Akumulator 12V padł

Arrczi

Fachowiec
Aku jako element eksploatacyjny - w rocznym samochodzie?
jak swojego odebrałem to cały czas krzyczał, że akku słabe. Stoją na placach nie ładowane, a elektronika działa z 12V i pada. Powinni przed wydaniem samochodu sprawdzać i wymieniać.
 

JareG

Pionier e-mobilności
jak swojego odebrałem to cały czas krzyczał, że akku słabe. Stoją na placach nie ładowane, a elektronika działa z 12V i pada. Powinni przed wydaniem samochodu sprawdzać i wymieniać.
Nie sprawdzają i nie wymieniają - ja na ostatnim przeglądzie (zresztą, na każdym) poprosiłem o sprawdzenie stanu aku 12V.. i mam wydruk, że aku ma 12,05V. Czyli to właściwie trup, i jak przyjdzie mróz to nocy na powietrzu raczej nie przetrzyma. A wg ASO aku jest OK, i nie wymienią.

Pozdrawiam
 

nabrU

Moderator
Widać, że problem ten staje się swoistą obsługa okresową (raz na 2 tygodnie?) właściciela EV.

Stąd trzeba po prostu samemu zadbać o aku:
1. Sprawdzać wskazania napięcia raz na jakiś czas, czy to za pomocą OBD i CarScannera, czy jakieś opcji w samochodzie czy też (jak Andy w przytoczonym wyżej kanale YT) za pomocą zainstalowanego urządzenia.
2. Gdy napięcie w spoczynku spada poniżej 12,5V, podpiąć aku pod prostownik albo (jeśli taka opcja istnieje w EV) wymusić jego ładowanie z baterii HV z poziomu samochodu.
 

vwir

Pionier e-mobilności
Nie sprawdzają i nie wymieniają - ja na ostatnim przeglądzie (zresztą, na każdym) poprosiłem o sprawdzenie stanu aku 12V.. i mam wydruk, że aku ma 12,05V. Czyli to właściwie trup, i jak przyjdzie mróz to nocy na powietrzu raczej nie przetrzyma. A wg ASO aku jest OK, i nie wymienią.

Pozdrawiam
Czekają do końca gwarancji, może wytrzyma. Swojego czasu miałem leafa I i tam też zdarzały się problemy z akumulatorem 12V, szczególnie gdy na przykład jechałem na wakacje i przez 2 tygodnie nie uzywałem auta. Wymieniłem akumulator na nowy i niewiele to zmieniło. Po prostu auto zbyt rzadko ładowało akumulator 12V i tyle. Kupiłem sobie nawet taki woltomierz wpinany do gniazda zapalniczki. Coś w tym stylu: https://allegro.pl/oferta/woltomierz-miernik-tester-samochodowy-12v-24v-12103780254

Wtedy zauważyłem, że na przykład w czasie jazdy akumulator 12V nie jest ładowany przez cały czas, tylko wtedy "gdy trzeba". Tylko to "gdy trzeba" chyba było zbyt rzadko. W efekcie miałem już taki odruch, że raz na 1-2 miesiące podpinałem auto na noc do prostownika i ładowałem 12V na full. To w zupełności wystarczyło. A - zainstalowałem sobie też taki "pipczek", który piszczał w aucie gdy akumulator 12V miał za niskie napięcie. Bardzo pomocna rzecz.

W leafie II już to poprawili, zero problemów z akumulatorem 12V.
 

JareG

Pionier e-mobilności
Czekają do końca gwarancji, może wytrzyma.
Niedługo 45kkm, spróbuję zmobingować serwis do wymiany :D
W efekcie miałem już taki odruch, że raz na 1-2 miesiące podpinałem auto na noc do prostownika i ładowałem 12V na full. To w zupełności wystarczyło.
Mam wrażenie, że aku 12V w oczojebie się już zmordowało, i podładowywanie to tylko pudrowanie trupa. Gdyby tam wsadzili AGM a nie kwasiaka, to można byłoby sobie podładowywać :D
BTW: W domu to nie ma problemu, chyba wyprowadzę sobie na zewnątrz gniazdo do podładowywania i już. Ale gdzieś w świecie to może nie wystarczyć, przyjdzie jedna porządna zimowa nocka i rano będę walczył z otwarciem grata..
A - zainstalowałem sobie też taki "pipczek", który piszczał w aucie gdy akumulator 12V miał za niskie napięcie. Bardzo pomocna rzecz.
To się jakoś nazywa, ten pipczok..?

Pozdrawiam
 

vwir

Pionier e-mobilności
Mam wrażenie, że aku 12V w oczojebie się już zmordowało, i podładowywanie to tylko pudrowanie trupa. Gdyby tam wsadzili AGM a nie kwasiaka, to można byłoby sobie podładowywać
Ja w leafie właśnie wrzuciłem AGM zamiast zwykłego. Zero różnicy. W sensie AGM lepiej znosi głębokie rozładowanie, ale rozładowuje się dokładnie tak samo.

To się jakoś nazywa, ten pipczok..?
 

krzyss

Pionier e-mobilności
Niedługo 45kkm, spróbuję zmobingować serwis do wymiany :D

Mam wrażenie, że aku 12V w oczojebie się już zmordowało, i podładowywanie to tylko pudrowanie trupa. Gdyby tam wsadzili AGM a nie kwasiaka, to można byłoby sobie podładowywać :D
BTW: W domu to nie ma problemu, chyba wyprowadzę sobie na zewnątrz gniazdo do podładowywania i już. Ale gdzieś w świecie to może nie wystarczyć, przyjdzie jedna porządna zimowa nocka i rano będę walczył z otwarciem grata..

To się jakoś nazywa, ten pipczok..?

Pozdrawiam
Ja wiem ze to glupie w aucie na gwarancji… ale moze wymienic go na agm we wlasnym zakresie i miec w pompie ?
 

Cav

Pionier e-mobilności
Nie sprawdzają i nie wymieniają - ja na ostatnim przeglądzie (zresztą, na każdym) poprosiłem o sprawdzenie stanu aku 12V.. i mam wydruk, że aku ma 12,05V. Czyli to właściwie trup,
Byłem wczoraj na przeglądzie, pomierzyli że mój ma 12,41.
To dobrze, czy niekoniecznie?
 

JareG

Pionier e-mobilności
Byłem wczoraj na przeglądzie, pomierzyli że mój ma 12,41.
To dobrze, czy niekoniecznie?
Średnio :) Ale jeszcze trochę pociągnie. Oczojeb chyba nie potrzebuje dużo do rozruchu, więc takie ~12,5V może wystarczyć na dłuższy czas..
Ja w leafie właśnie wrzuciłem AGM zamiast zwykłego. Zero różnicy. W sensie AGM lepiej znosi głębokie rozładowanie, ale rozładowuje się dokładnie tak samo.
No tak, ale AGM znacznie lepiej znoszą to rozładowywanie do 0 - co kwasiaka zamorduje
Musze poszukać w PL, może jest :D
Ja wiem ze to glupie w aucie na gwarancji… ale moze wymienic go na agm we wlasnym zakresie i miec w pompie ?
I pewnie tak to się skończy.. ale jednak wolałbym, że wymianą zajął się serwis, żeby potem nie ściemniali gdyby coś z prundem 12V było nie tak. Może kupię takiego AGMa jak już mój kwasiak padnie, i poproszę ASO o wymianę..

Pozdrawiam
 

Lisciasty

Zadomawiam się
AGM nie jest jakoś magicznie lepszy tylko po prostu układy ładowania w kijankach działają w zakresie 13,7-14,7V. Kwasiak przy takim traktowaniu pożyje maksimum 2 lata, AGM ładowany do tych 14,7V ma szansę naładować się na maks. Żeby użytkować poprawnie kwasiaka, trzeba raz na kilka miesięcy zrobić coś takiego ;)

kwasiak.jpg
 
Top