Pozadrościć, niektórzy rzeczywiście jakieś lepsze egzemplarze mają. W mojej Tesli ogrzewanie i klimatyzacja działają kompletnie od czapy, co chwila trzeba zmieniać, a to za zimno, a to za ciepło, po naładowaniu na SC gorąco w środku że się nie da wytrzymać, po wrzuceniu odparowania szyby (nie odszraniania!) robi się sauna, a czasem na trasie nie wiedzieć czemu nagle zasuwa zimnym z nawiewów.
Latem to już w ogóle sajgon, nie umie utrzymać temperatury komfortowej, szklany dach który jak piekarnik ogrzewa głowę nie pomaga.
Pomyślałbym że tak już działa ta automatyka gdyby nie to że nie pamiętam kiedy w Siennie którą jeżdżę na wakacje na południe europy oraz na narty zmieniałem ustawienia automatu z 22 stopni. Po prostu zawsze jest dobrze, jak u Ciebie w Tesli.