Co jest lepsze: 80/20 czy 60/40?

AndrzejKulig

Fachowiec
Zastanawiam się odnośnie ładowania samochodu przez wiosna-lato-jesień.
Przede wszystkim z punktu widzenia degradacji baterii.
Mam dom z FV10kW.
Dziennie zużywam około 20% swojej baterii w swoim BEV, i z racji trybu pracy w domu jestem codziennie w porze piku fotowoltaicznego.
Czy jest rozsądne ładownie się codziennie w ramach auto-konsumpcji w przedziale 40%-60%.

Z tego co się naczytałem dla baterii najzdrowsze jest trzymanie się w okolicach 50%, i ładowanie wolnym prądem, powiedzmy 5 KW.

Oczywiście, podpięcie kabla do auta jest da mnie żadnym wysiłkiem, tak samo jak podtarcie sobie pupy - także bez wywodów o upierdliwość samego ładowania.

Pytam o sens z punktu widzenia degradacji baterii.
 

Michal

Moderator
Ja mam ustawiony max na 70% i ładuje/podłączam w zasadzie codziennie.
Po 50000 km i 2 latach mam ~2% degradacji.
 

AndrzejKulig

Fachowiec
Ja mam ustawiony max na 70% i ładuje/podłączam w zasadzie codziennie.
Po 50000 km i 2 latach mam ~2% degradacji.
do jakich wartości schodzisz: 10%, 30%?
 

Michal

Moderator
Różnie - podsyłam wykres z HomeAssistant od początku zbierania danych (~09.11.2022) - mocne i szybke zmiany, to raczej jakieś dalsze trasy:
1674837295788.png

Staram się podłączać codziennie, ale nie zawsze się to udaje - tam gdzie widać długie schody jak np. w okolicy 12.11.2022. Powolne ciągłe spadki, to pewnie działanie wartownika na wyjazdach (np. okolice 23-26.12.2022).
 

Bronek

Pionier e-mobilności
Kazdy AC prąd to wolny prąd. Nie ma sensu ograniczać go poniżej ładowarki wbudowanej. Chyba ze ktoś chce tylko ze słońca lub ma słabą instalacje?
Straty sa właśnie na niskich prądach AC
 

Lupus

Posiadacz elektryka
Generalnie im mniejsze przedziały, oraz bliższe 50%, tym mniejsza degradacja.
Chociaż niektórzy podają że w przypadku baterii NMC, praca w przedziałach niskiego SoC jest jeszcze lepsza (np 0-20 > 20-40), ale tu bym chętnie zobaczył więcej testów na ten temat.

Również im niższy prąd ładowania - tym wolniejsza degradacja. Ale sam jestem ciekawe gdzie jest granica. Czy np dla nas (użytkowników) w praktyce jest jakakolwiek różnica w degradacji między ładowaniem baterii prądem 1kW vs 6kW vs 11kW vs 22kW.

Jeśli bateria w samochodzie ma 50kWh pojemności, to czy ładowanie 10kW jest równe 0.2C? A może nie jest, bo ładowane są tylko niektóre ogniwa a pozostałe czekają? (Prędkość 1C oznacza ładowanie/rozładowanie baterii o poj. 1kWh z mocą 1kW).

Martwią mnie tylko wyniki o tym że praca baterii w temperaturach poniżej 10C znacznie przyspiesza degradację. A tu zima :(
 
Last edited:

Michał spod Krakowa

Pionier e-mobilności
Ja wolę się trzymać w okolicach 50-70%*. Jakby się trafił jakiś niespodziewany wyjazd/brak prądu/awaria ładowania/cokolwiek, mam komfortowy zapas prądu bez nadwyrężania baterii.

*po elonowemu to by było 42-69%
 
Top