Kolejne obniżki !!!

[ELuk]

nie tak prędko... Tesla to stan umysłu

Zgadzam się.
Tesla to stan umysłu i problem mentalny, ale głównie dla tych Którzy jej nie mają 🤣✌️😎
Pewnie by chcieli, ale się boją, bo nie jest sprzedawana na warunkach jakie oczekują.
Trudno.
Też bym chciał żeby MacDonald sprzedawał burgery z wołowiny z Kobe, muszę im to wytknąć 🤣
Mamy kapitalizm, a w kapitalizmie rządzą pieniądze, więc jak możecie nauczyć Teslę odpowiedniego podejścia do klienta?
Pieniędzmi, kupujcie inne produkty, jak Tesla będzie miała coraz mniej klientów to oceni gdzie jest problem i się postara.

 

[Skasowane_na_zyczenie_2025-01-27]

Zgadzam się.
Tesla to stan umysłu i problem mentalny, ale głównie dla tych Którzy jej nie mają 🤣✌️😎
Pewnie by chcieli, ale się boją, bo nie jest sprzedawana na warunkach jakie oczekują.
Trudno.
Też bym chciał żeby MacDonald sprzedawał burgery z wołowiny z Kobe, muszę im to wytknąć 🤣
Mamy kapitalizm, a w kapitalizmie rządzą pieniądze, więc jak możecie nauczyć Teslę odpowiedniego podejścia do klienta?
Pieniędzmi, kupujcie inne produkty, jak Tesla będzie miała coraz mniej klientów to oceni gdzie jest problem i się postara.

przepraszam, że wprost nie odpowiem ale własnie jeden z was dokonał coming outu

Jestem wieloletnim klientem Mercedesa.

 

[Halisep]

Jezu, serio ludziska? Kolega chce kupić teslę z lepszą baterią, a Wy macie pretensje do niego, że nie bierze auta w ciemno i najpierw chce uzyskać naprawdę podstawową informację co do swojego zamówienia?

 

[ypl]

Ty tak poważnie Tesli bronisz? Argumenty i przykłady masz jednak słabe. McDonald czy samochód... co za różnica. Dziwne, że nie wiesz.
Nadal twierdzę, że taka informacja po zamówieniu powinna być udzielona. A zatajanie to praktyka mocno nie typowa,dziwna i bardzo "nie uprzejma". Żaden przykład tego nie zmieni. Nawet merytoryczny.

Szkoda, dużo tutaj fajnych i mądrych ludzi. A bronienie Tesli ponad wszystko i dorabianie do tego własnych ideologii to jest naprawdę słabe.
Każdej firmie zdarzają się złe praktyki. Trzeba je piętnować. Jeśli Tobie i większości nie robi to różnicy to po co innym skrzydła podcinać.

A może jednak robi różnice? Ale Osoby które kupiły już nic nie zmienią. Dlatego tak bronią tego co mają same.

Hahahaha. Ja nie bronię tesli, ja bronię zdrowego rozsądku, sam prowadzę różne biznesy i zdarza mi się spotykać z bardzo roszczeniowym podejściem. Różnica czy mcdonald czy samochód jest właśnie żadna, jeżeli oczekujesz, że dostaniesz coś za co nie zapłaciłeś.

 

[ypl]

więc jak możecie nauczyć Teslę odpowiedniego podejścia do klienta?
Pieniędzmi, kupujcie inne produkty, jak Tesla będzie miała coraz mniej klientów to oceni gdzie jest problem i się postara.

Perfekcyjna puenta, podpisuję się pod nią nogami i rękami. Głosujcie portfelem, ja jako wieloletni klient BMW też zagłosowałem portfelem i wybrałem teslę i dostałem dokładnie to za co zapłaciłem, ani mniej ani więcej.

 

[Grzesiek]

Hahahaha. Ja nie bronię tesli, ja bronię zdrowego rozsądku, sam prowadzę różne biznesy i zdarza mi się spotykać z bardzo roszczeniowym podejściem. Różnica czy mcdonald czy samochód jest właśnie żadna, jeżeli oczekujesz, że dostaniesz coś za co nie zapłaciłeś.

Nie zapłacone? A to ciekawe. Czyli kupując swojego maka nie masz prawa zapytać jakie mieso jest w środku?
Musisz się cieszyć tym co dostajesz albo isć do konkurencji.
Ok. Są tacy ludzie.

Zabawnie się robi.

 

[ypl]

Ale bronicie Tesli. Nie słusznie.
Przecież informacje co konkretnie w aucie na pewno gdzieś mają. Gdyby doszło do awarii - wiedzieli by jaki moduł zamówić.
Zwyczajnie brak "dobrej woli". Wynikać to może z niewyedukowania kadry lub odgórnego zakazu udzielania danych z dokładnej specyfikacji. Nie dowiemy się pewnie.

Mimo wszystko proponowanie komuś czegoś innego z tego powodu jest żałosne.
Ja na jego miejscu też bym chciał wiedzieć którą wersję dostanę.

A miałeś kiedyś tak zwaną "tabakę" w pracy? Myślisz, że ten jeden człowiek co robi za trzech pójdzie specjalnie dla Ciebie do serwisu i będzie zawracał tyłek serwisantowi, który robi już tylko za półtora człowieka, żeby dla Ciebie to ustalić? Żeby chociaż miał od tego jakąś prowizję, albo żeby od niego ktoś tego wymagał i mu slot czasowy na to dał. Tam ludzie biegają jak mrówki i zawsze na koniec dnia mają między 15, a 28 rzeczy nie zrobionych, lista tylko rośnie.

 

[Grzesiek]

A miałeś kiedyś tak zwaną "tabakę" w pracy? Myślisz, że ten jeden człowiek co robi za trzech pójdzie specjalnie dla Ciebie do serwisu i będzie zawracał tyłek serwisantowi, który robi już tylko za półtora człowieka, żeby dla Ciebie to ustalić? Żeby chociaż miał od tego jakąś prowizję, albo żeby od niego ktoś tego wymagał i mu slot czasowy na to dał. Tam ludzie biegają jak mrówki i zawsze na koniec dnia mają między 15, a 28 rzeczy nie zrobionych, lista tylko rośnie.

I tym argumentujesz swoje mięso w maku? Sprzedawca miał kolejkę i zapakował co pod ręką było. Nawet nie patrząc co to było i nie jest w stanie Ci odpowiedzieć. Stwierdza, że to jest mak i już. Ma swoje parametry za które zapłaciłeś w szczegóły nie wnikaj. A jak nie idź do konkurencji.

No no... wysokie standardy masz w tych swoich biznesach. Gratuluje.

Wniosek. Wina klienta - bo pytał.

 

[lookash_c]

Znamienne, że któryś raz z kolei w tego typu dyskusjach (ktoś chce wiedzieć jakie parametry/wyposażenie/komponenty) ma mieć jego Tesla w kontrze słyszy "idź do Mercedesa/BMW/whatever, tam Cię dopieszczą, kokarda, szampan, etc." - podczas gdy rzecz nie jest o kokardach, szampanie i pocieraniu poszetką silnika. Absurdalne skrajności...

 

[ypl]

I tym argumentujesz swoje mięso w maku? Sprzedawca miał kolejkę i zapakował co pod ręką było. Nawet nie patrząc co to było i nie jest w stanie Ci odpowiedzieć. Stwierdza, że to jest mak i już. Ma swoje parametry za które zapłaciłeś w szczegóły nie wnikaj. A jak nie idź do konkurencji.

No no... wysokie standardy masz w tych swoich biznesach. Gratuluje.

Wniosek. Wina klienta - bo pytał.

Kręcisz. Czisburger jest z kotletem, a nie z samym serem albo z czymkolwiek co było pod ręką. Tak samo jak tesla ma mieć baterie (CATL lub BYD) i koła, itp. Nie zapłaciłeś za coś innego, ale już nie ma co mielić tego samego.