Co prawda pół-elektryk, ale pokazał moto że jak już zapierdalać w mieście to też trzeba umieć.
Podobno typ z moto ma wstyd w całym Gdańsku, ludzie ze świata moto wiedzą kto to.
Może jestem złym człowiekiem, ale jak mi kiedyś złośliwie typ tak hamował moto przed maską to też miałem mocną ochotę pomylić pedały. A ten film oglądam z bezwstydną, prymitywną radością.
Z Teslą mam podobny problem: lubię dynamicznie ruszyć, a tu wjeżdża mi skuterem albo jakimś dychawicznym moto przed maskę i sobie stoi, często już na pasach, bo on jest ponad prawem a wszelkie linie na drodze to obowiązek tylko dla aut, w dodatku stoi dalej gdy zielone już dawno skwierczy, bo stoi za blisko sygnalizatora i łba tak podnieść nie może żeby coś zobaczyć... I nawet jak raz podjechałem złośliwie do połowy pasów żeby zobaczyć co zrobi, to i tak stanął przede mną blokując całkiem pasy...
Mam prawko A, jeździłem za młodu moto, ale takiej maniany to nie widziałem... Jak już zobaczyłem to mam niezdrową satysfakcję
