Fotowoltaika w kilku lokalizacjach

nolaan

Zadomawiam się
Nie mogę dokopać się do informacji jak zrealizować następujący scenariusz i czy to w ogóle możliwe:

1. W lokalizacji A stawiam farmę fotowoltaiczną (np. na jakiejś działce) i generuję tam prąd
2. W lokalizacji B czerpię z wygenerowanej (-20% "haraczu" i ew. jakiś opłaty przesyłowe) w A energii i obniżam o tyle swoje wydatki na prąd

I . Czy macie jakieś doświadczenia w tym temacie?
II. Czy są jakieś limity związane z właścicielami (że np. w jednym i drugim miejscu muszę mieć umowę i to z tą samą firmą energetyczną itd.)?

Będę wdzięczny za wskazanie odpowiedniej lektury lub podzieleniem się swoim doświadczeniem.

Najprościej oczywiście by było przenieść się do domku, ale to dość drogie rozwiązanie (mniejszy problem) i dość upierdliwe w mojej sytuacji rodzinnej (wiek dzieci, "odcięcie się od cywilazacji"/dowożenie itd - dużo większy, codzienny problem logistyczny; jednocześnie powiązany z kosztem - bo można mieć dom w centrum ale kosztuje jedno zero więcej).
 
Last edited:

Bronek

Pionier e-mobilności
Nie da rady fv prosumencka jest przypisana do lokalizacji
Mamy - żona ma - dwie instalacje. Na dwóch domach. Niestety nie powiążesz ich razem. Co gorsza pewnie to u nas skutkowało brakiem zwrotu tych 2x 5000 z dotacji, bo od roku wisi na stronie że wnioski prawidłowe ale czekają na kontakt z ich strony w celu wyjaśnień, Wer1 (przyglupy, bez wyobraźni, lub sknery. Wer2. Cwaniaki bo kasy brak - moja interpretacja)
Nie ma ograniczeń co do ilości instalacji na osobę, o ile ma ona prawa własności do lokalizacji i każdą obowiazuje to samo czyli do10kWp = - 20%
Dotacja na każdą po 5000zł
Odliczenie 53000zł od przychodu/6 lat, ale to jest max i dotyczy wszystkich instalacji w sumie
Z drugiej strony brak otrzymania tych dotacji 2x5000 pozwolił żonie odliczyć całość , gdyby nam zwrócono to należy ten odpis 53000 pomniejszyć o 10 000 (2x5000)!
Ad Firma Energetyczna!!
To pamietaj że! Umowę prosumenta zawierasz z dystrybutorem (jest ich tylko kilku) i przypisani są do rejonu kraju i ich nie zmienisz
Sprzedawca - to inna bajka i jego tylko zawiadamiasz że jesteś już prosumentem (ich jest chyba kilkuset jak nie więcej ? )
 
Last edited:

krist

Posiadacz elektryka
Nie mogę dokopać się do informacji jak zrealizować następujący scenariusz i czy to w ogóle możliwe:

1. W lokalizacji A stawiam farmę fotowoltaiczną (np. na jakiejś działce) i generuję tam prąd
2. W lokalizacji B czerpię z wygenerowanej (-20% "haraczu" i ew. jakiś opłaty przesyłowe) w A energii i obniżam o tyle swoje wydatki na prąd

I . Czy macie jakieś doświadczenia w tym temacie?
II. Czy są jakieś limity związane z właścicielami (że np. w jednym i drugim miejscu muszę mieć umowę i to z tą samą firmą energetyczną itd.)?

Będę wdzięczny za wskazanie odpowiedniej lektury lub podzieleniem się swoim doświadczeniem.

Najprościej oczywiście by było przenieść się do domku, ale to dość drogie rozwiązanie (mniejszy problem) i dość upierdliwe w mojej sytuacji rodzinnej (wiek dzieci, "odcięcie się od cywilazacji"/dowożenie itd - dużo większy, codzienny problem logistyczny; jednocześnie powiązany z kosztem - bo można mieć dom w centrum ale kosztuje jedno zero więcej).
instalacja i jej rozliczenie jest powiązane z licznikiem. możesz mieć w 1 lokalizacji kilka liczników, i każdy osobno rozliczać, ale w 2 lokalizacjach jednego licznika już nie. Poza tym pisząc "farma" masz na myśli dużą instalację? Bo do 50kW teraz robisz na zgłoszenie
 

Hue Zarri

Posiadacz elektryka
Nie mogę dokopać się do informacji jak zrealizować następujący scenariusz i czy to w ogóle możliwe:

1. W lokalizacji A stawiam farmę fotowoltaiczną (np. na jakiejś działce) i generuję tam prąd
2. W lokalizacji B czerpię z wygenerowanej (-20% "haraczu" i ew. jakiś opłaty przesyłowe) w A energii i obniżam o tyle swoje wydatki na prąd

I . Czy macie jakieś doświadczenia w tym temacie?
II. Czy są jakieś limity związane z właścicielami (że np. w jednym i drugim miejscu muszę mieć umowę i to z tą samą firmą energetyczną itd.)?

Będę wdzięczny za wskazanie odpowiedniej lektury lub podzieleniem się swoim doświadczeniem.

Najprościej oczywiście by było przenieść się do domku, ale to dość drogie rozwiązanie (mniejszy problem) i dość upierdliwe w mojej sytuacji rodzinnej (wiek dzieci, "odcięcie się od cywilazacji"/dowożenie itd - dużo większy, codzienny problem logistyczny; jednocześnie powiązany z kosztem - bo można mieć dom w centrum ale kosztuje jedno zero więcej).
Będzie to możliwe za pare lat.

Jedna z dużych firm przymierza się do tokenizacji kilowatogodziny. W Polsce odbywają się beta testy na ten moment,


(to nie jest reklama, sam wyczytałem to jakiś czas temu i jestem mocno zainteresowany)

Założenie jest w miarę proste, podpisujesz z taka firmą umowę, zakładają ci liczniki w lokalizacjach jakie potrzebujesz.
Produkując prąd generujesz tokeny, identycznie do kopania bitcoina. A następnie zasilasz inne swoje przypisane liczniki tymi tokenami.
Będzie można też odsprzedawać i handlować swoim wyprodukowanym prądem.

Na ten moment jest to sci fi ale realne, o ile ustawodawca nie udupi tematu.
 

marcinsz

Zadomawiam się
Będzie to możliwe za pare lat.

Jedna z dużych firm przymierza się do tokenizacji kilowatogodziny. W Polsce odbywają się beta testy na ten moment,


(to nie jest reklama, sam wyczytałem to jakiś czas temu i jestem mocno zainteresowany)

Założenie jest w miarę proste, podpisujesz z taka firmą umowę, zakładają ci liczniki w lokalizacjach jakie potrzebujesz.
Produkując prąd generujesz tokeny, identycznie do kopania bitcoina. A następnie zasilasz inne swoje przypisane liczniki tymi tokenami.
Będzie można też odsprzedawać i handlować swoim wyprodukowanym prądem.

Na ten moment jest to sci fi ale realne, o ile ustawodawca nie udupi tematu.
Opłata za kWh to tylko część kwoty którą płacimy, koszt dystrybucji pozostanie po stronie lokalnego operatora. Tokeny wykorzystane zostaną ale nie obniżą rachunku tak jak przy instalacji na jednym przyłączu.
 
Top