Trochę może offtopic, ale imho w tym programie nie powinno być limitów cen zakupu pojazdu. Czy ktoś wie na jakiej podstawie analizy rynku zostało to oszacowane na 225k płn brutto?
Moim zdaniem limit 225k PLN został wyssany z palca tak samo, jak limit 125k PLN w programie pilotażowym.
Ciekawostka o tym, jak limit 125k PLN znalazł się w programie pilotażowym "Mój elektryk". Informacje z pamięci, mogą być błędne.
Śledziłem uważnie proces legislacyjny, który doprowadził do uruchomienia pilotażowego programu "Mój elektryk".
Podstawą tego programu była ustawa, która nałożyła opłatę emisyjną/antyemisyjną na paliwa w hurcie. Zdefiniowała też, że sposób zagospodarowania środków z tej opłaty zostanie ustalony w rozporządzeniu.
W 2019 pojawiły się projekty dwóch rozporządzeń wprowadzających program pilotażowy "Mój elektryk" - dla osób fizycznych i dla przedsiębiorców. Celem programu było zwiększenie liczby pojazdów elektrycznych i wodorowych, a celem dopłaty zniwelowanie/zmniejszenie różnicy między ceną zakupu pojazdu elektrycznego i wodorowego, a ceną zakupu pojazdu spalinowego. Dopłata miała wynosić 30% ceny zakupu, jednak nie więcej niż 37500 zł.
W ramach konsultacji publicznych jednego z tych projektów (chyba tego dla osób fizycznych) FPPE (Fundacja Promocji Pojazdów Elektrycznych) zasugerowała dodanie limitu ceny zakupu, wzorem przepisów obowiązujących w innych krajach EU. Po konsultacjach dodano limit 125000 zł. Zgaduję, że bez żadnej analizy wybrano najniższą możliwą kwotę - 30% ze 125000 zł to 37500 zł.
Limit ten umieszono również w projekcie drugiego rozporządzenia (chyba tego dla przedsiębiorców). W ramach konsultacji publicznych FPPE zasugerowała, że limit ten jest zbyt niski. Odpowiedzią było stwierdzenie, że na rynku istnieją pojazdy poniżej tego limitu, a w przyszłości będzie ich jeszcze więcej.
W tym samym czasie obniżono maksymalną wysokość dopłaty do 18750 zł.
Też twierdzę, że w programie nie powinno być limitu ceny zakupu, gdyż jego celem nie jest ani wpłynięcie na rynek celem obniżenia cen pojazdów elektrycznych i wodorowych, ani wsparcie osób "niebogatych" w zakupie pojazdu, lecz zwiększenie liczby pojazdów elektrycznych i wodorowych.