Okresowy serwis Tesli

solik

Pionier e-mobilności
pierwsza lepsza wulkanizacja moze nie byc w stanie podnosnika zmiescic pod TM3 zwlaszcza jesli zalozone sa te podkladki ktore wiekszosc sobie zamawia.. probuja podnosic za blotniki :) dobrze ze u nas maja jeszcze w nosie przepisy bo np na niemieckim forum samochodow elektrycznych jak sie czyta ich przeboje z roznymi autami to nie kazda wulkanizacja podejmuje sie prac przy elektrykach
 

Krisou

Zadomawiam się
Instrukcja podaje zalecane czynności serwisowe, a dokładniej chodzi mi o:
- rotację kół co 10tys km,
- kontrolę i ewentualną wymianę płynu hamulcowego co 20tys km,
- czyszczenie i smarowanie zacisków hamulcowych co 20 tys. km.
Jako, że za miesiąc wybieram się do serwisu w Ząbkach a mam już blisko 20tys km przebiegu to pomyślałem czy może nie zlecić im tych czynności od razu. Czy ktoś wie czy w Tesli wiąże się to z jakimiś astronomicznymi kosztami czy też może jest porównywalnie jak u Mietka za rogiem? Czy warto robić to w Tesli czy tak samo zrobi to w/w p. Mieczysław?:)
A może ktoś robił chociaż którąś z tych rzeczy na Radzymińskiej (albo wszystkie) i jest w stanie powiedzieć ile dokładnie zapłacił za tę usługę/te usługi?
Przyznam że zrobiłem już 30 tys. km i nie doczytałem wcześniej o tym smarowaniu. Czy jak się teraz z tym zgłoszę do serwisu to zonk czy zrobić i już? Rozumiem ze są to zalecane czynności serwisowe „dla chętnych” ;) Zdaje sobie tez sprawę ze pewnie tarcze starcza na dłużej w wyniku tego procesu?
 

Darek1

Posiadacz elektryka
Przyznam że zrobiłem już 30 tys. km i nie doczytałem wcześniej o tym smarowaniu. Czy jak się teraz z tym zgłoszę do serwisu to zonk czy zrobić i już? Rozumiem ze są to zalecane czynności serwisowe „dla chętnych” ;) Zdaje sobie tez sprawę ze pewnie tarcze starcza na dłużej w wyniku tego procesu?
Smarowanie zacisków nie ma wpływu na tarcze. Zaleca się smarować zaciski ze względu na to, żeby kiedyś się nie zablokowały. W systemie one pedal możesz prze długi czas wogóle nie używać hamulców i wtedy jest ryzyko zablokowania klocków w zacisku ze względu na brud i rdzę. Przesmarować możesz zawsze. Oczywiście, najlepiej zanim się zablokują. Z tego co pamiętam, to były opisywane przypadki blokowania klocków po 100 tys. km.
Jeśli jednak używasz od czasu do czasu hamulców (ale tak mocniej, nie delikatnie), to nie sądzę, żeby się zablokowały. Ale to moja prywatna opinia.
 

Krisou

Zadomawiam się
Smarowanie zacisków nie ma wpływu na tarcze. Zaleca się smarować zaciski ze względu na to, żeby kiedyś się nie zablokowały. W systemie one pedal możesz prze długi czas wogóle nie używać hamulców i wtedy jest ryzyko zablokowania klocków w zacisku ze względu na brud i rdzę. Przesmarować możesz zawsze. Oczywiście, najlepiej zanim się zablokują. Z tego co pamiętam, to były opisywane przypadki blokowania klocków po 100 tys. km.
Jeśli jednak używasz od czasu do czasu hamulców (ale tak mocniej, nie delikatnie), to nie sądzę, żeby się zablokowały. Ale to moja prywatna opinia.
Darek, dzięki za wyjaśnienie 👍
 

Bronek

Pionier e-mobilności
Nie smarowałem nigdy i nigdzie w żadnym aucie i 3 letniej Tesli też nie.. Obojętnie czy te auta jeździły dużo, czy nie. A było tego prawie z 30 szt?. Tylko nieliczne z nich robiły więcej ok max 25 000km rocznie. Nigdy nie było problemów.
Leafa i Tesle "przehamowujemy" regularnie. Często pod domem rozpędzam i ostro hamuję kilka razy. Podobnie gdy jest potencjalnie ślisko , zaraz po wyjeździe z garażu robię test hamowania, aby wiedzieć czego się spodziwać danego np zimowego dnia.
Podobnie z płynem hamulcowym. nie wymieniałem (raz czy dwa ale motocyklu)
To odwrotna sytuacja do wymian oleju w ICE. Tam nawet jak producent zaleca co np 45 000 km, to i tak wymieniam co roku., nawet jak auto stoi
 
Last edited:

krzyss

Pionier e-mobilności
Ja w swojej musialem smarowac. Juz po 6 miesiacach od zakupu zaciski tylne strzelaly jak ruszalem z garazu. A rdzy tam jak na auto 6miesieczne bylo bardzo duzo. Najbardziej zardzewiale to sa piasty tu gdzie sruba przegubu jest. Zero zabezpieczenia.
 

chewbacca

Posiadacz elektryka
Top