Hola hola, na trasie z Łodzi do Modlina nie ma ani jednej ładowarki to po pierwsze. Stacje ładowania wiem gdzie są bo jeżdżę elektrykiem, na powązkach zamierzam się ładować bo niby teoretycznie ma byc szybko. Potem w Łomiankach na Oszą bo najdalej, żeby wrócić już bez ładowania. Spoko, do ogarnięcia ale...
- muszę jechać na około, niby tylko 20km dalej ale to ponad 10% odległości wiecej
- 20km dalej plus dwa ładowania to jakaś godzina dłużej, przy dobrym układzie gwiazd 40minut, o ile ładowarka będzie ładować z mocą i o ile w ogóle i o ile nie bedzie zajeta
Żeby nie było nie mam pretensji, bo jak kupowałem auto to rozumiałem że auto jest na prąd 🤣
Żeby nie było nie muszę jechac elektrykiem bo mam też auto spalinowe. Chce poprostu doświadczać nowego, dobrych i złych aspektów.
Może i marudzę ale mam gdzieś co się będzie kurzyło, skoro się wymusza na ludziach takie a nie inne zachowania i ludzie muszą (może jeszcze nie teraz ale jednak już za chwilę) się godzić na to żeby wydawać kupę kasy na widzimisię urzędników (zakup auta elektrycznego) to mam prawo marudzić że wszyscy mają w dupie człowieka niby troszcząc się o ludzkość (tzw ekologia).
Nie twierdzę że w takie stacje ładowania musi zainwestować np. lotnisko w Modlinie. Ten aspekt jest zapewne bardzo złożony ale jednak bez marudzenia i wymuszania napewno nic szybciej się tu nie zmieni.
Tak więc po drodze z Łodzi do Modlina jest nowiutenkie Ionity 340kW które miało działać w lipcu na A2, tyle że nie działa... Tzn działa zapewne ino problem leży w odbiorach bo państwo nie potrafi sobie poradzić z PGE. Tam mają własny świat..
Jest też w Łyszkowicach jakaś stacja tuż obok A2 ale też niedziałająca...
Potem długo nic i Warszawa do której nie dojeżdżam. Na powrocie kompletnie taka sama sytuacja.
Jak dla mnie najgorsza pod tym względem droga w Polsce. Jechałem w każdą stronę i w każdą oprócz A2 WAWA nie ma takiej bidy a trzeci pas chcą budować.. dla tirów chyba tylko.
No dobra, tyle na temat narzekania. Mój Enyaq jest fajny, kupiłem go dla żony do turlania wokół komina i do tego nadaje się świetnie. Ładuje się z siły w kilka godzin raz na tydzień i jest git. Tzn tak mi się podoba że ja nim jeżdżę też no i w sumie to ładować muszę raz na dwa dni bo fajnie się zbiera że świateł 🤪
Jak zbuduje fotowoltaike z magazynem to będę miał w pompce całą resztę.
Także tak, chciałem trochę wsadzić kij w mrowisko i chyba mi się udało 😁
Moim zdaniem jazda elektrykiem to nie do końca ekologia, nie zawsze wygoda, i nie zawsze ekonomia. Ale i tak mi się podoba.
We wtorek Enyaq jedzie do Wisły, tam jest dużo lepiej ze sztrumem 😉
Pozdrowienia.