Erto
Zadomawiam się
Malutki miejski, ale zaskakująco obszerny w środku. Z zewnątrz wyróżnia się sylwetką, choć w każdym kolorze ma irytujące dość jaskrawe niebieskie wstawki.
Wnętrze bardzo futurystyczne, bardzo dużo miejsca dla pasażera z przodu Fotel kierowcy opuszcza się wajchą, ale żeby go podnieść trzeba się unieść całym ciałem (Dacia Duster tak kiedyś też miała sic!), do tyłu nie udało mi się wsiąść (po pierwotnym ustawieniu fotela kierowcy do mojej postury) mimo drzwi otwierających się odwrotnie. Poprzedni dealer zapomniał powiedzieć, że oparcia przednich foteli można odchylić do przodu, co ułatwia wsiadanie. Spróbowałem się wpasować, zmieściłem się, ale trochę mało miejsca na nogi. Pół godziny bym wytrzymał. Tak czy inaczej nie da się kogoś szybko zgarnąć z ulicy, bo trzeba otworzyć najpierw przednie drzwi, a przy większej posturze pasażera wysiąść. Przypomniały mi się studenckie czasy ze 126p.
Materiały wykończenia zszokowały mnie - subiektywnie niejednorodna kolorystycznie masa plastyczna, tapicerka jakby ze sprasowanych szmat (choć neutralna w dotyku). Dealer mówił, że to ze sprasowanych włókien, jakiś szybko rosnących roślin.
Ekran jak doklejony tablet, ale sporo fizycznych przycisków pod spodem. Sterowanie biegami, a właściwie kierunkiem jazdy przy kierownicy. Myślę, że wymaga przyzwyczajenia. Dobra widoczność do przodu, gorzej do tyłu. Malutki bagażnik.
Wrażenia z jazdy - mała masa, przy tym silniku daje zaskakujące przyśpieszenie. Jest dość wąski i wysoki, więc w zakrętach przy większej szybkości mocno się wychyla.
Kilka poziomów rekuperacji (odzyskiwanie energii). Pomyliło mi się z innym autem
Jeden poziom silnej rekuperacji. Może się zatrzymać bez hamulca.
Zmiany wprowadziłem, po powtórnej wizji lokalnej dzięki komentarzowi krzyss-a, dziękuję
Wnętrze bardzo futurystyczne, bardzo dużo miejsca dla pasażera z przodu Fotel kierowcy opuszcza się wajchą, ale żeby go podnieść trzeba się unieść całym ciałem (Dacia Duster tak kiedyś też miała sic!), do tyłu nie udało mi się wsiąść (po pierwotnym ustawieniu fotela kierowcy do mojej postury) mimo drzwi otwierających się odwrotnie. Poprzedni dealer zapomniał powiedzieć, że oparcia przednich foteli można odchylić do przodu, co ułatwia wsiadanie. Spróbowałem się wpasować, zmieściłem się, ale trochę mało miejsca na nogi. Pół godziny bym wytrzymał. Tak czy inaczej nie da się kogoś szybko zgarnąć z ulicy, bo trzeba otworzyć najpierw przednie drzwi, a przy większej posturze pasażera wysiąść. Przypomniały mi się studenckie czasy ze 126p.
Materiały wykończenia zszokowały mnie - subiektywnie niejednorodna kolorystycznie masa plastyczna, tapicerka jakby ze sprasowanych szmat (choć neutralna w dotyku). Dealer mówił, że to ze sprasowanych włókien, jakiś szybko rosnących roślin.
Ekran jak doklejony tablet, ale sporo fizycznych przycisków pod spodem. Sterowanie biegami, a właściwie kierunkiem jazdy przy kierownicy. Myślę, że wymaga przyzwyczajenia. Dobra widoczność do przodu, gorzej do tyłu. Malutki bagażnik.
Wrażenia z jazdy - mała masa, przy tym silniku daje zaskakujące przyśpieszenie. Jest dość wąski i wysoki, więc w zakrętach przy większej szybkości mocno się wychyla.
Jeden poziom silnej rekuperacji. Może się zatrzymać bez hamulca.
Zmiany wprowadziłem, po powtórnej wizji lokalnej dzięki komentarzowi krzyss-a, dziękuję
Last edited: