Mam wersję z US. Ale serio nie róbmy afery, to jakaś pierdoła.Ja pi***lę.......jakość jak kiedys w polonezach......pamietam po odbiorze takowego w 1989 z Polmozbytu, przez 3 dni skrecalismy wszystkie niedoróbki.......zapytam masz wersję z Shanghaiu ???
![]()
Dokładnie tak było, jestem przekonany. U mnie też latało, dudniło. Jak się w końcu wczołgałem łaskawie pod samochód to śruba była na ostatnich 1,5 obrotu. Dokręciłem i jest cacy. Miałem już zgłaszać do serwisu, ale postanowiłem się wykazać inżynierskim sprytemCo ciekawe, nie ma śruby, więc może była źle dokręcona i tak latało, aż w końcu odkręciła się doszczętnie i obudowa się odłamała.
a tak po inzyniersku zastosowales klej do gwintow czy za chwile znowu bedziesz sie wczolgiwal?Dokręciłem i jest cacy. Miałem już zgłaszać do serwisu, ale postanowiłem się wykazać inżynierskim sprytem![]()