Bronek

Bronek

Pionier e-mobilności
W skrócie : Dwa Elektryki (jest trzeci ); dwóch synów; dwa psy; dwa koty; dwa kampery; dwa zawały; dwa jądra.... i chyba rozdwojenie jaźni.

Leaf jak jedzie sam :
A tu Tesla

Ps doszedł trzeci XPlaid

PhotoPictureResizer_200127_191443513.jpg
tempFileForShare_20201221-132227_copy_1024x717.jpg
20210304_134315.jpg
20221216_143449.jpg
 
Last edited:

Erto

Fachowiec
Bardzo podoba mi się Twój opis siebie. Wszystko masz sparowane. Brakuje: dwie żony,
ale nie polecam.
Zaskoczyło mnie zestawienie Leafa obok Tesli - Nissan wygląda na większy!
 

Bronek

Pionier e-mobilności
Tesla jest szersza i niższa lekko dłuższa.
Nissan jest wygodniejszy do jazdy , szczególnie miejskiej ( gorsze fotele nieznacznie i ustawienie kierownicy ) ale jak ma się szczęście to może całkiem nieźle pasować. Wole też jego tylny bagażnik
Mam dwa auta najczęściej krytykowane przez nie mających o nich pojęcia .;-)
Za te pieniądze co kosztuje Nissan w tej wersji chyba nie było wtedy konkurencji . O innych sie nie wypowiadam bo nie wiem .
Chciałem kiedyś mieć dwie żony ( jedną byłby żona kumpla) ale kumpel się nie zgodził , choć Jego żona nawet nie protestowała . Mojej nie informowałem , bo po co jej robić nadziejęna lepsze życie..
 

Erto

Fachowiec
Dzięki. Jeżdżę teraz spalinowym SUV i raczej skłaniam się do takiego podwyższonego elektryka. Do Nissana do jazd testowych nie mam szczęścia (raz nie mieli nikogo do jazdy, drugi całkowicie rozładowany samochód o 10 rano - mam jakieś wrażenie, że nie zależy im, ale dam im 3 szansę).

Co do Twoich wyborów - Prawdziwa cnota krytyk się nie boi.

A co do żon, to jedna jest w sam raz (jeśli w ogóle, ale historii nie da się odwrócić). Tak z perspektywy motoryzacyjnej, to znacznie droższa w utrzymaniu niż auto, no i nie da się bez protestu wymieniać co 3-5 lat. Co prawda zapewnia inne emocje niż prowadzenie samochodu, ale suma summarum da się żyć. :)
 
Top