leasing

Pedr

Posiadacz elektryka
Dzięki :) czyli to nie jest kwota blokująca sensowność zewnętrznegu ubezpieczenia.
Z mojego doświadczenia, jedynym leasingiem, który nie pobierał żadnych opłat za polisę zewnętrzną był BNP Paribas. I uprzedzając, nie było również żadnych opłat rocznych za administrowanie umową. (były za to inne kwiatki). W przypadku zewnętrznego ubezpieczenia niektóre leasingi robią pod górkę w przypadku likwidacji szkody.
 

Paweł Tesla3 HL

Zadomawiam się
Ja polecam EFL i Emila Płonke tel: 502 593 629 ciężko się dodzwonić ale załatwia wszystko na najwyższym poziomie.
 

CyanAppl16

Posiadacz elektryka
Mam już porównanie z dwóch leasingów, ale większej ilości nie
Popytaj agentów nie tylko w tych firmach/bankach, które proponuje Tesla (SCM, CreditAgricole). Doradzam zebranie ofert przy tych samych parametrach (wpłata własna, okres leasingu itp.) pokaże Ci to obraz kosztów kredytu i wysokości raty.
Banki mają też swoje dodatki, do których często "przymuszają" klientów, twierdząc, że oferta będzie atrakcyjniejsza np: obowiązkowy GAP, ubezpieczenie OC/AC przez pierwszy rok, karty paliwowe ( dla mnie absurd kupując elektryka, ale agent twierdzi, że obniża to marżę i się zwraca). Ważna jest też tabela opłat (na wypadek cesji, wcześniejszej spłaty/ nadpłaty czy innych czynników).
Przygotowuję sobie póki co excela dla 36/48/60 miesięcy korzystając z kalkulatorów online w bankach, w których istnieje taka możliwość. Poza tym nie chcę zawracać agentom głowy dopóki nie jestem zdecydowany na 100%.

Denerwuje mnie to, że wszystkie strony z porównywarek ubezpieczeń chcą dane pojazdu jakbym już go miał...
 

CyanAppl16

Posiadacz elektryka
Popytaj agentów nie tylko w tych firmach/bankach, które proponuje Tesla (SCM, CreditAgricole). Doradzam zebranie ofert przy tych samych parametrach (wpłata własna, okres leasingu itp.) pokaże Ci to obraz kosztów kredytu i wysokości raty.
Banki mają też swoje dodatki, do których często "przymuszają" klientów, twierdząc, że oferta będzie atrakcyjniejsza np: obowiązkowy GAP, ubezpieczenie OC/AC przez pierwszy rok, karty paliwowe ( dla mnie absurd kupując elektryka, ale agent twierdzi, że obniża to marżę i się zwraca). Ważna jest też tabela opłat (na wypadek cesji, wcześniejszej spłaty/ nadpłaty czy innych czynników).
GAP chyba zawsze warto mieć, czy nie?
 

umcus

Pionier e-mobilności
GAP chyba zawsze warto mieć, czy nie?
To już zależy od Twojej przezorności. Natomiast ceny, zakres i rodzaj GAP się różnią i czasami warto wziąć GAP zewnętrzny.
Przygotowuję sobie póki co excela dla 36/48/60 miesięcy korzystając z kalkulatorów online w bankach, w których istnieje taka możliwość. Poza tym nie chcę zawracać agentom głowy dopóki nie jestem zdecydowany na 100%.
Ale przecież to ich praca :) Rzuć zapytania do 2-3. Przynajmniej będziesz wiedział jakie są realia. To co masz w kalkulatorach, to jest takie mocne pi razy drzwi, a od agenta/pośrednika dostaniesz czarno na białym. Inaczej tylko marnujesz swój czas.
Denerwuje mnie to, że wszystkie strony z porównywarek ubezpieczeń chcą dane pojazdu jakbym już go miał...
Weź pod uwagę, że nie możesz sobie wziąć pierwszego z brzegu ubezpieczenia. Leasingodawcy mają swoje wymagania, które zazwyczaj spełniają bez problemu tylko najwięksi typu Hestia, Uniqa, PZU czy Warta (wszelkie Link4 i pokrewne odpadają) z konkretnymi zastrzeżeniami (będziesz miał to w umowie).
 

CyanAppl16

Posiadacz elektryka
Ale przecież to ich praca :) Rzuć zapytania do 2-3. Przynajmniej będziesz wiedział jakie są realia. To co masz w kalkulatorach, to jest takie mocne pi razy drzwi, a od agenta/pośrednika dostaniesz czarno na białym. Inaczej tylko marnujesz swój czas.
Tak, ale czy tak nie marnuje ich czasu? Tj. czy warto im zawracać tym głowę jeżeli nie jestem na 100% zdecydowany?

Weź pod uwagę, że nie możesz sobie wziąć pierwszego z brzegu ubezpieczenia. Leasingodawcy mają swoje wymagania, które zazwyczaj spełniają bez problemu tylko najwięksi typu Hestia, Uniqa, PZU czy Warta (wszelkie Link4 i pokrewne odpadają) z konkretnymi zastrzeżeniami (będziesz miał to w umowie).
Tak, tego się domyślam, ale nie chcę brać np. PZU przez agenta jeżeli oferuje mi to ubezpieczenie za 8tys. w sytuacji gdy mogę iść do Hestii i dostać ubezpieczenie za 5tys.

Tak w ogóle to trochę obawiam się leasingu. Wolałbym mieć moje auto od razu, ale wiem że wiele ludzi tak robi i nie ma tego problemu.

Moje obawy wynikają z tego co się np. stanie w sytuacji jeżeli nie było by mnie dalej stać na spłacanie leasingu?
 

umcus

Pionier e-mobilności
Tak, ale czy tak nie marnuje ich czasu? Tj. czy warto im zawracać tym głowę jeżeli nie jestem na 100% zdecydowany?
Nie. To jest ich praca - jeśli dadzą Ci dobrą ofertę, to w "nagrodę" skorzystasz z ich usług i dostaną swoją działkę :)
Tak, tego się domyślam, ale nie chcę brać np. PZU przez agenta jeżeli oferuje mi to ubezpieczenie za 8tys. w sytuacji gdy mogę iść do Hestii i dostać ubezpieczenie za 5tys.
Jeśli mówimy o agentach typu EVdlaCiebie.pl, czy Polismate Dominik Kasztelaniec czy inny ingreen360.pl, to oni działają jak porównywarki ubezpieczeń - znajdą Ci najlepszą ofertę. Jak weźmiesz oferty od dwóch czy trzech, to sam będziesz mógł ocenić mając PDFy z wyceną, która oferta jest lepsza. U jednego lepiej wyjdzie PZU, u drugiego Hestia.
Tak w ogóle to trochę obawiam się leasingu. Wolałbym mieć moje auto od razu, ale wiem że wiele ludzi tak robi i nie ma tego problemu.
Nie zamierzam przekonywać Cię do leasingu. Sam go biorę, ale tylko i wyłącznie ze względów podatkowych, tak samo jak Ty wziąłbym samochód za gotówkę, ale księgowa mi to wybiła z głowy argumentując, że jest to dla mnie kompletnie nieopłacalne. Inni mogą mieć inne priorytety i może to wyglądać inaczej.
Moje obawy wynikają z tego co się np. stanie w sytuacji jeżeli nie było by mnie dalej stać na spłacanie leasingu?
Tutaj nie pomogę - nie analizowałem takiej sytuacji. Aktualnie mam zasadę, że nie kupuję rzeczy, na które mnie nie stać. Na pewno zawsze możesz dokonać cesji leasingu, ale to już może się wypowie ktoś, kto temat rozpracował.
 

testowy

Zadomawiam się
Tak w ogóle to trochę obawiam się leasingu. Wolałbym mieć moje auto od razu, ale wiem że wiele ludzi tak robi i nie ma tego problemu.

Moje obawy wynikają z tego co się np. stanie w sytuacji jeżeli nie było by mnie dalej stać na spłacanie leasingu?
Ale to dotyczy wszelkich zobowiązań - "chciałbym ale się boję".

Ja biorę jak wiem, że mam zabezpieczone na lokacie/obligacjach. Biorę, bo to najszybszy sposób zrobienia dużych kosztów, tj. auto w leasingu na 2 lata, pierwsza wpłata 45%, ostatnia 19%. W ten sposób masz maksymalny koszt, którego za gotówkę byś nie zrobił, bo nowe auto amortyzujesz w 5 lat, a tutaj w 2lata temat zamknięty. Jeżeli planowana jest darowizna dla rodziny, to jednak lepiej na 3 lata (ostatnia rata 1% -bez wciągania auta do ŚT).

Przy używanym aucie (> pół roku) za gotówkę można zamortyzować w 2,5 roku.

A w przypadku gdy Cię nie stać - w VW:
- upomnienie 90 pln,
- opłata windykacyjna - 600 pln dla wartości zobowiązania 1500-2500,
- odebranie auta i doliczenie 5% wartości auta (nie mniej niż 1200).
- tytuły wykonawcze i blokady konta,

Generalnie, albo Cię stać, albo nie podchodź. Bo pytasz na forum, gdzie większość ma Tesle i płaci ponad 2,5k miesięcznie (zakładam, że większość stać, a nie są cwaniakami-złodziejami, którzy np. nie płacą faktur podwykonawcom), więc jak nie możesz sobie na tyle pozwolić, to szukaj tańszego auta, lub poleasingowych na ponowny leasing/najem.
 
Top