Jak ładujecie Tesle M3?

saprafik

Zadomawiam się
Oczywiście pytanie nie dotyczy podpięcia kabla ale raczej:
1) W jakich zakresach ładujecie w domu: co pare dni (30%-80%) czy też np codziennie (40%-60%)
2) Czy zalecane jest okresowe (co ile?) ładowanie to 100%

Jako byly uzytkownik Kii eniro moge stwierdzic ze instrukcja uzytkownika Kii jasno rekomendowała ładowanie raz na miesiąc do 100%. Od Kii bezpośrednio otrzymałem rekomendacje codziennego ładowania.Takich rekomendacji nie moge sie doszukac w instrukcji Tesli.

Domyslam sie ze to zalezy od baterii. Moja Tesla 3LR to wariant E3CD.
Na stronie https://teslamotorsclub.com/tmc/thr...ry-discussion-etc.214484/page-37#post-5316746

Moge odczytac ze mam baterie Panasonica 2170C o pojemności brutto 77,8 kWh

Pozdrawiam

Rafal
 

Giacomo

Fachowiec
Jak leci , nie patrze ile procent mam , jak malo , to laduje , ustawione mam chyba do 80 % , nigdy nie interesowalem sie jakimis zaleceniami :)
 

danielm

Pionier e-mobilności
tak jak napisano, ładuj jak masz ochotę byle do 100% ładować tylko gdy potrzeba i nie przetrzymywać auta w pełni naładowanego godzinami/dniami. Za to ja zalecam raz na kilka miesięcy naładować auto aż zakończy ładowanie przy 100% (wcześniej jeszcze zejść tak nisko jak się da) by BMS odświeżył sobie pamięć gdzie jest góra a gdzie dół baterii. Kiedyś był z tym problem w M3, mieli załatać ale nic o tym nie słyszałem więc do tego czasu stosuje zwłaszcza gdy potrzebuje każdego elektrona. W moim SR+ do 95% mam sensowną rekuperacje, powyżej jest już zbyt słaba by o tym nie myśleć.
 

Bronek

Pionier e-mobilności
Leafa jak popadnie, do jazd codziennych - raz/dwa razy w tygodniu, a gdy chce pojechać np ponad 100km to widomo do oporu.
3 lata i bateria ok 95 SOH.
Tesla jak spadnie zasięg poniżej 200km i utawiony mam pulap do ok 400 km co daje róznie od 80% w lecie do 90% w zimie. Odległość pokazywana w km a stopień naładowania w % jest relatywna i zależna od wielu czynników.

Nie przywiązuję wagi do dolnej granicy nie dojeżdżam np do 20% a jedynie jak się da, staram się nie ładowac do pełna.
W Tesli max można ustawić w Leafie nie. I dlatego w Nissanie natTimerach m/w ograniczam czas tak by nie ładowało do 100% Mam wprawę i wiem za ile m/w będzie ok 90%

Oczywiście na ogół ładuję w "tanim prądzie" miło gdy uda się w dzień między 13-15 bo wtedy część energi jest z solarów, ( tzw autokonsumpcja) ale generalnie w nocy maksymalnymi prądami dla ładowarek w autach. ( Nissan 1f 32A ; TESLA 3F 3x16A)
 

Hue Zarri

Posiadacz elektryka
To ja dodam, jak nie jade w trasę, ładuję do 80% i jeżdżę dookoła komina do 20% nie podłączając auta do gniazdka. Wychodzę z założenia minimalizacji ilości cykli ładowania.
 

Bronek

Pionier e-mobilności
Wg wielu i w tym EM, ktory kiedyś chlapnął, że Tesla lubi być cały czas gdy możę podpięta do evse i faktycznie ładowana powinna być do tych 80-90%
Badania bardziej ogólne z przed 3 lat wskazywały, iż najwiekszą żywotność przy najwiekszym pokonanym dystansie osiągnięć się w bateriach opartych o lit stosując interwał 10-90%. Wtedy będzie ona najdłuzej służyła.
Od 2018r robie jak robie i jest OK. Nie będę niewolnikiem, ani analizatorem amatorem bo to tylko fajne samochody a nie córka co się puszcza i trzeba ją pilnować ;-)
 

Michał spod Krakowa

Pionier e-mobilności
To ja dodam, jak nie jade w trasę, ładuję do 80% i jeżdżę dookoła komina do 20% nie podłączając auta do gniazdka. Wychodzę z założenia minimalizacji ilości cykli ładowania.
Gdyby chcieć absurdalnie obsesyjnie dbać o trwałość baterii trzeba by wyznaczyć prawdziwe 50% naładowania i cały czas trzymać się jak najbliżej tej wartości. Np. podłączać przy 49% i odłączać przy 51% ;) Takie cykle najmniej się liczą do zużycia baterii.
Bardziej życiowo jest (jeśli nie potrzebujesz większych zasięgów) regularnie podładowywać do np. 60%.

Regularne schodzenie z naładowaniem do 20% nie jest jeszcze złem, ale na pewno nie służy długowieczności.
 

Michal

Moderator
Trochę inna perspektywa osoby, która nie ma gdzie podłączać "na noc". Nie skarżę się, bo jestem mega zadowolony ale trzeba mieć świadomość na co się człowiek pisze.

Moje auto stoi "pod blokiem", obecnie nie jeżdżę do biura (pandemia) i nie chcialo mi się jeszcze załatwiać garażu, więc ładuje się tylko na publicznych ładowarkach (11-50kW). Staram się trzymać w przedziale 20-80%, co niestety w praktyce zimą oznacza 30-80% i ładowanie, co około 3 dni. Już tłumaczę dlaczego:
1. Dzień 0. Ładuję auto do 80% na CCS 50kW (zwykle wieczorami). Faktyczna moc ładowania to bliżej 40kW. Więc spędzam tam zwykle około 45-60 min.
2. Dzień 0. Wracam do domu i już mam 78%.
3. Dzień 1. Używam trybu wartownika i jest dość zimno, wiec następnego dnia rano mam około 73%, a jeśli nie jeżdżę to do wieczora schodzi do 66%. Ogólnie można przyjąć, że przy temperaturach około 0C i wartowniku M3 zjada ~12%/24h (przy -15C było to około -15%/24h).
4. Dzień 2. Następnego dnia rano mam około 61% i jeśli mam coś do załatwienia autem, to zużywam powiedzmy 20% na jazdę i wieczorem mam 37.
5. Dzień 3. Do wieczora kolejnego dnia bateria osiąga około 25%, więc zwykle doładowuję.
Oczywiście jak jadę po zakupy, to mogę tam gdzie jest ładowarka i wtedy nie marnuje żadnej chwili, bo po zakupach mam naładowane auto.

Z tym ładowaniem też jest różnie, bo zwykle "dziaduję" na darmowym Orlenie, a tam jest ZAWSZE kolejka ;) Zdarza się, że przyjeżdżam i okazuje się, że muszę poczekać 30 min podłączony do type2 albo, że kompletnie nie ma sensu czekać, bo jest kolejka i wracam do domu. Zdarza się też, że przyjeżdża ktoś z pustą baterią i nie ma czasu, więc ja kończę przy 60% i oddaje tej osobie wtyk CCS.
Dlatego tak ważne jest oznaczanie się na plugshare!!!!
Dla mnie to żaden problem, bo lubię obejrzeć film albo pograć w gry, a nie przeszkadza mi, że robię to w aucie zamiast w domu ;)
Sam nie mam dzieci i bardzo lubię swoją żonę, więc siedzenie w domu mnie nie męczy, ale domyślam się, że tak ktoś ma gromadkę, albo problemy małżeńskie, to też może takie ładowanie wykorzystywać jako odskocznię ;)

Na ładowarce można też poznać ciekawych ludzi, więc polecam takie przygody ;)
 

danielm

Pionier e-mobilności
Trochę inna perspektywa osoby, która nie ma gdzie podłączać "na noc". Nie skarżę się, bo jestem mega zadowolony ale trzeba mieć świadomość na co się człowiek pisze.

Moje auto stoi "pod blokiem", obecnie nie jeżdżę do biura (pandemia) i nie chcialo mi się jeszcze załatwiać garażu, więc ładuje się tylko na publicznych ładowarkach (11-50kW). Staram się trzymać w przedziale 20-80%, co niestety w praktyce zimą oznacza 30-80% i ładowanie, co około 3 dni. Już tłumaczę dlaczego:
1. Dzień 0. Ładuję auto do 80% na CCS 50kW (zwykle wieczorami). Faktyczna moc ładowania to bliżej 40kW. Więc spędzam tam zwykle około 45-60 min.
2. Dzień 0. Wracam do domu i już mam 78%.
3. Dzień 1. Używam trybu wartownika i jest dość zimno, wiec następnego dnia rano mam około 73%, a jeśli nie jeżdżę to do wieczora schodzi do 66%. Ogólnie można przyjąć, że przy temperaturach około 0C i wartowniku M3 zjada ~12%/24h (przy -15C było to około -15%/24h).
4. Dzień 2. Następnego dnia rano mam około 61% i jeśli mam coś do załatwienia autem, to zużywam powiedzmy 20% na jazdę i wieczorem mam 37.
5. Dzień 3. Do wieczora kolejnego dnia bateria osiąga około 25%, więc zwykle doładowuję.
Oczywiście jak jadę po zakupy, to mogę tam gdzie jest ładowarka i wtedy nie marnuje żadnej chwili, bo po zakupach mam naładowane auto.

Z tym ładowaniem też jest różnie, bo zwykle "dziaduję" na darmowym Orlenie, a tam jest ZAWSZE kolejka ;) Zdarza się, że przyjeżdżam i okazuje się, że muszę poczekać 30 min podłączony do type2 albo, że kompletnie nie ma sensu czekać, bo jest kolejka i wracam do domu. Zdarza się też, że przyjeżdża ktoś z pustą baterią i nie ma czasu, więc ja kończę przy 60% i oddaje tej osobie wtyk CCS.
Dlatego tak ważne jest oznaczanie się na plugshare!!!!
Dla mnie to żaden problem, bo lubię obejrzeć film albo pograć w gry, a nie przeszkadza mi, że robię to w aucie zamiast w domu ;)
Sam nie mam dzieci i bardzo lubię swoją żonę, więc siedzenie w domu mnie nie męczy, ale domyślam się, że tak ktoś ma gromadkę, albo problemy małżeńskie, to też może takie ładowanie wykorzystywać jako odskocznię ;)

Na ładowarce można też poznać ciekawych ludzi, więc polecam takie przygody ;)
miałem tak jak ty przez pół roku bo garażu z prądem nie było. od 1 stycznia 2020 mam garaż za to od marca pracuje z domu :)
 
Top