Jako niezainteresowany ale siedzący przypadkowo, to po pierwsze tania skóra (potem patrzylem czy są inne i chyba ta to za 800zł.)
Gruba i z takimi przeszyciami, które same robią ślady na tyłku. Dla mnie dwie rzeczy byly złe z siedzeniem jako kierowca.
Boczki ale nie od oparcia ale siedziska uwieraly/przeszkadzały i podobnie jak w Leafie bok konsoli schowka śodkowego czy jak to zwać, uwierający czasem w prawe udo.
Poczucie generalnie ciasnoty w tym aucie.
Fura z takim długim dziobem a bez frunka. Ale bagażnik tylny fajny
Kanapa szeroka z tylu a przy 182cm nie da się ud o nią oprzeć, siedzi się tylko na pupie w sensie 100%, a nogi nad, trzeba mieć dużą tłustą d.. , bo guzy kulszowe długo nie wytrzymają aby nie dać znać o sobie.
To auto dla singla lub panienki singla, czyli singli sparowanych sporadycznie.
Zasięg ok, z zewnatrz typowe BMW, ładne jak ktoś lubi BMW i klasyczne linie. Nerki z przodu zwane też d.,nie szpecą.
Reszta staromodnie. Obsługa dramatyczna, niezmienna od 20 lat i jeszcze gorsza bo doszly ekrany.
Dla mnie liczy się pierwsze wrażenie, to jak przy kupnie domu czy mieszkania, wchodzisz i wiesz ze Ci pasuje.
Tu pozory mylą z zewnątrz nawet fajne reszta rozczarowująca . MNIE! zaznaczam, bo to moja opinia nie uniwersalna.
Jedzie w mieście porównywalnie do Leafa, bo mam tu szybkie porównanie. Nawet bardziej muliście od tego auta, nie zbiera się też fajnie .
Natomiast zawieszenie jest OK, to nie jest "taczka" Tm3 a nawet lepiej od X na wybojach bo to znów krowa z masą ustawień zawieszenia .
Nie kupił bym nawet jak by dawali upusty, premie itd... Tylko na handel.
Przepraszam właścicieli ale tak to auto odebralem bardzo powierzchownie.