Ja od 2 dni jeżdżę na 2,5 bara, zobaczymy czy się poprawi.
Ja na 2.6. Huczy tak przy 110-140. Nawet inni zauważają jak jedziemy.
Ja od 2 dni jeżdżę na 2,5 bara, zobaczymy czy się poprawi.
Pomogło to coś u Ciebie ? Bo u mnie raczej nie, chyba będę to zgłaszał.Ja na 2.6. Huczy tak przy 110-140. Nawet inni zauważają jak jedziemy.
Wg tej maszyny powyżej 60 N zaczyna być kiepsko, powyżej 80 jest już źleNiestety ostatnio producenci opon, a i później fabryka mają kontrolę jakości gdzieś głęboko.
Bo przecież jedno i drugie nie powinno z fabryk wydostać.
A propo, jaka właściwie jest ta norma, bo mam różne zeznania w tej kwestii :
50
90
100
?
Robiłeś to u wulkanizatora czy w serwisie?Wg tej maszyny powyżej 60 nm zaczyna być kiepsko, powyżej 80 jest już źle
W serwisie oponiarskim - taka maszyna do pomiaru bicia opony to raczej rzadkość. Efekt prac, to jedna opona w normie, dwie jeszcze od biedy do przyjęcia, ale ostatnia dramatycznie zła - 105 N. Mam termin w Ząbkach, będę reklamował te opony, a co najmniej żądał wymiany tej jednej. To jest skandal, że klient dostaje nowy samochód w takim stanie. Tym bardziej, że nie jestem przypadkiem jednostkowym.Robiłeś to u wulkanizatora czy w serwisie?
Tomku, wydaje mi się że opony są załatwione zbyt długim transportem morskim.W serwisie oponiarskim - taka maszyna do pomiaru bicia opony to raczej rzadkość. Efekt prac, to jedna opona w normie, dwie jeszcze od biedy do przyjęcia, ale ostatnia dramatycznie zła - 105 N. Mam termin w Ząbkach, będę reklamował te opony, a co najmniej żądał wymiany tej jednej. To jest skandal, że klient dostaje nowy samochód w takim stanie. Tym bardziej, że nie jestem przypadkiem jednostkowym.