Taryfy w Polsce to przeżytek

[zibizz1]

Promocyjne ceny 11-15,
gdzie zimą od 14 już zaczynają się szczytowe ceny na dany dzień

To nie robi różnicy jeśli nieznacząca część klientów na rzadko używanej taryfie przez 1-2 h pobierze energię korzystniej przez 3 miesiące w roku.
Ja bym sie nie martwił o portfele spółek energetycznych. Po co dbanie o jakąś efektywność jesli URE i tak nie pozwoli aby zysk nie był za duży i obniży ceny.

 

[Bronek]

Dom ze 150 m , PC 11 kW , FV 9,8 kWp, EV (stary prosument}
Energa TARYFA G12R (tanio w godz: 22-7 ; 13-16 )

Ze wzgledu że dali limit max to te taryfy się spłaszczyły, ale i tak jest ok . Wiadomo stan przejściowy , kartonowy i nikt nic nie wie co będzie po 09.25r ?
12 mcy 11.2023 - 30.11.2024r : 5700zł
Czyli mniej niż bym zapłacił za paliwo kopalne do samego samochodu.
Za te pieniądze obskoczyłem wszystko , jazdę,m grzanie CO, CWU i prąd na wszystko inne , bez oszczędzania ale z tzw. rozsądnym korzystaniem w tanim prądzie z urządzeń dużo czerpiących prądu (np ładowanie).
Nie chce mi się póki co tego, OPTYMALIZOWAĆ, bo 450 zł na miesiąc średnio to mniej niż bym wydawał na fajki ( nie palę).
Jak będzie ?
Materiał do przemyśleń , to rozbudowa FV.
Czy dostosowywanie ładowania do słońca ? Nie , bo za długi okres amortyzacji ustrojstwa i pewne niewolnictwo , większe jak ładowanie w strefach.
To oczywiście moje podejście .