Napisz odpowiedź

Message: [QUOTE="Sceptyczny entuzjasta, post: 121365, member: 2181"] Naprawdę nie rozumiem już czego się czepiasz i co próbujesz udowodnić swoimi wieloma wypowiedziami. Ogólnie każdy samochód można nazwać złym dla środowiska, chodzi o to żeby wybrać mniejsze zło, także dla naszego zdrowia. Elektryki to brak lokalnej emisji, możliwość zasilania energią odnawialną, brak hałasu, prawie zerowe emisje z klocków hamulcowych. Co do opon była omawiana taka mocno naciągana analiza: [URL]https://elektrowoz.pl/auta/tesla-model-y-vs-kia-niro-interia-ostrzega-przed-elektrykami-chcesz-byc-ekologiczny-kup-hybryde-omijaj-auta-elektryczne/[/URL] Różnica w zużyciu opon wynikała głównie z dobrania samochodów o znacząco innym rozmiarze, a co za tym idzie szerokości opon. Opona w Tesli szersza o około 25% i dziwnym trafem około 25 % więcej odpadów. Można wysnuć wniosek, że to głównie wpłynęło na wynik testu i samochody podobnej wielkości zużywałyby opony w bardzo podobnym tempie. Coraz większe i szersze opony to zresztą bolączka większości nowych samochodów, ICE też. Strasznie też bronisz nowych samochodów, jak to cudownie nie dymią. Tylko że większość testów odbywa się w optymalnych warunkach. Znaczna część codziennych tras, zwłaszcza w zimie, odbywa się na zimnym silniku (diesel może potrzebować kilka kilometrów na rozgrzanie), a wtedy emisje są największe i mocno odbiegają od wyników testowych. Wystarczy zresztą w chłodny dzień przejść się obok ruchliwego skrzyżowania. Prawdziwa 'uczta' dla zmysłu węchu. Do tego wydobycie kobaltu to straszna zbrodnia, ale wydobycie ropy, jej transport i rafinacja już jest ok? Naprawdę nie wiem czego tu bronić. Tego żebyśmy dalej byli pomału podtruwani i skazani na łaskę szejków naftowych? [/QUOTE]

Verification