inna sprawa ze na podobnym odcinku na zachodzie Europy spotkałby z 100punktow ładowania, na każdej lokacji minimum 2 sieci ładowania od kilku do kilkudziesięciu ładowarek.Wg mnie mało prawdopodobne. Grzeje temat. Jechanie po EV jest bardzo nośne.
Elektrony można przerzucić z jednego samochodu do drugiego, jak ten pierwszy ma V2L. Nie jest szybko, ale w razie 'W' jak znalazł. I nie ma problemu, że sobie ktoś płuca zanieczyściPorcję paliwa można donieść / przywieźć na miejsce w baniaczku i jazda...
A elektronów nie nałapiesz do kanistraKabla też nie dociągniesz nawet 1 km ...
Nikt go nie lubiPitu, pitu.
Bardzo popularny ten V2L.
Hajzer musiał mieć strasznego pecha, że nikt mu ładowania nie zaproponował.
ostatnio jak się zatrzymałem na jednym to nawet tego nie było, bo mieli awarie wody.Wawa lodz jest sporo ladowarek… on chyba jechal do konca wierzac w Orlen
A podstawa elektrobilnosci mowi !
- Na orlenie tylko siku !
Może po prostu nie był w ich typie...Hajzer musiał mieć strasznego pecha, że nikt mu ładowania nie zaproponował.
Ale to było dawno temu, a jestem w stanie sobie wyobrazić, że teraz np. Orlen wyłącza Chademo w ogóle....Leaf'a Kolego zostaw w spokoju
Zanim na rynek weszła TM3, Leaf był najlepiej sprzedającym się elektrykiem.