Bronek
Pionier e-mobilności
Wczoraj po wyłączeniu ekranu aby go wyczyścić, nie chciała ponownie się włączyć. Jako już trochę doświadczony "owner Tesli" z racji, że musielismy jechać i wczesniej byla trasa ustawiona, ruszyliśmy. Wiem ze pojedzie i wszystko będzie działać choc ekran powinien pokazywać "Przepraszamy za usterki, prosimy nie regulować odbiorników" (kto to pamięta ?)
Autopilot dzialal jak zwykle u mnie czyli bez trzymanki i bez potwierdzania zmiany pasa.
Dojechaliśmy 50km na skaczącym ekranie i raz z udanym odpaleniem tylnej kamery. Ekran nie reagowal na dotyk lub skakala mapa.
Pokazywał parametry ale strona mapy zachowywała się dziwnie, po ok 25 minutach jazdy pojawila sie mampa ale przesunieta w prawo .
Restart, ktorego unikałm, bo bałem sie stracić tą swoją większą wolność jazdy jednak zrobiłem i jest OK.
Ale coś spiepszyli chyba w aktualizacji, bo dzisiaj kilka razy nie chciala mnie wpuścić do środka, musialem otwierać z aplikacji.
Pewnie mieszali jak zwykle w BT? Moze ze na myjni ciagle coś otwierałem?
Mnie juz to nie dziwi bo nie takie jaja przeżyłem
Autopilot dzialal jak zwykle u mnie czyli bez trzymanki i bez potwierdzania zmiany pasa.
Dojechaliśmy 50km na skaczącym ekranie i raz z udanym odpaleniem tylnej kamery. Ekran nie reagowal na dotyk lub skakala mapa.
Pokazywał parametry ale strona mapy zachowywała się dziwnie, po ok 25 minutach jazdy pojawila sie mampa ale przesunieta w prawo .
Restart, ktorego unikałm, bo bałem sie stracić tą swoją większą wolność jazdy jednak zrobiłem i jest OK.
Ale coś spiepszyli chyba w aktualizacji, bo dzisiaj kilka razy nie chciala mnie wpuścić do środka, musialem otwierać z aplikacji.
Pewnie mieszali jak zwykle w BT? Moze ze na myjni ciagle coś otwierałem?
Mnie juz to nie dziwi bo nie takie jaja przeżyłem