A dlaczego niepoważna, każda firma kreuje politykę rabatową po swojemu. Jakby podnosili ceny to byłaby radocha, że się kupiło taniej, a tak co, ból dupy? Auto stoi na placu, chcą się go pozbyć więc rabatują, jeżeli boli Cię to kilkanaście tysięcy to anuluj zamówienie i poluj na okazję, tylko widzisz, polowanie i oszczędność kilkunastu tysięcy oznacza, że nie wiesz jakie będziesz miał auto, kiedy i czy w ogóle. To tak samo jak kiedyś ludzie jechali z walizkami na lotnisko i polowali na last minute, ale nie wiedzieli, kiedy, gdzie i na ile polecą.