@cojestdoktorku w porządku, tak jest - tam, gdzie kobiety mają źle rodzi się dużo dzieci. Fakt, kropka. Wysnuty z tego wniosek, że to jest jedyny sposób żeby rodziło się dużo dzieci jest nielogiczny. To jedyny znany sposób, ale to że nie znamy innego nie znaczy, że nie istnieje. Z przyczyn moralnych i praktycznych nie mamy innego wyjścia, niż szukać innego sposobu. Zaniechanie poszukiwań i eksperymentów jest nieracjonalne, bo jeśli jest szansa że inny sposób istnieje to trzeba go znaleźć, a jeśli nie istnieje to nic nie stracimy szukając.
Pewnie ze tak, ale wciąż czytam proponowanie tego samego co inni juz wielokrotnie przetestowali, czyli zeby robic kobietom "dobrze". To spełnia pewną defnicję - "Szaleństwem jest robić wciąż to samo i oczekiwać różnych rezultatów."
Ktoś wcześniej zasugerował ze nie mozna porónywac dzietnosci w Nigrze i na zachodzie bo to inne światy.
No wiec spójrzmy na kraj zachodni (juz tutaj wspomniany) z najwyższa dzietnoscią, czyli Izrael.
"Dzietność w Izraelu wzrosła z 2,86 w 1979 roku do 3,1 w 2020 roku." - duzo, az za dużo, ale spójrzmy w szczegóły
"Najmniejszą dzietność mają Żydówki które są ateistkami: 1,96 w 2020 roku, spadek z 2,25 w 1979."
"Z kolei w przypadku “ortodoksyjnych Żydówek” to aż 6,64 w 2020 i jest to wzrost z 6.01 w 1979."
Jak widać kwestia religijności wpływa na dzietność Izraela. Ciekawe czy podobny proces zachodzi w Polsce? - zastanawia się Ariel Drabiński.
medianarodowe.com
Czyli teraz juz na przykładzie jednego kraju mamy rozwiązania, trzeba żyć tak jak ortodoksyjni żydzi, a a nie chcac wysokiej dzietnosci należ robic kobietom dobrze.
A jak zyja ortodoksi?
"Jednocześnie pomimo wysokiego odsetka osób w wieku produkcyjnym tylko połowa ultraortodoksyjnych mężczyzn (i trzy czwarte kobiet) pracuje zarobkowo (w jakimkolwiek wymiarze) Niska aktywność zawodowa oraz
brak świeckiego wykształcenia sprawiają, że
charedim są grupą żyjącą w większości
skromnie lub biednie. Z kolei na różnice kulturowe wskazuje na przykład to, że w porównaniu z resztą żydowskich obywateli ultraortodoksi
dwa razy rzadziej korzystają z Internetu"
Niestety znów mamy tą samą diagnozę:, ma być biednie, ma być bez wykształcenia, ma byc podporzadkowanie meżczyznom, ma byc religia na ostro, ma byc ciemnota.