Idzie zima - a ogrzewania ni ma - następna awaria mojej Tesli

cooler

Pionier e-mobilności
Update po ponad tygodniu od wymiany wszystkiego: supermanifold, compressor i inne bzdury:

Dobre wiadomości: Samochód działa, grzeje, wreszcie mogę jeździć. Temperatura w czasie jazdy bardzo stabilna, ale:

Zła wiadomość: teraz jest przegięcie w druga stronę: w samochodzie na okrągło jest gorąco, auto żre widocznie więcej energii niż przed wymianą (testowane parę razy na stałych odcinkach trasy W-wa - Mszczonów i z powrotem, razem ok 100km).
Doszło do tego że aby nie pocić się w aucie mam ustawione na 18stC lub niżej i dopiero wtedy daje się jechać, przy czym dalej jest to wg mnie zdecydowanie więcej niż powinno być, w innych samochodach przy 18st C jest mi już dość zimno. W ogóle wygląda jakby zamiast pompy, która wcześniej właśnie mocno falowała temperaturą teraz ktoś na sztywno włączył grzałki i "jakoś to będzie". Na razie, zwłaszcza zimą nie narzekam, choć do ideału daleko (w Toyocie ustawiam 22 i mogę w podkoszulce jechać, a jak chcę w kurtce to 20.5 i jest git).

Podsumowując: naprawa się udała, nie ma hałasu jak wcześniej od sprężarek i wentylatorów, w ogóle nawiewu prawie nie słychać.
Ale pomimo że działa to znów dziwnie, chyba nic już z tym nie będę robić, auto trzyma szyby odszronione i da się spokojnie jeździć, sauna w cenie :)
Trochę mnie martwi zużycie energii (ok 276 Wh/km przy ok 140km/h z paru tras), ale może spadnie jak skręcam teraz z 22 na 18 lub mniej, będę obserwował. Wyjazd zawsze z autem przygotowanym, powrót po ok 1.5h już bez przygotowania, temp ok 1st C
 

Pabloss

Posiadacz elektryka
może warto włożyć do auta termometr, taki zwyczajny i zobaczyć jaka jest rozbieżność pomiędzy tym co ustawisz w aucie a na termometrze ?
 

PiotrS

Posiadacz elektryka
U mnie jest tak samo. Auto z września 2022.
Mam temperaturę ustawioną na 18 stopni, bo powyżej jest za gorąco. Temperatura niestabilna.
W dłuższej trasie udało się ustawić temperaturę gdzieś między Częstochową a Brnem ;)

Tylko zużycie niskie. Teraz przy lekkiej zimie coś między 17 a 18 kWh na 100 km średnio.
 

daniel

Señor Meme Officer
Takie same wrażenia. 19 stopni. Na początku gorące powietrze, a potem to zależy.
Pewnie taka sama kwestia jak z czujnikiem temperatury zewnętrznej. Służy do czego innego i mierzy nie to co trzeba.
Albo potrzeba jakiegoś "inercyjnego" pojemnika na ciepło, żeby podtrzymywać temperaturę pomiędzy włączeniami pompy.
 

PiotrS

Posiadacz elektryka
Fakt, ten czujnik temperatury zewnętrznej, coś nie teges jest.
Kiedyś przy temp. ok. zera przez 10 km 15 stopni pokazywał.
 

nnnnn

Pionier e-mobilności
Może czujnik jest w jakimś niefortunnym miejscu i np w zależności od ustawienia nogi kierowcy jest bardziej lub mniej zasłonięty. Mam tak w jednym swoim aucie. Doszedłem do tego po kilku wizytach w serwisie gdzie zgłaszałem problem ze stabilnością temperatury z klimatyzacji.
 

Michal

Moderator
U mnie raczej temperatury stabilne - w tej chwili mam ustawione 20C ale zdarza mi się jeździć na 18-19 jeśli krótki dystans i nie chcę grzać całego wnętrza, bo podgrzewane fotele mi wystarczają. Fotele oczywiście ustawione na auto.
Latem za mocno chłodził, więc miałem ustawione 22C.
 

cooler

Pionier e-mobilności
W dłuższej trasie udało się ustawić temperaturę gdzieś między Częstochową a Brnem ;)

Tylko zużycie niskie. Teraz przy lekkiej zimie coś między 17 a 18 kWh na 100 km średnio.
Z jaką prędkością takie zużycie? Muszę złapać punkt odniesienia...
 
Top