Komentarze są, ale nie mają żadnej wartości. Nawet wiem dlaczego tak się dzieje, ponieważ wiem jak to jest zorganizowane w Tesli. Uzyskałem te informacje kiedyś z pierwszej ręki. W Polsce nikt nie zna się na oprogramowaniu tych aut, nikt, ani jedna osoba. Technicy potrafią wykonać tylko kilka wyuczonych czynności. Nie potrafią wykonać żadnej analizy. Jeżeli trzeba wykonać nawet tylko trochę bardziej złożone zadanie, jest ono wysyłane do Holandii. Technicy często mają mniejszą wiedzę niż ludzie na forach. I nie mówię tego złośliwie, ale sam tego doświadczyłem dwa razy. Raz przy błędzie z oślepianą notorycznie kamerą w słupku, a raz z pamięcią USB w schowku. W obu przypadkach wymieniono bez sensu te podzespoły, chociaż wtedy, już od dwóch tygodni dziesiątki ludzi jednocześnie zgłaszały te same problemy i od razu było widać, że to bug w oprogramowaniu. Także Tesla na prawdę ma olbrzymi bezwład i nie panuje nad swoimi rozwiązaniami. Na pocieszenie warto dodać, że inni producenci często mają jeszcze większe problemy.