkach umywał ręce... ☹️
 

rawier

Posiadacz elektryka
każdy z producentów ma swoje za uszami - po prostu przy zakupie trzeba to wziąć pod uwagę i zastanowić się jaka opcja jest najbardziej atrakcyjna - zakup, wynajem czy coś innego. Nikt nie zmusza do zakupu danego samochodu. Ja na zakup Tesli byłem zdecydowany od dłuższego czasu, natomiast dokonałem go dopiero jak pojawił się serwis w Polsce. Jaki jest, taki jest, ale jest 😁
 
Top