Hmm, chyba nigdy nie używałeś takiej aplikacji. Jakbym miał problem z oszacowaniem aktualnego kąta pochylenia, to znalazł bym miejsce w samochodzie na którym można w miarę stabilnie położyć telefon. Np konsola. Na parkingu "wyskalował" bym konsolę ( nachylenie parkingu i pokazywane nachylenie konsoli ).
Na interesującym odcinku drogi telefon na konsolę , ewentualnie proste działanie arytmetyczne, i wiem pod jakim ( orientacyjnie oczywiście ) kątem teraz jadę. Może to i skomplikowane, ale chyba dał bym radę
wiesz…. Nie jadę aby oszacować kąt, tylko w innych celach a dowiaduję się że jest źle jak auto się zatrzymuje, wówczas musztarda po obiedzie…..
Ale jest taka aplikacja „climbFinder„ która pokazuje nachylenie drogi w stopniach w różnych odcinkach dróg zmierzone chyba przez rowerzystów, (ale nie wszędzie dojechali) Więc później mogę sobie odczytać jakiego wniesienia nie pokonałem ( o ile zostało zmierzone)
zreszta to i tak zapewne zależy do długości tego wzniesienia. Bo jak jest krótkie, to silnik nie zdąży się zgrzać bo ma sporą inercję.
Napisałem wcześniej że istotne jest to jak długo się jedzie (ile czasu się nagrzewa silnik) oraz zapewne od prędkości .
I osobiście jechałem pod wzniesienia 32% (widziałem znak z takim oznaczeniem) ale to było na wprost o długości ok 500-600m i samochód bez problemu to przejechał.
częste są profile drogi przypominające hiperbolę lub wycinek koła. Na początku niewielkie nachylenie które rośnie wraz z przebytą droga (I czasem jazdy) i malejącą prędkością.
Tak czy inaczej tema jest dla mnie nowy, wcześniej wogóle tego tematu nie było.
