Tak w ogóle to trochę obawiam się leasingu. Wolałbym mieć moje auto od razu, ale wiem że wiele ludzi tak robi i nie ma tego problemu.
Moje obawy wynikają z tego co się np. stanie w sytuacji jeżeli nie było by mnie dalej stać na spłacanie leasingu?
Ale to dotyczy wszelkich zobowiązań - "chciałbym ale się boję".
Ja biorę jak wiem, że mam zabezpieczone na lokacie/obligacjach. Biorę, bo to najszybszy sposób zrobienia dużych kosztów, tj. auto w leasingu na 2 lata, pierwsza wpłata 45%, ostatnia 19%. W ten sposób masz maksymalny koszt, którego za gotówkę byś nie zrobił, bo nowe auto amortyzujesz w 5 lat, a tutaj w 2lata temat zamknięty. Jeżeli planowana jest darowizna dla rodziny, to jednak lepiej na 3 lata (ostatnia rata 1% -bez wciągania auta do ŚT).
Przy używanym aucie (> pół roku) za gotówkę można zamortyzować w 2,5 roku.
A w przypadku gdy Cię nie stać - w VW:
- upomnienie 90 pln,
- opłata windykacyjna - 600 pln dla wartości zobowiązania 1500-2500,
- odebranie auta i doliczenie 5% wartości auta (nie mniej niż 1200).
- tytuły wykonawcze i blokady konta,
Generalnie, albo Cię stać, albo nie podchodź. Bo pytasz na forum, gdzie większość ma Tesle i płaci ponad 2,5k miesięcznie (zakładam, że większość stać, a nie są cwaniakami-złodziejami, którzy np. nie płacą faktur podwykonawcom), więc jak nie możesz sobie na tyle pozwolić, to szukaj tańszego auta, lub poleasingowych na ponowny leasing/najem.