Jak naładować 30 mln elektryków?

Michal

Moderator
Rozeiazaniem jest pakietyzacja energii!
W ten sposób powinny działać wszystkie duże odbiorniki energii elektrycznej, które nie wymagają poboru energii w danym momencie tylko mogą chwilę poczekać.
Samochody elektryczne mogą poczekać z ładowaniem nawet dłuższą chwilę.
Scenariusz powinien wyglądać tak:
Wjeżdżam moim autem do garażu i podpinam je do zasilania. W tym momencie auto komunikuje się z siecią energetyczną i jeśli energia w danym momencie jest dostępna i tania, to ładuje się od razu, a jeśli nie to czeka na swoją kolej. Kiedy energia staje się łatwo dostępna sieć energetyczna daje "przyzwolenie" mojemu autu na pobranie określonej ilości energii (pakietu energii), powiedzmy 10 kWh, a następnie cały proces zaczyna się od nowa i znowu podejmowana jest decyzja czy auto może się w danym momencie ładować czy nie. Od tej reguły są oczywiście wyjątki w postaci nadchodzącej godziny odjazdu albo wymuszenia ładowania przez właściciela auta. Wtedy ładowanie dostaje priorytet, a sieć szuka oszczędności na ten moment w innych urządzeniach (autach sąsiadów albo innych dużych odbiornikach energii).

W podobny sposób powinny działać bojlery elektryczne, pompy ciepła i inne odbiorniki energii, które mogą chwilę poczekać.

W zależności od rodzaju urządzenia pakiety będą miały różna wielkość. Np. Domowa pompa ciepła powinna raczej prosić o setki Wh, bo to wystarczy jej do podgrzania pomieszczenia / ogrzania wody. Przykładowo pompa ciepła o mocy cieplnej 7 kW pobiera przy pracy powiedzmy 2 kW energii ale pracuje pewnie jakieś 10 minut, więc przez ten czas potrzebuje około 333 Wh, żeby zapewnić dzialanie.
Natomiast EV powinien raczej prosić o X kWh, bo ładowanie mniejszymi pakietami może mieć słabą wydajność.
 
Last edited:

nabrU

Moderator
Rozeiazaniem jest pakietyzacja energii!
W ten sposób powinny działać wszystkie duże odbiorniki energii elektrycznej, które nie wymagają poboru energii w danym momencie tylko mogą chwilę poczekać.
Samochody elektryczne mogą poczekać z ładowaniem nawet dłuższą chwilę.
Scenariusz powinien wyglądać tak:
Wjeżdżam moim autem do garażu i podpinam je do zasilania. W tym momencie auto komunikuje się z siecią energetyczną i jeśli energia w danym momencie jest dostępna i tania, to ładuje się od razu, a jeśli nie to czeka na swoją kolej. Kiedy energia staje się łatwo dostępna sieć energetyczna daje "przyzwolenie" mojemu autu na pobranie określonej ilości energii (pakietu energii), powiedzmy 10 kWh, a następnie cały proces zaczyna się od nowa i znowu podejmowana jest decyzja czy auto może się w danym momencie ładować czy nie. Od tej reguły są oczywiście wyjątki w postaci nadchodzącej godziny odjazdu albo wymuszenia ładowania przez właściciela auta. Wtedy ładowanie dostaje priorytet, a sieć szuka oszczędności na ten moment w innych urządzeniach (autach sąsiadów albo innych dużych odbiornikach energii).
@Michal, czy pisząc powyższe nie zerkałeś czasem na stronkę Octupus i taryfę Intelligent ;) bo powyższe to jakby opis tej taryfy.
 

Michal

Moderator
Nie zerkałem ale to nie jest mój koncept, więc powinien być już znany. Opisywałem to już dość dawno, np tutaj:
(jest tam bardzo fajny film świetnego kanału Just Have A Think).
Omawiana koncepcja nie dotyczy tylko ładowania EV ale ogólnie poboru energii, który "może chwilę poczekać".
 

aadamuss

Pionier e-mobilności
Pompa ciepla potrzebuje wielu godzin pracy przez minuty nic nie zrobi. Auto też ładuje się godzinami. Urządzenia już dawno są do tego przystosowane, Enea raczej nie.
 

nabrU

Moderator
@Michal dokładnie to koncepcja... którą mogę sobie już wybrać w UK w postaci właśnie taryfy którą wspomniałem (mam kompatybilną ładowarkę).
Mam wtedy tanie ładowanie od 23:30 do 05:30 (na sztywno i zawsze) i dynamicznie w 30 minutowych paczkach, poza tym okresem, kiedy operator stwierdzi, że to możliwe, bo albo energia jest tania, albo jest jej za dużo (też tak się może zdarzyć) albo trzeba sieć zbalansować. I ta dynamiczna energia też mi jest sprzedawana za grosze. Ja tylko podpinam samochód i 'mówię', że np. chcę go mieć naładowany do 80% do godz. 06:00 rano i resztą zajmuje się sieć / operator.

Poza tym pan Łukasz w klipie i pismo "Nature" popełniają jeden błądw założeniach: nigdy nie będzie się ładowało 30 mln samochodów na raz. Wystarczy sobie zadać pytanie ile razy w tygodniu ładujecie samochody.

Drugi wniosek niby odciążający sieć, z którym się nie zgadzam to powszechne ładowanie w pracy. Nie zgadzam, się bo w trakcie naszych godzin pracy (załóżmy od 9 do 17) jest szczyt i energia jest najbardziej potrzebna w skali każdego kraju i również najdroższa. Niezależnie czy energia jest z OZE czy nie, czy wiatr wieje czy nie, najmniej energi jest zużywane w nocy (i jednoczesnie jest jej największy nadmiar do zagospodarowania) dlatego jak dla mnie noc to jest czas na masowe ładowanie elektryków.
 

Michal

Moderator
Teraz noc ale jak będzie bardzo dużo PV, to może właśnie dzień. Dużo zależy od tego jak zbudowana i zasilana jest sieć energetyczna ale niezmienny jest fakt, że mając odpowiednio przystosowane urządzenia można łatwo sterować obciążeniami i przenosić je w odpowiednie pory dnia. Inne zachowanie mogło by być latem (dużo PV ale mało wiatru), inne wiosna i jesienią (średnio PV ale dużo wiatru rano i wieczorem), a jeszcze inne zimą - więcej energii dostępne nocami.

Moim zdaniem dzisiaj już powinny wejść przepisy zmuszające producentów dopuszczonych do sprzedaży w EU urządzeń o dużym poborze do przystosowania ich do pakietyzacja energii oraz oczywiście standard komunikacji.

Przykładowo ja mam bufor ciepła ~900 kg, który nawet przy mrozach -10C wystarczy nagrzać raz dziennie żeby w domu było ciepło. Jeśli ten bufor miałby połączenie z siecią energetyczną, to spokojnie oni mogliby sobie sterować tym kiedy on się nagrzewa, a ja i tak miałbym w domu ciepło, niezależnie czy to działo by się 1 raz mocno i długo, czy 20 razy bardzo krótko.

Ps. Przestań już nam wcierać w oczy ten Octopus, bo ja bardzo mocno zazdroszczę Wam takiego mądrego rozwiązania. My tu nie możemy się doprosić o sensowne rozliczenie magazynu energii i inteligentne liczniki, tylko dupa mi marznie przy robieniu zdjęć wskazań zimą przy liczniku :p
Żartuje nie przestawaj - ważne żeby szerzyć wiedzę, że takie systemy już istnieją! ;)
 

nabrU

Moderator
Masz rację, sieć energetyczna to jedno. Drugie to mix energetyczny danego kraju. Np mocy atomówek tak sobie nie zmniejszysz / zwiększysz aby pokryć zapotrzebowanie więc zasadniczo działają z mocą X przez całe 24h

Ps. Przestań już nam wcierać w oczy ten Octopus, bo ja bardzo mocno zazdroszczę Wam takiego mądrego rozwiązania. My tu nie możemy się doprosić o sensowne rozliczenie magazynu energii i inteligentne liczniki, tylko dupa mi marznie przy robieniu zdjęć wskazań zimą przy liczniku :p
Żartuje nie przestawaj - ważne żeby szerzyć wiedzę, że takie systemy już istnieją! ;)

Będę pisał (choć nic mi za to nie płacą ;)) bo jak już kiedyś wspomniałem jestem cholernie zadowolonym konsumentem i życzę im jak najlepiej. Widać, że ktoś w tej firmie myśli, a nie tylko przyjmuje ode mnie pieniądze (y)

A propos marznącej dupy: poza apką w fonie i IHD stojącym w kuchni, jeszcze mi mało danych i zamówiłem Home Mini :sneaky:
 
Last edited:

nnnnn

Pionier e-mobilności
Ps. Przestań już nam wcierać w oczy ten Octopus, bo ja bardzo mocno zazdroszczę Wam takiego mądrego rozwiązania. My tu nie możemy się doprosić o sensowne rozliczenie magazynu energii i inteligentne liczniki, tylko dupa mi marznie przy robieniu zdjęć wskazań zimą przy liczniku :p
Żartuje nie przestawaj - ważne żeby szerzyć wiedzę, że takie systemy już istnieją! ;)
Wy tu o inteligentnych licznikach, magazynach, a ja się transformatora nie mogę doprosić chociaż w mojej wiosce w ostatnich 6 latach podwoiła się ilość domów. A projekt nowego transformatora już chyba ze 3 razy się zmienił, bo już w 2006 ten który obecnie działa był za mały na stabilizowanie 460 domów (obecnie wieś ma ponad 1k domów i kilka dużych zakładów)
 

nabrU

Moderator
Widzisz bo w PL to się pracuje aby pensję dostać, a nie po to aby nowy transformator zakładać, myśleć o rozbudowie sieci energetycznej, czy wymyślać nowe abonamenty na prąd. Czy pani Krysia albo pan Jurek za takie coś dostaną więcej kasy? No nie... więc po co się wysilać i jeszcze więcej roboty przez to będzie ;) A jak prądu nie będzie to i tak zgoni się na Putina, Unię i tych od FV i EV :LOL:
 
Top