Nasz mały Seat Mii

nabrU

Pionier e-mobilności
No cóż... pusto tu w tym dziale... Aby był więc chociaż jeden wpis, poniżej nasz mały Seat Mii Electric.

IMG-20210811-091150.jpg


To nasz drugi EV po ID.3 i jest użytkowany głównie przez żonę na dojazdy do/z pracy (jakieś niecałe 20 mil w jedną stronę 50/50 miasto/autostrada). Choć muszę przyznać, że jestem tym "gokartem" tak pozytywnie zaskoczony, że często uzywam go i ja, bo do miejskiej "dżungli" jest niezastąpiony i zużywa o wiele mniej energii (w lecie) niż ID.3 (który jest w te klocki też całkiem niezły).

Tak zasadniczo Mii to miał być nasz pierwszy nieśmiały krok w elektromobilność i Mii był zamówiony jeszcze w styczniu 2021 (z dostawą na kwiecień/maj 2021). Miał to być drugi dodatkowy pojazd obok Tiguana 2.0TDI. Ale okazało się, że były tak dobre promocje na ID.3, że w kwietniu 2021 poszedłem "po bandzie" i ID.3 zajął miejsce Diesla, a zamówienie na Mii zostało odwołane. ID.3 okazał się strzałem w dziesiątkę, niestety nie ogarnialiśmy sytuacji jednym samochodem mimo, że większość czasu pracuję z domu.
Okazało się w lecie 2021, że Seat wypuścił znowu niewielką serię Mii Electric (zrobił to też potem VW z e-Up) więc po bardzo pozytywnych doświadczeniach z ID.3 nie było pytań (poza kolorem ;)) i Asia zamówiła małego Mii, który pojawił się na naszym podjeździe w połowie sierpnia 2021.

Poza niewielkimi problemami z aktywacją apki Seat Connect i wolnym ładowaniem AC (zamiast 7,2kW Mii ładował się tylko z mocą 3,6kW), które pare miesięcy temu udało się Seatowi rozwiązać, samochód po prostu bezproblemowo jeździ. Daje sobie spoko radę na autostradzie, choć jego środowiskiem naturalnym jest miasto. Ma niezłego kopa jak na takie maleństwo, stąd nazwałem go wcześniej "gokart", bo właśnie tak mi się podczas jazdy kojarzy.

Pali to średnio ok. 10 kWh/100km, choć więcej w zimie, bo nie ma układu podgrzewania baterii. Choć z kolei w lecie wyniki średnie poniżej tych 10 nie są niczym dziwnym.

IMG-20210815-164210.jpg


Jak widać samochód jest raczej "oldskulowy" (bo to w sumie ICE przerobiony na EV) i raczej techniki rakietowej w nim nie ma. Ale o to właśnie chodziło: jest prosty do bólu, więc nie ma pytań jak włączyć klimę czy Android Auto (co w ID.3 sprawiało Asi problemy). Choć jak na takie coś ma nawet grzaną przednią szybę i fotele czy asystenta pasa ruchu i więcej głośników niż ID.3 ;).

Nie wiem w sumie co tu pisać więcej. Jak będą jakieś pytania to chętnie odpowiem...

IMG-20211017-183045.jpg


IMG-20211121-093413.jpg


IMG-20220319-111031-110913.jpg
 

nabrU

Pionier e-mobilności
Wypad po przysłowiowe bułki do sklepu i taki wynik (przy jakichś 18*C):

Screenshot-20220514-121044.jpg


Po waszemu to niecałe 8kW/100km, a będzie cieplej to będzie lepiej (y)
 

nabrU

Pionier e-mobilności
Cisza w tym wątku niesamowita, ale że ostatnio Richard z kanału RSEV umieścił teścik porównawczy ekonomii Hyundaia Ioniq, Hyundaia Kona, Cupra Born, MG4, TM3 SR i Seata Mii więc wstawiam to nie gdzie indziej tylko tutaj, bo wygrał.... No właśnie, zerknijcie ;)(y)

 

nabrU

Pionier e-mobilności
Mii na rynek UK też było bardzo krótko produkowane (luty 2020 - czerwiec 2021, żona ma te z końca produkcji od sierpnia 2021)
A e-Up czy Citigo IV nie macie dostępnych w salonach? To te same samochody tylko z innymi znaczkami ;)

Rzeczywiście maluch sprawdza się najlepiej w mieście (praca, niewielkie zakupy, syn zabiera na randki :sneaky: itp), choć trasy czy też autostrady się nie boi. Tylko wtedy wychodzi jego kiepska prędkość ładowania - nominalnie do 40kW, ale realnie to jakieś 35kW max po CCS.

1665934300506.png

1665934498670.png
 

nnnnn

Pionier e-mobilności
Niestety żadnego z tych trojaczków nie ma w PL:( A byłby idealne. Za to mamy dacie spring w której mam problem ze zmieszczeniem się bo fotel maksymalnie do tyłu;)
 

nabrU

Pionier e-mobilności
Ja mam 179cm i problemu z przodu nie ma zarówno na odległość jak i wysokość (choć żona ma fotel ustawiony dość wysoko, ja jak wsiadam to tylko reguluję na odległość aby nie musiała długo kombinować). Z tyłu miejsca jest oczywiście mniej, ale rzekłbym, że na wysokość jest go zadziwiająco dużo jak w takim małym samochodzie (to pewnie dzięki wysokiej linii dachu). No i ten oldskoolowy kokpit, kluczyk i stacyjka oraz dżwięk silnika a nie UFO :giggle:
 

nabrU

Pionier e-mobilności
Mało ostatnio było w tym wątku o Seacie Mii, a maluch ten daje sobie nieźle radę.

Przekroczył już 31 tyś. mil czyli prawie 50 tys. km. Od prawie 2,5 roku jak Asia nim jeździ jest ładowany z ładowarki domowej 7kW (może jakieś 5 razy był ładowany z publicznej ładowarki DC). Co ciekawsze gdy ładujemy z AC w domu jest zawsze ładowany do 100%, a od pół roku (w związku z dalszym dojazdem żony do pracy) ładowany jest do 100% dwa razy dziennie (raz w domu i raz w pracy)! Niby w teorii nie jest to dobre (jak wszyscy i wszędzie piszą), ale autko nie straciło (wizualnie) nic z jego oryginalnego zasięgu i pokazuje ok 160 mil w lecie i ok. 120 mil w naszej około zerostopniowej zimie (przypominam: autko nie ma systemu ogrzewania/chłodzenia baterii HV).

Żeby nie było tak różowo ostatnio pojawiła się pierwsza usterka: wysiadło grzanie siedzenia kierowcy (pasażera wciąż grzeje). Sprawa jest więc do zgłoszenia w ramach gwarancji (samochód ma 3 lata i 60 tyś. mil gwarancji) choć nie jest to nic, co nie pozwala samochodu używać, więc kłopotu wielkiego nie ma.

Inną niejako usterką jest brak działania apki Seat Connect po jakiejś tam jej aktualizacji od około 2-3 miesięcy. Samochodu nie da się dodać bo krzyczy, że wprowadzamy zły VIN (mimo, że jest prawidłowy) i mimo, że próbujemy na obu telefonach. Też problem niby 'pierwszego świata', ale nie da się zdalnie zobaczyć jak się ładuje, ile ma SOC czy też zdalnie uruchomić grzania przed wyjazdem (super funkcja w zimie ). Ostatnio się jednak okazało, że nie wiadomo dlaczego zdezaktywowali eSIMa i stąd był problem, tylko, dlaczego odkrycie tego zajęło im tyle czasu.

Wymieniliśmy też niedawno komplet opon na osi napędowej (czyli z przodu) gdyż zbliżały się pomału do znaczników TWI. Jednak moment obrotowy w EV daje im bardziej w kość i szybciej się zużywają niż tył (tylne opony mają wciąż jakieś 4mm bieżnika).

Podsumowując wydatki do przebiegu 50 tys. km:
- spaliła się jedna żarówka H4 - koszt pomijalny ;)
- 2 x opony Michelin PRIMACY 4 (185/50 R16) - koszt 239 funtów z wymianą i wyważeniem,
- przegląd po 2 latach był bezpłatny (dobra wola Seat UK po problemach z apką na początku leasingu)
- komplet wycieraczek do przodu - koszt nie pamiętam, ale chyba jakieś 25 funtów,
- plus oczywiście ładowanie, które niestety trudno śledzić / wycenić, bo sporo ładowań było bezpłatnych (praca, ładowarki miejskie jak były bezpłatne itp) lub przy współudziale FV. Ceny energii również wzrosły deczko w ciągu tego okresu czasu (kiedyś płaciłem 5 pensów za kWh, obecnie 7,5). Ale jeśli przyjmiemy nawet zgrubne zużycie energii na poziomie 15kWh/100km i cenę kWh w domu na średnio 6 pensów/kWh to na 'paliwo' wydaliśmy ok. 450 funtów (wartość raczej zawyżona). Tyle kosztów eksploatacyjnych...

Poniżej również realna statystyka za rok z ładowarki domowej dla ładowania dwóch EV.

share-7276244293650448123.png
 
Top