Cybertruck - wątek ogólny

Olecki

Pionier e-mobilności
To nie jest zwykły protokół ETH, tylko jego teslowa wersja.
Aha, czyli kolejny standard z dupy, pewnie tak samo dobry jak Teslowa pierwsza wersja CCS (z której musiała zrezygnować) czy Teslowa identyfikacja P&C (którą zaraz mieni bo nie spełnia wymaganych norm). Dopóki nie zobaczę dokładniejszej specyfikacji na ten temat to nie uwierzę iż to będzie praktycznie bezobsługowe bo z doświadczenia wiem że za dużo rzeczy może pójść nie tak, zarówno z wiązkami jak i samymi switchami. Na chwilę obecną w can przynajmniej można pomierzyć poszczególne linie sygnałowe i w miarę sprawnie zidentyfikować problem.
 

daniel

Señor Meme Officer
Czy to nie jest coś a'la Profinet, czyli standard używany w fabrykach samochodów od wielu lat? Tam przecież też to wszystko idzie w sieci LAN za pomocą światłowodów i miedzi.

Gdy ustawiona jest topologia to wystarczy wymienić urządzenie na nowe z ustawieniami fabrycznymi i samo się "ochrzci" odpowiednią konfiguracją. Jest też zapasowy port, który jest aktywowany w razie utraty połączenia z urządzeniami.
Robi się ring, który nie ma podłączonego ostatniego segmentu. W przypadku przerwania, ostatni segment wtyka sie do drugiego portu sterownika i ma się wtedy dwie gałęzie sieci zamiast jednej. Wtedy można usterki szukać w najbliższej możliwej przerwie w produkcji.
 

Olecki

Pionier e-mobilności
A jak to zareaguje na zwarcie linii spowodowane elektrokorozją w gnieździe/na pinach (o wilgoć w aucie raczej nie trudno) jednego ze złącz? Całkowity brak komunikacji to najmniejszy problem bo to łatwo zweryfikować, zakłócenia to już inna bajka, szczególnie że w takiej sieci wszystko może wpływać na wszystko.
 

daniel

Señor Meme Officer
A jak to zareaguje na zwarcie linii spowodowane elektrokorozją w gnieździe/na pinach (o wilgoć w aucie raczej nie trudno) jednego ze złącz? Całkowity brak komunikacji to najmniejszy problem bo to łatwo zweryfikować, zakłócenia to już inna bajka, szczególnie że w takiej sieci wszystko może wpływać na wszystko.
Są możliwości diagnostyki. Z tego co pamiętam była pokazana siła sygnału w decybelach, a także długość połączenia w metrach pomiędzy poszczególnymi urządzeniami. Była mapka urządzeń (topologia), która pokazywała które urządzenia są osiągalne, a które nie. Trzeba było zacząć szukać od ostatniego widzianego urządzenia, oczywiście.
Myślę, że mają tam najlepszych inżynierów na świecie i nawet jak pierwsza wersja nie jest idealna to dopracują to.

1702850753819.png

Aha, czyli kolejny standard z dupy, pewnie tak samo dobry jak Teslowa pierwsza wersja CCS (z której musiała zrezygnować)
BTW słyszałeś, że cała Ameryka przechodzi na NACS, czyli standard opracowany przez Teslę i rezygnują z CCS? Może nie słyszałeś. ;)
 

zibizz1

Pionier e-mobilności
U mnie w firmie też ktoś kabelek włożył w 2 osobne gniazda i switch nie dał rady, wszystko stanęło. Skoro wymyślili żeby zrobić pętlę bo jeden z segmentów może doznać awarii to pewnie i zwarcie uwzględnili. Skoro to jest etherloop to zapętlenia musi jakoś ogarniać. Mówili że debugowanie jest prostsze bo można się wpiąć w dowolne miejsce i ma się dostęp do danych z całego auto, do każdego kontrolera i jego indywidualnej magistrali CAN także.
 

Olecki

Pionier e-mobilności
BTW słyszałeś, że cała Ameryka przechodzi na NACS, czyli standard opracowany przez Teslę i rezygnują z CCS? Może nie słyszałeś. ;)
A słyszałeś dlaczego przechodzą? Bo rząd federalny zmusił Teslę (jak i i wszystkich innych producentów ale tylko Tesla była przeciw) do zaimplementowania standardu komunikacji P&C. A skoro wszystkie samochody mają mieć taką samą komunikację to do zunifikowania gniazd już tylko mały krok. Tesla pierwsza zaczęła budowę sieci ładowania więc mając znacznie więcej ładowarek i jej gniazdo wygrało. Gdyby nie to że regulatorzy z USA w końcu wzięli przykład z UE to pewnie dalej były by tam 3 czy 4 standardy.
 

daniel

Señor Meme Officer
A słyszałeś dlaczego przechodzą? Bo rząd federalny zmusił Teslę (jak i i wszystkich innych producentów ale tylko Tesla była przeciw) do zaimplementowania standardu komunikacji P&C.
Wydaje mi się, że dlatego że wtyczka Tesli jest o wiele mniejsza i lżejsza niż CCS.
Wtyczka CCS z powodu ciężaru potrafi się wypiąć i nie stykać dobrze. Trzeba ją czasem podtrzymywać aż do momentu uzyskania dobrej komunikacji. Do tego CCS1 ma blokadę na wtyczce i zdarzało się, że ułamała się, bo ktoś rzucił kablem o ziemię. To pozwalało odpiąć wtyczkę przy płynących setkach Amperów.
A skoro wszystkie samochody mają mieć taką samą komunikację to do zunifikowania gniazd już tylko mały krok.
Wydaje mi się, że kompatybilność ma być z CCSem. Nie słyszałem żeby ktoś wspominał pług&charge. Raczej Tesla udostępnia swoje API Fordowi i reszcie, żeby wpuścić ich na Superchargery.
Szczerze mówiąc to nie wiem jak NACS definiuje protokół komunikacyjny.
Możesz dać jakieś źródła na temat wymuszenia przez władze federalne implementacji P&C w NACS?
Tesla pierwsza zaczęła budowę sieci ładowania więc mając znacznie więcej ładowarek i jej gniazdo wygrało.
To że pierwsza zaczęła nie oznacza automatycznie, że ma najwięcej. Electrify America mogłaby mieć równie wielką sieć, a nie ma.
Gdyby nie to że regulatorzy z USA w końcu wzięli przykład z UE to pewnie dalej były by tam 3 czy 4 standardy.
To dobrze, że ktoś poszedł w końcu po rozum do głowy.
 

Michal

Moderator
Po kiego grzyba jakiś producent miałby robić routerki do tego jak nikt na świecie nie miałby nawet okablowania do takiej sieci, a żaden producent podzespołów nie robiłby żadnej części gadającej w takim formacie, a żaden producent samochodów nie używałby takiego standardu.
Bosch jakoś się nie kwapił, żeby coś nowego zrobić, tak jak kiedyś zrobili CAN...
 
Last edited:
Top