Co kto lubi? Mercedes i wiekszosci obecnie produkowanych elektrykow, to spaliniaki z innym napędem. Jak ktoś chce auto różniące sie tylko napędem to tak jakby wybieral pomiedzy benzyną a dieslem dochodzi mu trzeci rodzaj.
Merce to udane konwersje.
Naprawdę podchodziłem z nadzieją, że komfort, luksus itp mnie przekona.
Ale nawet Trojka go pobiła, w mojej ocenie..
Co ciekawe, żona kategorycznie była "na nie" .
Po prostu Mercedes to Mercedes , nie mam już do tej marki takiego jak kiedyś zaufania, wiem, że będzie potem serwisowo drogo, dochodzi brak frunka (nie pamietam kiedy otwierałem w tm3 i Xsie tylny bagażnik?). Jazda byla komfortowo nudna.
Ale to pewnie wynik "skażenia" nas Teslą i doświadczenia z Leafem, który był też jak ICE
Leaf sam w sobie jest też ciekawy i tak jak Mercedes to "aromat identyczny z naturalnym". ICE na elektronach- jak benzyniak zagazowany, turbomdiesel itp.
Dlatego też patrząc na kasę, wygodę , serwis, eksploatacje i radość z jazdy, wybór u nas był jeden.
Czekam na coś co będzie innowacyjne, a nie wtórne., aby za jakiś czas zmienić samochód.
Póki co reszta producentów szczególnie europejskich idzie "klasycznie" , bazując na swoich markach i dotychczasowych rozwiązaniach i osiągnięciach , które adaptuje do ev, trafiając w ugruntowane marketingiem i wieloletnim praniem naszych mózgów np, miekkim plastikiem podszybia (jakbyśmy mieli na nim spać) itp.
Za malo dla mnie, za taką kasę. Za malo też daje radości, a jak już to na krótko.
Leaf mi sie po kilku miesiacach znudził, Tesla dalej intryguje.
Merce są luksusowe, miałem takowe, więc tym akurat jako nowością mnie trudno wziąć, a do marek nie byłem przywiązany.
Żony zresztą decydują a my sobie gadamy ;-)