Generalnie EVSE ma dwie funkcje;
1. Bezpieczeńsrwo użytkownika. Nie puści prądu dopóki nie są spełnione warunki (różne dla różnych EVSE). Oraz odetnie prąd, gdy zauważy anomalie.
2. Zabezpiecza instalację elektryczną w domu. Robi to w ten sposób, że „informuje” auto jaki maksymalny prąd (natężenie) może zostać pobrany.
Dokładnie tak - dodatkowo (nie wszystkie produkty oczywiście to mają):
3. Monitoruje cały proces ładowania pojazdu oraz może odkładać dane z tym związane do pamięci i/lub zewnętrznej platformy
4. Monitoruje parametry środowiskowe - tj. temperaturę, wilgotność i w przypadku stwierdzenia anomalii może przerwać lub zatrzymać proces ładowania
5. Rozdziela moc dostępną w danej lokalizacji pomiędzy kilka EVSE - robiąc to dynamicznie. (Ang.: Dynamic Load Ballancing) - może przy okazji uwzględniać również dynamiczną naturę poboru innych odbiorników - np. pompa ciepła, klikatyzatory.
6. Utrzymuje równomierne obciążenie poszczególnych faz (to ma realne znaczenie przy wielostanowiskowych systemach - np. wspólnota mieszkaniowa)
7. Anomalie o których pisze
@vwir to oczywiście przede wszystkim upływności ale też i zwarcia. Natomiast możliwe jest również weryfikowanie nadmiernego poboru prądu przez pojazd. Stacja wyznacza maksymalny poziom prądu (np. 16A) i może wstrzymać lub przerwać ładowanie przy zauważeniu poboru np. 16,5A. Klasyczne zabezpieczenie nadprądowe tak nie zadziałają
8. Zlicza energię elektryczną pobraną przez pojazd
9. Zarządza dostępem - autoryzacja i autentykacja
10. Udostępnia interfejs do integracji z systemami operatorskimi (OCPP), systemami BMS, Home Automation, rozwiązaniami OZE (ładowanie ze słońca).
11. Umożliwia tworzenie harmonogramów niezależnych od pojazdu. Np. ładowanie tylko w nocy - celem optymalizacji kosztowej, lub ograniczeniem ryzyka przeciążenia sieci.
12. Umożliwia dynamiczne ładowanie uzależnione od kosztu energii elektrycznej - już standard w Norwegii i Szwecji
13. Udostępnia interfejst DSR (Demand Side Response) dla operatorów przesyłowych tak by móc zarządzać poborem energii na poziomie całej sieci - koncepcja sieci inteligentnych. W UK od 1 lipca ubiegłego roku jest to wymagane prawem. Warto popatrzeć na sensowność takich rozwiązań odnosząc to do problemów jakie mamy w Polsce z dzikim wykwitem instalacji PV. W praktyce nie da się tanio i szybko rozbudować sieci by to wytrzymała - rozwiązaniem powinno być inteligentne zarządzanie.
Dodatkowo po upowszechnieniu się V2G będzie też nadzorować proces przepływu en. elektrycznej od najtańszych mobilnych magazynów energii

(czyli samochodów). Do tego oczywiście ISO 15118 musi być na pokładzie.
Oczywiście spektrum poszczególnych kombinacji jest bardzo duże i nie każdy potrzebuje wszystkiego. A warunkach domowych moim zdaniem najważniejsze (poza bezpieczeństwem) to dynamiczne zarządzanie mocą i gotowość do taryf dynamicznych - co pozwoli na optymalizowanie kosztowe i ładowanie po niższych stawkach. Gdyby większość w to poszła, to interfejs DSR nawet nie byłby potrzebny, bo mechanizmy rynkowe (tani prąd) ograniczały by pobór w szczycie.