1. Niezależnie jak dużo mamy pieniędzy to dzieci spowodują że jakość życia się obniża. Dlatego ludzie odkładają dziecko na później zeby podnieść jakość życia a potem i tak trudno jest sie z tym wygodnym życiem rozstać. Niezależnie jak dużo zgromadzimy to będzie spadek. Dopłaty tego nie wyrównają, może tylko tym którym grozi ubóstwo.
2. Edukacja o antykoncepcji i jej dostępność sprawia ze łatwo odłożyć dziecko na później.
3. Im większy mamy majątek i więcej zarabiamy tym większe bezpieczeństwo odczuwamy bo wydaje sie że potrafimy zadbać o życie na emeryturze bez inwestowania w dzieci.
4. Tzw kultura i powody społeczne
a) ośmieszanie życia z rodzicami, podczas gdy w domu wielopokoleniowym duzo łatwiej sie wychowuje dzieci
b) promowanie "fajnego" życia na socialach" np luksusowe podróże
c) edukacja i ułożenie sobie życia na pierwszym miejscu. Poprzednie pokolenia na własnej skórze doświadczyły tego że niefajnie im sie dorastało gdy ich rodzicom brakowało pieniędzy i rodzice musieli ciężko pracować
d) antynatalim czy DINKS ( double income no kids)
Co do żłobków przedszkoli to tutaj nie widzę jakiegoś problemu. Prywatne przedszkola biorą kase z gmin dlatego dopłacając własną kasę nie tylko mamy większą jakość ale też np dłuższy czas opieki nad dzieckiem. Problem tylko z lokalizacją bo nie każdy ma dobre placówki w okolicy. Jeśli tak jest to można otworzyć własną np w taki sposób powstał żłobek obok jednej z uczelni
My mamy już 4. Żona jeszcze myśli o 5 ale ja mam taki problem że Plaid jest 6 osobowy

, ale poważnie są to problemy z podróżowaniem, zarówno samochodem czy jeśli chodzi o koszt samolotu. Wiec Ad1 dalsze zmniejszanie jakości życia najbardziej chyba z powodu tego że dziecko poniżej 3 lat jest bardzo angażujące, pokoi w domu też jest skończona ilość ( dom był budowany z myślą o 4 domownikach)
Osobiście uważam że żeby dzietność była na zadowalajacym poziomie to z dziećmi trzeba jak ze skokiem że spadochronu, trzeba wyskoczyć z samolotu zanim uznamy że jesteśmy w pełni gotowi i ogarniać spadochron w trakcie lotu. Niestety nie każdemu uda się w trakcie jak dzieci rosną przygotować się wystarczająco finansowo aby nie miały one do nas żalu że mają za mało, ale chyba zawsze będzie za mało.