Zrobiłem taki sam za 224 zł. Serwisanci chyba pierwszy raz widzieli elektryczną Astrę, więc trochę trwał i dealerowi na pewno się nie opłacił. Po "zrobionym" przeglądzie wsiadam do auta, a tam nadal komunikat - "zrób przegląd". Wracam do serwisanta z prośbą o usunięcie komunikatu. Pierwszy nie wiedział, jak to zrobić, więc przyszedł drugi. Ale też nie wiedział. Wjechali ponownie do garażu, a mnie poprosili pół godziny później. W efekcie dealer za 2h skasował w/w 224 zł. Już zatem wiem, dlaczego u tego dealera ze Stellantisa został jedynie serwis, a jeśli chodzi o sprzedaż aut, to już tylko chińskie. Pewnie niedługo, z uwagi na "rentowność", i stellantisowy serwis stamtąd zniknie.