OK, przyznaję się. Zmyśliłem, że facelifting Modelu S zostanie ogłoszony 27 stycznia

Łukasz Bigo

Pionier e-mobilności
Członek redakcji
Gdy 16 stycznia pisałem o plotkach na temat nadchodzącego faceliftingu Tesli Model S, napisałem, że "zostanie ogłoszony w dniu publikacji wyników finansowych" -> Tesla Model S / X i facelifting. Ploteczki: Drobny, zostanie ogłoszony w dniu publikacji wyników finansowych.

Zrobiłem wtedy coś, co podpowiadała mi intuicja, ale co jest karygodne w zawodzie dziennikarza: zmyśliłem informację o ujawnieniu 27 stycznia. Nie przypominam sobie, żebym trafił na nią gdziekolwiek wcześniej, wszyscy pisali "soon" (porównaj np. TUTAJ), jednak wydawało mi się to logiczne i spójne, że publikacja wyników finansowych jest idealnym momentem na przedstawienie czegoś nowego.

Dziś, po fakcie, wydaje się to całkowicie oczywiste, ale wtedy przeżywałem lekkie męki, bo zmyślanie to największy z grzechów dziennikarza. Każdego. Oczywiście, możemy "plotkować", "spodziewać się" czy "spekulować", tyle że nawet wtedy jest to stąpanie po kruchym lodzie. Bo "spekulowanie" wchodzi w nawyk, a im większa trafność "spekulacji", tym bardziej ktoś zaczyna uważać się za wyrocznię.

Co zawsze kończy się bolesnym upadkiem. :)

Piszę o tym z jeszcze jednego powodu, na który zwrócił mi uwagę Czytelnik: zauważcie, że było mnóstwo informacji o tym, co się zmieni po faceliftingu. Wiele z nich pochodziło od "pracowników Tesli" czy "osób bezpośrednio związanych z produkcją". I wygląda na to, że wszystkie były tylko przypuszczeniami. Nikt, ale to NIKT nie zająknął się nawet słowem o najgłośniejszej modyfikacji: wolancie zamiast kierownicy.

Tesla-Model-S-Plaid-WNETRZE.jpg


O, to chyba tyle moich confessiones.
 

Bronek

Pionier e-mobilności
Wielkie mi mecyje.
Masz normalne rozterki PROROKA.
Dobrze, że nie chodziło o koniec Świata :cool: nie dało by rady sie wytłumaczyc - nie było by komu


PS Może to były przecieki kontrolowane z odwróceniem uwagi od bestselleru?
 
Last edited:
Top