Proszę mądre głowy o kolejną poradę, od dwóch tygodni jestem szczęśliwym posiadaczem EV6 GT-Line AWD. Generalnie pozytywny szok jak się nią jeździ, ale nie o tym.
Kiedy zostawiam samochód na ładowanie w nocy odbywa się nieprzerwanie do rana przez około 8 godzin. Natomiast kiedy ładuję na weekend z paneli fotowoltaicznych, co około 40-60 minut przerywa ładowanie, licznik "ładowarki" się zeruje i zaczyna od nowa. Mowa nie o ładowarce w pojeździe tylko o kablu. Kabel to Greencell Habu SE, ładuję zawsze na najniższej mocy 4 kWh.
Produkcja z paneli to 4-5 kWh. Włączanie urządzeń nie ma wpływu na przerywanie ładowania. Pierwsza myśl jest taka, że jeśli jest spadek produkcji ze słońca i dociąga energię z sieci to wtedy odłącza kabel, ale jeszcze nie udało mi się tego zaobserwować. Liczę, że ktoś coś podpowie
Kiedy zostawiam samochód na ładowanie w nocy odbywa się nieprzerwanie do rana przez około 8 godzin. Natomiast kiedy ładuję na weekend z paneli fotowoltaicznych, co około 40-60 minut przerywa ładowanie, licznik "ładowarki" się zeruje i zaczyna od nowa. Mowa nie o ładowarce w pojeździe tylko o kablu. Kabel to Greencell Habu SE, ładuję zawsze na najniższej mocy 4 kWh.
Produkcja z paneli to 4-5 kWh. Włączanie urządzeń nie ma wpływu na przerywanie ładowania. Pierwsza myśl jest taka, że jeśli jest spadek produkcji ze słońca i dociąga energię z sieci to wtedy odłącza kabel, ale jeszcze nie udało mi się tego zaobserwować. Liczę, że ktoś coś podpowie