mnie ładowanie przez te 3 miesiące i 8200 km wyszło 105€ - ale głownie ładuję w pracy a jak jeżdżę gdzieś po okolicy to czasem trafiam na darmowe ładowarki (nie szukam specjalnie)
dziś np pojechaliśmy na miasto bo dziewczyny chciały na szoping i patryzmy - o jest jakaś nowa ładowarka - no to stawiamy bo niedaleko centrum a dla auta ładująceogo się - 4h darmowego parkowania
napisów na ładowarce żadnych nie było, ale przyłożyłem kartę ewe go - poszło
co ciekawe - nie można przerwać ze słupka a jedynie z samochodu - nikt obcy nie odłaczy
potem pojechaliśmy jeszcze w inne miejsce miasta - o - nowe ładowarki
bateria pełna w 97% no ale przetestować trzeba - i znowu kabel, karta, poszło
cieszy mnie to bo ładowarki rosną jak grzyby po deszczu i nie ma człowiek już stresu że mu prądu zabraknie albo miejsce bedzie zajęte
jeszcze jak wprowadzą górne limity opłat - rozglądam się za drugim elektrykiem