Porównanie 3 stara nowa bez sensu ale czy musi on być ?

Halisep

Posiadacz elektryka
A jak chcecie szybciej i dynamiczniej jeździć to wtedy ładowanie do 60% i postoje co jakieś 1h30min na 15min. Tempo przejazdu wtedy trochę wzrasta .. dużo szybkich i krótkich ładowań. Ale muszą być do tego warunki tzn. ładowarki przy trasie MOPach.
Też tak jeżdżę. Ładowanie do 55% albo 65% w zależności od auta, czyli akurat jak przestaje ładować maksymalną mocą. To oznacza postoje max 10 minut, czyli szybka kawka i dalej w długą.
 

Grzesiek

Pionier e-mobilności
Też tak jeżdżę. Ładowanie do 55% albo 65% w zależności od auta, czyli akurat jak przestaje ładować maksymalną mocą. To oznacza postoje max 10 minut, czyli szybka kawka i dalej w długą.
jak można tyle kaw pić... dbaj o siebie. Ja wiem, że trzeba jakoś te postoje wykorzystywać... ale nie popadajmy w paranoje, czasem wystarczy nawet... pomedytować :)

A co do osób które twierdzą, że przejadą ponad 400km 3HL LR i dynamicznie wyprzedzają.
Cóż... zawsze była taka grupa zawodowców w 1.9TDI którym auto paliło 4~4,5l/100km i jechali 150km/h
 

Halisep

Posiadacz elektryka
jak można tyle kaw pić... dbaj o siebie. Ja wiem, że trzeba jakoś te postoje wykorzystywać... ale nie popadajmy w paranoje, czasem wystarczy nawet... pomedytować :)
Na nieparzystych postojach konsumpcja, a na parzystych zrzut 😅
 

blazej

Pionier e-mobilności
Rozbawiłeś mnie ... i jeszcze lubisz dynamiczne przyspieszenia 🤣
Z Warszawy Zachód do Ionity w Poznaniu 290km ledwo dojeżdżam.
Zaczynam od 100% i rozgrzana baterią. Jadę w nocy, pusta droga około 15 stopni. Po 5km drogami lokalnymi jestem na A2 węzeł Pruszków i non stop 150 na tempomacie praktycznie bez hamowania.
Za to Ty mnie nie rozbawiłeś, bo czytanie ze zrozumieniem leży całkowicie.
Po pierwsze napisałem wyraźnie, że przy 130 km/h 400 km się raczej autostradzie NIE przekroczy. A ponieważ pisałem o zasięgu, więc kontekst powinien Ci nakreślić, że chodzi o zasięg. I tak - to jest spokojnie przy tej prędkości w dobrych warunkach osiągalne (okolice 400 km w porywach).

O przyśpieszeniach pisałem w kontekście zasięgu średniego - 530 km mi wychodzi, gdybym nie robił na autostradzie skoków ze 120-130 do 150-170 na chwilkę, to pewnie spokojnie bym ten zasięg w trybie mieszanym sobie podbił. Co tu jest śmiesznego? Gaz prawie do dechy w aucie z 4.4 s do 100 to nie jest dynamiczne przyśpieszanie? Z bramek nie cisnę do dechy, bo szanuję pasażerów. Zasięg mi mocno podnoszą liczne trasy krajówkami ze średnią prędkości ok. 60 km/h. Wtedy Tesla jest bardzo oszczędna. Zwłaszcza, że większość takich tras jest służbowa i jadę sam.

Jakbyś jeszcze odrobinę się skupił na tym co czytasz, a nie potrzebie wyrażenia swojej - nie wiem - pogardy (?) dla moich słów, to wyłapałbyś tryb przypuszczający i informację, że ciągiem autostradą nie przejechałem do tej pory więcej niż 250 km. Więc podsumowując. Wyśmiałeś generalnie komentarz, który po spokojnym przeczytaniu w zasadzie potwierdza wszystko to, co sam napisałeś - zejdź ze swoich 150 na 130 (o których ja pisałem w kontekście zasięgu autostradowego), weź pod uwagę, że mi chodziło o zasięg (czyli 100-0%, bo tylko o zasięgu pisałem w nawiązaniu do testów, które linkowałem) i nagle wyjdzie Ci, że mówimy o bardzo zbliżonych osiągach w zakresie wydajności auta.

A co do osób które twierdzą, że przejadą ponad 400km 3HL LR i dynamicznie wyprzedzają.
Cóż... zawsze była taka grupa zawodowców w 1.9TDI którym auto paliło 4~4,5l/100km i jechali 150km/h
Jak wyżej - ja nic takiego nie napisałem, ale wystarczy czytać ze zrozumieniem.
 

viallos

Pionier e-mobilności
Te wszystkie testy i podawanie zasięgów przy wyjechaniu baterii od 100 do 0 nijak ma się do rzeczywistości... to tak jak podawanie zasięgów WLTP i tak je należy traktować bardziej jako ciekawostkę... wciąż brniesz w 130km i 400km ... to jest nierealne. Jak widzisz ja jadąc przelotowo 150 potem 140 i niżej i stojąc tylko na bramkach wykrecilem średnią 120km/h. Taka jest rzeczywistość czy Ci się podoba czy nie.
Pokaż screen że swojego zużycia to szybko zweryfikujemy ile faktycznie przejeżdżasz. Nie naginajmy faktów na nie wiadomo czyje potrzeby bo to nie pomoże w promowaniu elektromobilności tylko powiekszy grono ewentualnych rozczarowanych nowych użytkowników.
 

cooler

Pionier e-mobilności
Nie naginajmy faktów na nie wiadomo czyje potrzeby bo to nie pomoże w promowaniu elektromobilności tylko powiekszy grono ewentualnych rozczarowanych nowych użytkowników.
Jakbym widział swoje posty: jak tak pisałem to wszyscy rzucali się na mnie że nie umiem jeździć, że co 2h stawać to zdrowo i dobrze etc, że pewnie z butelką do sikania muszę jeździć bo oni i tak częściej muszą na sikanie stawać niż samochód chce się ładować i setkę innych bzdur.

A ja lubię jazdę BEV, tyle że nie chcę ściemniać bo wiele ludzi w tym ja bardzo rozczarowało się zasięgiem i lepiej żeby było wiadomo jak jest.

Co do przelotu, to żeby na A2 do Strykowa mieć średnią 120km/h w dzień, to trzeba duużo szybciej jechać niż 150 o któych piszesz :) ale rozumiem że nie chcesz wygrać 10 punktów w konkursie na samopodpierdalanie :)
 
S

Skasowane_na_zyczenie_2025-01-27

Gość
Teraz tylko czekać na Sunday Drive (czyli maksymalny zasięg), ale przede wszystkim na test 1000 km.
@blazej świetna analiza, czy można cię prosić o dokończenie tego rozważania po ukazaniu się dalszych testów Nylanda?
 

viallos

Pionier e-mobilności
A ja lubię jazdę BEV, tyle że nie chcę ściemniać bo wiele ludzi w tym ja bardzo rozczarowało się zasięgiem i lepiej żeby było wiadomo jak jest.

Co do przelotu, to żeby na A2 do Strykowa mieć średnią 120km/h w dzień, to trzeba duużo szybciej jechać niż 150 o któych piszesz :) ale rozumiem że nie chcesz wygrać 10 punktów w konkursie na samopodpierdalanie :)
Stawanie co 2.5h mi odpowiada, tak samo jeździłem dieslem. Co do średniej to pisałem że w nocy praktycznie bez hamowań. Berlin w jeden dzień musiałem zrobić i wyjechałem kilka minut po 4.
 

blazej

Pionier e-mobilności
Te wszystkie testy i podawanie zasięgów przy wyjechaniu baterii od 100 do 0 nijak ma się do rzeczywistości... to tak jak podawanie zasięgów WLTP i tak je należy traktować bardziej jako ciekawostkę... wciąż brniesz w 130km i 400km ... to jest nierealne. Jak widzisz ja jadąc przelotowo 150 potem 140 i niżej i stojąc tylko na bramkach wykrecilem średnią 120km/h. Taka jest rzeczywistość czy Ci się podoba czy nie.
Pokaż screen że swojego zużycia to szybko zweryfikujemy ile faktycznie przejeżdżasz. Nie naginajmy faktów na nie wiadomo czyje potrzeby bo to nie pomoże w promowaniu elektromobilności tylko powiekszy grono ewentualnych rozczarowanych nowych użytkowników.
Ale o czym Ty piszesz? Cały czas nie rozumiesz. Ja nikogo nie próbuję przekonać, że jak będziesz jechał po ze średnią prędkością 130 km/h to zrobisz 400 km. Raczej jak ustawisz 130 km/h na polskiej autostradzie na tempomacie to tyle przejedziesz od 100 do 0%. Jak ktoś cokolwiek potrafi liczyć, to sobie ustali, ile przejedzie od 100 do 15 i później od 80 do dajmy 20%. Średnia jest wypadkową różnych czynników i możesz mieć zupełnie różne zużycie przy tej samej średniej. Myślę, że nawet o 40-50%.

Każdy jeździ inaczej - jedyne sensowne porównania dotyczą zasięgu przy określonych prędkościach, bo to jest jakaś wykładnia do porównania samochodów. Podobnie jedyne sensowne dane do porównywania to pełny zasięg. Dlaczego? Bo jeden będzie jeździł 10-60% w trasie, inny 5-85%, a jeszcze ktoś inny 100-5% a później 90-5%.

Ja nie schodzę poniżej 15% i nie ładuję powyżej 80-85% prawie nigdy, chyba, że akurat planuję zrobić trasę na raz 100-20%, co zdarzyło się dwa razy. Ba - często startuję w trasę z typowych 40-60% i ładuję po drodze tylko 10-65% zamiast łupać od 100% na raz, bo tak wolę. Do tego nie miałem jeszcze zimy z EV, dlatego wcale o tym nie piszę póki co.

Jeśli ktoś ma odrobinę oleju w głowie i sobie spojrzy na zasięg i zużycie przy 120 i 90 km/h, to szybko jednym rzutem oka na zużycie w trasie sobie styl dostosuje do potrzeb w danym momencie. Nie ma dla mnie jako użytkownika EV cenniejszych danych niż właśnie surowe liczby obejmujące zużycie przy danej prędkości i temperaturze i warunkach (deszcz, śnieg, upał). Na to nie mam żadnego wpływu. Reszta to już zależy od mojego stylu jazdy. I akurat Nyland zrobił w tym teście dokładnie takie liczby, jakie robię ja przy podobnych prędkościach. Inni podawali w obie strony jakieś zupełnie dla mnie niewiarygodne wartości, dlatego uznałem, że warto tutaj ten test opublikować i dopisać, że jako użytkownik tego samego auta uważam go za wzorcowy.

Do tego dorzuciłem porównania z innymi M3 i VW oraz Scenic. Tyle.
 
Top