Ale Ty masz o tyle dobrze że pomimo pikania sam się zreaktywuje dzięki S3xy. W juniperze to nie działa i nie wiadomo czy będzie działać. Właściwie wszystko mi w Tesli leży poza właśnie lipnym tempomatem/utrzymywaniem pasa i dużym promieniem skrętu (ale tu kompromis bo jest za to bardzo duży frunk dzięki temu). Tych minusów nie ma I5 ale z kolei ma lipne inne rzeczy (software, design wnętrza, duzo mniejsza przestrzeń bagażowa)....kurde no weź tu bądź mądry. Jakby tylko Enchance dał newsa że dadzą radę to obejść albo tesla dałaby info że wraca doubleclick to (jedno i drugie jednoznaczne) to sprawa prosta się robi dla mnie. Jestem w stanie się przyzwyczaić do wielu niedogodności ale jakoś reaktywować co chwilę autopilota sobie nie wyobrażam tym bardziej w PL warunkach gdzie nigdy nie umiem sobie znaleść miejsca - na lewym zapie#### po 200km/h a na prawym jadą zawalidrogi 90 i trzeba skakać z pasa na pas.
Kiedyś wszyscy się zachwycali tym autopilotem tesli. Teraz działa dużo gorzej, jest bardziej upierdliwy, a konkurencja jest z przodu. Nie mówię już o BMW, ale Renault, serio? Nawet u nich to działa 100x lepiej.
Z drugiej strony ja lubię prowadzić. Włączam zwykłe TACC, który często poganiam pedałem przyspieszenia i mnie za to nie banuje. Jak jesteś zmęczony można włączyć aktywne zapobieganie opuszczania pasa ruchu i jak się zbliżysz do krawędzi jezdni to Ci sam delikatnie odbije. Działa tylko powyżej ok. 70kmh.
Jeżeli to jest dla Ciebie game changer to możesz rozważyć drugi poziom autopilota za 20k. Nie wiem jak to działa obecnie, ale podobno wolno zmienia te pasy i potrzebuje dużo miejsca.
Albo poczekać na FSD w Europie, wtedy jest szansa że i zwykły autopilot zacznie normalnie działać.